SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polski internet w 2011 r. - co w 2012 (mobile/e-commerce)

Jaki był mijający rok w polskich branżach e-commerce i internetu mobilnego? Oceniają przedstawiciele czołowych firm, m.in. Paweł Janecki, Przemysław Budkowski, Tomasz Samul, Tomasz Karwatka i Marcin Mikołajczyk.

Portal Wirtualnemedia.pl kontynuuje serię podsumowań mijającego roku w mediach i reklamie. Dzisiaj o mijającym roku i perspektywach na kolejne 12 miesięcy w e-commerce i internecie mobilnym mówią przedstawiciele najważniejszych firm z tych segmentów.


>>> Polska blogosfera: jaka była w 2011 r., jaka będzie w 2012 

>>> Rok 2011 pod lupą branży social media - prognozy na 2012 

>>> Polska reklama w 2011 r. - prognozy na 2012 (agencje) 

>>> Rok 2011 pod lupą branży PR - prognozy na 2012 

>>> Polska e-reklama w 2011 r., prognozy na 2012 (raport) 
 



Paweł Janecki, kierownik zespołu portal dla komórek w Wirtualnej Polsce

Najważniejsze wydarzenie, sukces i porażka branży w 2011 roku
Spektakularnych wydarzeń, według mnie, nie było. Warte odnotowania są natomiast:
•  dynamiczny wzrost popularności internetu via telefon - w Polsce i na świecie;
•  szeroka dostępność smartfonów dla przeciętnego internauty (smartfon nie jest już tylko produktem luksusowym czy wyłącznie narzędziem biznesowym);
•  zauważenie i docenienie przez polskich wydawców (internetowych i prasowych) mobilnych kanałów dystrybucji treści;
•  HTML5 - dzięki mobilom implementacja nowego standardu znacząco przyśpieszyła.

Porażki/niespełnione nadzieje (Polska/świat) to:
•  tablety na Androidzie - ich sprzedaż była poniżej oczekiwań;
•  Nokia / Windows Phone 7 - nadal w blokach startowych, chociaż pierwsze doniesienia o sprzedaży są obiecujące;
•  RIM (producent BlackBerry) - szybka utrata rynku.

Człowiek lub ludzie, którzy w 2011 roku wywarli największy wpływ na rynek
Trudno wskazać konkretną osobę, która w mijającym roku znacząco wpłynęła na rynek mobilny. Ton zmianom nadają potentaci całej branży internetowej: Apple, Google i Facebook.

Kryzys w 2011 roku - fakt czy mit?
Kryzys? Nie w mobile’u. Mijające miesiące to nieustający wzrost polskiego rynku mobilnego, zarówno pod względem dostępności technologii dla przeciętnego użytkownika (to zasługa Androida), jak i rozwoju internetu: mobilnych stron www i aplikacji natywnych.

Niestety wiele podmiotów nie docenia i nie rozumie rynku mobilnego. Nie wystarczy już mieć „cokolwiek” w mobile’u. Odbiorcy zaczynają doceniać jakość wykonania, a to dzięki spolszczonym mobilnym produktom takich gigantów jak Facebook, Apple czy Google. Trzeba pamiętać, że technologia mobilna zmienia się z miesiąca na miesiąc. Produkt musi być nieustannie rozwijany, by zadowolić rosnące wymagania odbiorców. Dlatego to, co spełniało oczekiwania w styczniu, pod koniec roku może odstawać od obowiązujących trendów.

Najważniejsze wydarzenia i sukcesy w firmy w 2011 roku
W roku 2011 udostępniliśmy łącznie kilkanaście aplikacji natywnych na dwa kluczowe systemy mobilne – iOS i Android; w tym bardzo popularne: Program TV, Info WP.PL i Ekstraklasa Live. Mobilna wersja www naszego portalu jest jedną najpopularniejszych spośród polskich portali. Stawiamy też pierwsze kroki w aplikacjach dla systemu Windows Phone. Liczba ściągnięć naszych aplikacji osiągnęła już ponad 400 tys. Nie traktujemy tego w kategoriach sukcesu, ale jako realizację celów założonych na rok 2011.

Co wydarzy się w branży w 2012 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy?
Wielokrotnie słyszałem opinie, że obecny rok można ogłosić mobilnym. Według mnie na takie określenie jest jeszcze za wcześnie. Rokiem rewolucji mobilnej będzie nadchodzący 2012.

Przypomina to trochę sytuację z przełomu wieku i dynamikę przemian tradycyjnego internetu w tamtym okresie, dlatego wzrosty są tak spektakularne. Rynek jest jeszcze bardzo młody, z sukcesem zagospodarowują go tak potentaci, jak i startupy specjalizujące się w nowych produktach aplikacyjnych i to one mogą okazać się zwycięzcami mobilnych przemian.

Plany firmy na 2012 rok?
Oprócz dalszego rozwoju już posiadanych produktów mobilnych nasze plany uwzględniają także wytworzenie nowych produktów (nie tylko związanych z portalem), rozwój mobili na tablety, szersze stosowanie nowego standardu www – HTML5. Rok 2012 będzie dla nas okresem przejścia z etapu ponoszenia kosztów inwestycyjnych do czerpania zysków z produktów mobilnych.



Szymon Włochowicz, head of mobile w Naszej Klasie

Najważniejsze wydarzenie, sukces i porażka branży w 2011 roku.
Jednym z kluczowych wydarzeń było rozpoczęcie przez operatorów telekomunikacyjnych skutecznego przełamywania stereotypu mówiącego, że internet mobilny jest drogi. Działania promocyjne, które w efekcie edukowały użytkowników, były prowadzone przez większą część 2011 roku. W konsekwencji nastąpił gwałtowny wzrost liczby użytkowników mobilnego internetu, co niewątpliwie było największym sukcesem sektora mobile w mijającym roku. Jednakże za przyrostem konsumpcji kanału nie poszedł adekwatny wzrost obrotów - nie ugruntowano jeszcze dostatecznie modeli monetyzowania mobile’u.

Człowiek lub ludzie, którzy w 2011 roku wywarli największy wpływ na rynek; najważniejszy transfer roku
Zygmunt Solorz-Żak i przejęcie Polkomtelu. Pełny wpływ na rynek to wydarzenie będzie miało zapewne dopiero w 2012 roku lub nawet później, ale może ono ukształtować polską branżę medialno-telekomuniacyjną na najbliższe lata. Dzięki skutecznej strategii powstaje jedyny w swoim rodzaju podmiot, który oprócz połączeń głosowych i internetowych dostarcza także treści, rozrywkę i ma znaczny zakres częstotliwości najwyższych przepustowości. Dzięki efektom synergii może świadczyć usługi o nieporównywalnie większej wartości niż dotychczasowi dostawcy łącz i kontentu, na przykład w obszarze telewizji mobilnej (czy też wideo).

Kryzys w 2011 roku - fakt czy mit?
Na rynku mobile zdecydowanie mit. Świadczą o tym dynamiczny wzrost liczby użytkowników, wzrost częstości korzystania oraz wskaźników aktywności, a także wzrost udziału smartphone’ów oraz rozpoczęcie monetyzowania rozwiązań mobilnych.

Najważniejsze wydarzenia i sukcesy firmy w 2011 roku
W zakresie produktowym do najważniejszych wydarzeń należało odświeżenie wersji Lajt portalu NK.pl (co spowodowało wzrost aktywności we wszystkich jej funkcjonalnościach na średnim poziomie 4 proc.) oraz stworzenie aplikacji NK na Androida, której użytkownicy okazali się bardziej aktywni niż właściciele iPhone’ów. We wrześniu po raz pierwszy wszystkie mobilne rozwiązania NK przyciągnęły ponad milion użytkowników, a liczba wygenerowanych przez nich odsłon doszła do poziomu 150 mln.

Co wydarzy się w branży w 2012 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy?
Ważne implikacje dla branży mobile będzie miał sojusz Nokii i Microsoftu. Może on doprowadzić do pojawienia się trzeciego, bardzo silnego gracza na arenie smartphone’owych platform sprzętowo-programowych. Na branżę mobile bardzo wpłyną rezultaty monetyzcji aplikacji na nowej platformie. Najprawdopodobniej nastąpi też ofensywa tabletów z Androidem. Do wyjaśnienia pozostaje, jak dokładnie wpłynie to na branżę mobile, jako że prawdopodobnie znacząca większość użytkowników tabletów będzie oczekiwać doświadczeń bardziej przypominających korzystanie z komputerów stacjonarnych niż telefonów komórkowych. Konsekwentnie będzie się powiększał udział smartphone’ów w rynku. W zakresie najbardziej praktycznym - zapowiada się, że „opory” internautów co do korzystania z mobilnego internetu będą systematycznie malały. Czarnym koniem rynku mobile może okazać się czytelnictwo książek elektronicznych - czy to na tabletach, czy dedykowanych urządzeniach.

Plany firmy na 2012 rok
W 2012 roku działania NK.pl w mobile’u będą dwutorowe. Z jednej strony będziemy dążyć do większej integracji portalu i kanału mobilnego (przenoszenie kolejnych funkcjonalności do mobile’u). Celem tych działań ma być przekonanie jeszcze większej grupy naszych użytkowników do aktywnego korzystania z kanału mobilnego.

Z drugiej strony będziemy również projektować rozwiązania dedykowane wyłącznie dla platformy mobilnej, które nie będą obecne na portalu głównym. Obserwując zmieniające się trendy, szczególną uwagę będziemy poświęcać użytkownikom smartphone’ów. Jednak równocześnie zamierzamy nadal w podstawowych funkcjonalnościach wspierać możliwie szeroką bazę użytkowników starszych telefonów.



Tomasz Samul, prezes zarządu Mobilvi

Najważniejsze wydarzenie, sukces i porażka branży w 2011 roku
Wydarzeniem 2011 roku był z pewnością gwałtowny wzrost inwestycji w firmy z sektora mobilnego internetu ze strony funduszy inwestycyjnych na całym świecie. Przykładowo SoftBank zainwestował w InMobi 200 milionów euro. Mohiva, nasz partner technologiczny, który nam dostarcza adserwer, a ma też sieć reklamy mobilnej w USA, pozyskał z rynku 25 milionów dolarów. Earlybird Venture Capital zainwestował ponad 10 milionów dolarów w największą niemiecką sieć reklamy mobilnej Madvertise. Tak wysoka dynamika inwestycji w mobile pokazuje wiarę w potencjał tego rynku i w moim przekonaniu zasługuje na miano wydarzenia roku.

Sukcesem w obszarze mobilnego internetu jest z pewnością ogromny wzrost popularności urządzeń mobilnych. Według GFK Polonia w Polsce jest obecnie ponad 6 milionów użytkowników smarfonów, co stanowi 13 proc. wszystkich posiadaczy telefonów komórkowych. W 2012 roku liczba ta ma wzrosnąć do 41 proc. Prawie połowa populacji naszego kraju to już nie jest margines. Bardzo szybko rośnie rynek aplikacji mobilnych. Berg Insight, Xyologic w TechCrunch z 11 października br. szacuje, że w ciągu najbliższych czterech lat pobieralność aplikacji będzie rosła w tempie 50 proc. rocznie. W grudniu tego roku liczba dostępnych aplikacji na dwie najpopularniejsze platformy - Android i iOS - przekroczyła milion, a liczba pobrań aplikacji wyniosła ponad 25 miliardów. Moim zdaniem są to zjawiska, obok których dziś już po prostu nie można przejść obojętnie. Rynek wyraźnie nabiera rozpędu, a kula śniegowa mobilnego internetu jest coraz większa. W efekcie powstaje nowa znakomita powierzchnia reklamowa, już w pełni gotowa do skonsumowania.

W Polsce mobile stał się istotnym elementem w strategiach wydawców takich jak Onet, Wirtualna Polska czy Agora/Gazeta.pl, ale także twórców niszowych witryn internetowych. W naszym kraju to właśnie wydawcy jako pierwsi dostrzegli potencjał mobilnego internetu.

Natomiast za porażkę roku uznałbym to, że za gwałtownym wzrostem popularności smartfonów i tabletów nie poszedł boom na reklamę w mobilnym internecie. Spodziewaliśmy się go w mijającym roku, a wygląda na to, że stanie się on faktem dopiero w 2012 roku. Marketerzy nie uwzględniali aż tak powszechnie mobilnego internetu jako medium dotarcia do klienta, jak tego oczekiwaliśmy.

Kryzys w 2011 roku - fakt czy mit?
Polski rynek reklamy w mobilnym internecie jest w początkowej fazie wzrostu. Etap ten cechuje wysoka zmienność sprzedaży. Dlatego nie sądzę, żeby w tym momencie rozwoju można było mówić o relacjach między wielkością rynku a kryzysem. Z tego powodu trudno też precyzyjnie zmierzyć jego reakcję (lub brak reakcji) na kryzys.

Najważniejsze wydarzenia i sukcesy firmy w 2011 roku
W 2011 roku nasza sieć osiągnęła naprawdę gigantyczny wzrost, a dziś jej zasięg wynosi ponad 200 milionów odsłon. To efekt wspomnianego już przeze mnie, widocznego w naszym kraju dużego wzrostu zainteresowania rozwojem powierzchni mobilnej wśród wydawców. Właściciele serwisów internetowych widzą potencjał mobile i rozumieją, że zyski z reklamy w mobilnym internecie szybko pokryją koszty inwestycji w mobilne wersje witryn. Trend ten był bardzo wyraźny w trakcie naszych rozmów z wydawcami w mijającym roku.

Za sukces uważam też pozyskanie przez Mobilvi kilkunastu reklamodawców, dla których realizowaliśmy kampanie w naszej sieci w 2011 roku. Zwróciłbym również uwagę na rosnące zainteresowanie tematem mobilnego internetu wśród marketerów. Widać to po liczbie uczestników wykładów, prelekcji i warsztatów, które przeprowadziliśmy w 2011 roku.

Co wydarzy się w branży w 2012 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? Plany firmy na 2012 rok
Pod koniec tego roku zaczęliśmy działać w Novem Group. W ramach nowej struktury będziemy łączyć sprzedaż kampanii reklamowych w mobilnym internecie z działaniami prowadzonymi w modelach performance i display. Dzięki tej decyzji nasza siła sprzedażowa znacznie wzrośnie. Ponadto działając w grupie, będziemy jeszcze intensywniej promować w domach mediowych tę formę reklamy.

Dlatego liczymy na większe zainteresowanie marketingiem w mobilnym internecie. Już w czwartym kwartale zaobserwowaliśmy znaczny wzrost liczby zapytań i spodziewamy się, że w przyszłym roku ten trend się utrzyma. Mam nadzieję, że w 2012 roku trudno będzie pominąć mobile w strategii komunikacji z potencjalnym klientem. Sądzę również, że pojawi się konkurencja, powstaną nowe sieci reklamy w mobilnym internecie. W tej sytuacji naszym celem będzie utrzymanie pozycji lidera.



Przemysław Budkowski, dyrektor zarządzający Allegro.pl

Najważniejsze wydarzenie, sukces i porażka branży w 2011 roku
Najważniejszym wydarzeniem mijającego roku było IPO Groupona. Wycena spółki na giełdzie amerykańskiej była największą od czasów Google. Na naszym lokalnym rynku największy sukces w 2011 roku odniósł serwis Tablica.pl, który na nowo określił rynek ogłoszeń lokalnych w Polsce, osiągając zdecydowaną pozycję lidera w tym segmencie.

Człowiek lub ludzie, którzy w 2011 roku wywarli największy wpływ na rynek; najważniejszy transfer roku
Trudno wskazać osobę, która w bieżącym roku miała wyjątkowy wpływ na rynek e-commerce w Polsce. Patrząc globalnie, złoty medal należy się Jeffowi Bazosowi, przede wszystkim za ogromny sukces sprzedażowy Kindle.

Kryzys w 2011 roku - fakt czy mit?
Polski rynek e-commerce rośnie o kilkanaście procent rok do roku. W porównaniu do najlepszych (np. krajów skandynawskich czy Wielkiej Brytanii) mamy wciąż ogromny potencjał wzrostu, jednak nie przeżywamy kryzysu - w europejskiej stawce jesteśmy nieco powyżej średniej.

Najważniejsze wydarzenia i sukcesy firmy w 2011 roku
W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy Allegro.pl wprowadziło wiele zmian, zarówno w interfejsie użytkownika, jak i funkcjonalnościach kluczowych rozwiązań dla kupujących i sprzedających. Z serwisu aukcyjnego zmieniliśmy się w platformę handlową, która z powodzeniem konkuruje z globalnymi graczami. Uruchomiliśmy także serwis zakupów grupowych Citeam i w krótkim czasie osiągnęliśmy drugą pozycję na rynku. Wykorzystując potencjał Allegro, chcemy być numerem jeden.Na szczególne wyróżnienie zasługuje także nasza konferencja branżowa E-nnovation, największe tego typu wydarzenie w Polsce i mam nadzieję, że niedługo także w całym regionie CEE.

Co wydarzy się w branży w 2012 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy?
Na pewno znaczące będzie wejście do świata online dzisiejszych silnych graczy offline-owych, szczególnie z branży spożywczej, takich jak choćby Lidl czy Tesco. Najbardziej dynamicznym trendem decydującym o zmianach naszych zachowań konsumenckich będzie szerokie wykorzystanie urządzeń mobilnych, których liczba już dzisiaj przekracza całkowitą liczbę komputerów stacjonarnych podłączonych do sieci.

Plany firmy na 2012 rok
Kładziemy ogromny nacisk na dynamiczny rozwój naszych aplikacji mobilnych, wzbogaconych o nowe funkcjonalności, a także jeszcze głębszą integrację z rozwiązaniami płatniczymi PayU. Chcemy wreszcie doprowadzić do sytuacji, w której zakupy online będą nie tylko tańsze i szybsze, ale także przyjemniejsze.



Tomasz Karwatka, prezes zarządu Divante

Najważniejsze wydarzenie, sukces i porażka branży w 2011 roku
Zacznijmy od tego, co nas martwiło. Zamieszanie w branży e-commerce spowodowane zmianami w prawie i zapowiedziami większej interwencji Unii Europejskiej, a także fala pozwów skierowanych w sklepy internetowe z powodu stosowania w regulaminach klauzul niedozwolonych. Niestety musimy przyzwyczaić się do tego, że wraz ze wzrostem znaczenia e-commerce’u coraz więcej podmiotów (niekoniecznie rozumiejących jeszcze jego istotę) zainteresuje się tym segmentem. Ważne, aby powstał tu jakiegoś rodzaju dialog między zainteresowanymi stronami.

Wyraźny w tym roku trend to dalsze utowarowienie sprzedawców internetowych, tzn. sprowadzanie ich do roli dostawców towaru. Najpierw Allegro.pl wprowadziło koszyk – doskonale podnosząc użyteczność, ale i obalając kolejną zaletę sklepów internetowych i zachęcając do zakupów w stylu znanym dotąd tylko z e-sklepów. Następnie Ceneo.pl wprowadziło także model koszyka, przechwytując u siebie część transakcji i zatrzymując użytkowników. Również platformy sklepowe usiłują zachęcić swoich klientów do skorzystania z systemowych rozwiązań (logistyka, płatności).

Ten trend utrudnia niestety budowanie wartości i realne konkurowanie czymkolwiek poza ceną. Jeśli wszyscy będziemy sprzedawać w tej samej formatce , tak samo realizować logistykę i marketing, to wszystko sprowadza się do licytacji na cenę. Oczywiście ten trend uderza najmocniej w mniejszych graczy, bo duże marki będą stawiać przede wszystkim na sprzedaż pod swoim szyldem. W przyszłości ta tendencja może doprowadzić do zupełnego wyeliminowania z e-commerce’u pośredników - po jednej stronie zostaną producenci, a po drugiej kanały dystrybucji w rozumieniu wielkich serwisów sprzedażowych jak Allegro, eBay czy Amazon.

Jednym z sukcesów mijającego roku jest powołanie grupy roboczej e-commerce przy IAB. Takie inicjatywy pokazują, że branża potrafi się jednoczyć i wspólnie rozwijać rynek. Jestem realistą jeśli chodzi o faktyczne dokonania takich inicjatyw, ale wysyłają one w rynek, do mediów i konsumentów, pozytywny komunikat o profesjonalizacji branży.

Człowiek lub ludzie, którzy w 2011 roku wywarli największy wpływ na rynek; najważniejszy transfer roku
W e-commerce większość rzeczy dzieje się poza radarami i najważniejsi gracze często wychodzą z założenia, że nie warto się chwalić, tylko trzeba robić swoje. Defacto nie znamy przecież nawet realnej wartości sprzedaży największych podmiotów e-handlu w Polsce. Informacje o przychodach są często deklaratywne, a jeszcze częściej to po prostu estymacje, bo najwięksi z uporem odmawiają podawania liczb. Mają do tego oczywiście prawo, ale utrudnia to ocenę skali sukcesów i porażek.

Przy czym myślę, że warto pochwalić za inicjatywy ludzi, którzy sukcesywnie robią coś dla polskiego e-commerce’u - dzielą się wiedzą, tworzą inicjatywy. Do takich osób należą: Krzysiek Bartnik z eKomercyjnie.pl, Adam Zygadlewicz, Marcin Balawejder i wielu innych.

Kryzys w 2011 roku
Nie jestem makroekonomistą i tak naprawdę trudno mi to oceniać. Pozostawiam to innym. My mieliśmy mnóstwo pracy i nie narzekaliśmy na brak zleceń.

Najważniejsze wydarzenia i sukcesy firmy w 2011 roku
Zainwestowaliśmy w innowacyjny system rekomedancji Quartic, który pozwala np. sklepowi internetowemu Empik.com podnieść konwersję z rekomendacji o 30 proc.
Zainwestowaliśmy też w system email marketingowy stworzony z myślą o e-commerce – Sendingo, który pozwala np. wygenerować aż 11,45% dodatkowego przychodu w Praktiker.pl.

Nasza agencja interaktywna Ideacto wykonała kilka mocnych projektów w social media. Udało im się między innymi zaangażować 261 tys. użytkowników Facebooka do akcji „Świeć Się” dla Energi, za co zdobyli Impactora. Przeprowadzili też pierwszą kompleksową kampanię łączącą on-line i off-line dla Lasów Państwowych.

Opracowaliśmy i wydaliśmy pierwsze wielobranżowe badanie ROPO w Polsce (http://ropo.grupadivante.pl), które pokazuje, jak kanały on-line i off-line wpływają wzajemnie na siebie. Wprowadziliśmy do e-commerce’u kilka dużych firm, rozwinęliśmy kompetencje i szykujemy kolejne bardzo ciekawe usługi dla naszych klientów. Obecnie  pomagamy sprzedawać ponad 50 średnim i dużym podmiotom, których łączne roczne obroty wynoszą blisko 1,3 mld zł. Jednocześnie utrzymaliśmy bardzo wysoki poziom usług, co potwierdzają niezależne badania.

Co wydarzy się w branży w 2012 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy?
Kolejne duże podmioty handlowe wejdą do sieci, kolejni producenci i znane marki także zaczną sprzedawać bezpośrednio w internecie. Zwiększy się liczba sklepów internetowych budujących markę i posługujących się markami offline’owymi do wsparcia sprzedaży online. Kolejni nowi konsumenci przekonają się do zakupów internetowych.

Cyfrowa treść upowszechni się mocniej za sprawą silnego rozwoju ebooków i audiobooków ale także muzyki online i VoD - ten segment powoli dochodzi do masy krytycznej i za chwilę nastąpi w nim boom.

Plany firmy na 2012 rok
Chcemy robić to co dotychczas - pomagać w sprzedaży online. Mam nadzieję, że wraz z rozwojem cyfrowych treści na popularności zyska nasz produkt Video CMS, który umożliwia publikowanie i sprzedaż cyfrowych produktów.



Marcin Mikołajczyk, współzałożyciel i członek zarządu Gruper.pl

Najważniejsze wydarzenie, sukces i porażka branży w 2011 roku
Niewątpliwie 2011 rok to czas zakupów grupowych. W ciągu zaledwie półtora roku serwisy grupowej sprzedaży całkowicie zrewolucjonizowały krajowy rynek e- handlu. Obecni, najsilniejsi gracze na rynku konsekwentnie umacniają swoja pozycję. Przykładem może być Gruper, który tylko w grudniu zwiększy wartość sprzedaży aż 10-krotnie.

Kryzys w 2011 roku - fakt czy mit?
Rynek e-commerce w Polsce jest nadal jednym z najdynamiczniej rozwijających się wśród europejskich rynków handlu internetowego. Trudno więc mówić o kryzysie w odniesieniu do polskich zakupów online. W naszym kraju działa aktualnie około 10 tysięcy sklepów internetowych, w których zakupy robi około 80 procent internautów. Polacy coraz bardziej cenią sobie wygodę i oszczędność czasu, jaką generują dla nich zakupy w sieci. Od tej tendencji nie ma już odwrotu.

Najważniejsze wydarzenia i sukcesy Państwa firmy w 2011 roku
Mijający rok to przede wszystkim dynamiczne zwiększanie udziałów naszego serwisu w polskim rynku zakupów grupowych. W kwietniu tego roku liczba użytkowników Grupera przekroczyła pierwszy milion. Aktualnie w bazie klientów serwisu znajduje się ponad 1,5 mln internautów. Ta liczba systematycznie rośnie. Gruper to zdrowy biznes, który swój sukces oparł przede wszystkim na mocnych, sprawdzonych ofertach. To dzięki temu możliwe było stworzenie lojalnego grona zadowolonych klientów.

Według naszych szacunków, skala zakupów na Gruperze była w tym roku średnio nawet o kilkaset procent wyższa niż na innych portalach na rynku. Co więcej, dystans pomiędzy Gruperem a obecnym liderem - Grouponem - stale się zmniejsza. Jeszcze półtora roku temu Groupon kontrolował około 90 procent rynku. Aktualnie jego udział można ocenić na około 55 procent, podczas gdy Gruper odnotował wzrost od 10 procent do 25 procent w chwili obecnej.

2011 rok to także rozszerzenie funkcjonalności serwisu o regularne oferty turystyczne, w których Gruper aktualnie przoduje oraz deale skierowane do przedstawicieli sektora B2B. Wzbogacenie oferty portalu to z jednej strony odpowiedź na potrzeby naszych użytkowników, a z drugiej - szansa dla lokalnych, mniejszych firm, które dzięki pozycjonowaniu swoich towarów i usług na Gruperze mają szansę konkurowania z największymi graczami na rynku. Jest to szczególnie ważne w okresie spowolnienia gospodarczego. Współpraca z Gruperem to dla wielu firm nie tylko jeden ze sposobów na zwiększenie konkurencyjności, ale i zwiększenie udziałów w rynku podczas niesprzyjającej koniunktury.

Warto dodać, że od kilku tygodni nasze oferty są dostępne za pośrednictwem aplikacji na iPhone’y oraz telefony z systemem Android. To znacząco zwiększyło potencjał naszego serwisu jako innowacyjnego narzędzia promocyjnego w sieci.

Co wydarzy się w branży w 2012 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy?
Nadchodzący rok stanie między innymi pod znakiem umacniania pozycji najsilniejszych graczy działających aktualnie na rynku. Będzie to okres dalszych konsolidacji i transferów. Prognozujemy również dalsze wzrosty na rynku e-commerce. Handel internetowy, w tym przede wszystkim zakupy grupowe, jest przez wiele firm oceniany jako dobra strategia biznesowa w okresie niekorzystnych wahań rynkowych.

Plany firmy na 2012 rok
Głównym celem naszego serwisu w 2012 roku będzie zwiększanie wartości sprzedaży i liczby dokonanych transakcji. Będzie to możliwe dzięki konsekwentnemu utrzymywaniu najwyższej jakości proponowanych ofert oraz kontynuowaniu rozszerzania ich kategorii tematycznych. Firma poszukuje również dalszych możliwości rozwoju, między innymi poprzez dalszą ekspansję serwisu w regionie.



Dominik Malczewski, dyrektor marketingu i e-commerce w Muratorze

Najważniejsze wydarzenie, sukces i porażka branży w 2011 roku
Moim zdaniem nie nastąpiło jedno spektakularne wydarzeniw, które zdominowałoby branżę. Nie oznacza to, że w branży nic się nie dzieje. Ciąg dalszy eksplozji serwisów zakupów grupowych, fuzje i przejęcia (Empik - niedoszły Merlin i w końcu Gandalf, zmiana właściciela Agito, przejecie Marketeo i Narzedzia.pl przez TIM, czy w końcu Nokaut kupujący Skąpca i Opineo), to wydarzenia nie bez znaczenia dla branży.

Jeśli chodzi o porażkę, to zwróciłbym raczej uwagę na trwające od dłuższego czasu procesy, a nie na jakieś spektakularne upadki. Pierwszy to brak jakiejkolwiek reakcji na rozwój branży ze strony największej firmy operującej na rynku przesyłek - Poczty Polskiej. Niestety firma, która mając tak olbrzymi potencjał, systematycznie i konsekwentnie nie zauważa zjawiska, jakim jest e-commerce. Drugi - dosyć słaba znajomość przepisów regulujących sprzedaż w sieci (czemu, z drugiej strony, nie ma się co dziwić). Trzeci - brak prężnie działającej organizacji reprezentującej interesy e-sprzedawców.

Człowiek lub ludzie, którzy w 2011 roku wywarli największy wpływ na rynek; najważniejszy transfer roku
Rynek jest na tyle młody, że na gwiazdy e-commerce przyjdzie jeszcze czas. Tak samo duże transfery są przed nami. Nie posługując się personaliami, bez wątpienia największy wpływ na branżę mieli w tym roku inwestorzy, którzy wycofawszy aktywa z kulejącej giełdy i mniej rokujących branż, coraz chętniej zasilają rozmaite przedsięwzięcia e-commerce kapitałem niezbędnym do dalszego rozwoju.

Kryzys w 2011 roku - fakt czy mit?
Jeśli istnieje coś takiego jak fakt medialny, to kryzys już dawno nastąpił. Realnych jego oznak w e-commerce jednak nie widać. Jeśli ów zapowiadany kryzys dopiero nastąpi, paradoksalnie może być dużą szansą właśnie dla tej części gospodarki - wyćwiczonej w szybkim reagowaniu na zmiany, najbardziej zbliżonej do modelowej „doskonałej konkurencji”, zaprawionej w bojach cenowych, słuchającej klienta, stale optymalizującej procesy biznesowe.

Ostatnie dane Stowarzyszenia Marketingu Bezpośredniego nie wskazują absolutnie na żaden kryzys. Wartość rynku e-commerce w 2010 roku to ok. 15,5 mld zł. W 2011 branża ma wzrosnąć o kolejne 10-20 proc.

Najważniejsze wydarzenia i sukcesy firmy w 2011 roku
Murator to duża spółka medialna, jeden z czołowych, polskich wydawców czasopism, którego kapitałem są zasoby treści i czytelnicy. Firma od kilku lat jest bardzo aktywna na rynku internetowym i wiele już w tej dziedzinie osiągnęła, czego efektem jest duża liczba użytkowników i znaczące przychody z działalności serwisów internetowych. Natomiast na rynku e-commerce funkcjonujemy stosunkowo krótko i w wielu sytuacjach wciąż przecieramy szlaki. Cały czas uczymy się, jak wykorzystywać dotychczasowy potencjał w sprzedaży internetowej. I właśnie ta wiedza, zdobyta po roku ciężkiej pracy, jest największym potencjałem i zarazem sukcesem.

Co wydarzy się w branży w 2012 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy?
Rok 2012 może być bardzo ciekawy. Jeśli nie będzie kataklizmu ogólnogospodarczego w strefie euro, wówczas będziemy mogli zaobserwować efekty wzrostu zainteresowania sferą e-commerce naprawdę dużych graczy rynku handlu tradycyjnego, którzy przekonują się do wejścia w e-handel. Auchan, Praktiker, Bricoman - to tegoroczne przykłady sieci marketów stacjonarnych, które rozpoczęły sprzedaż w internecie. Kolejni szykują się do wejścia. Jak się okazuje, doszliśmy do momentu, w którym prawdopodobnie wszyscy duzi retailerzy lada moment będą działać w sieci. Czy będzie to rewolucja? Nie wiem. Na pewno konkurencja będzie większa, tym bardziej że tak duzi gracze dysponują o klasę większymi budżetami na rozwój biznesu.

W kategorii „naprawdę duzi” nie sposób nie wspomnieć o dużej zagranicznej księgarni (właściwie już hipermarkecie). Wszyscy już czują na plecach oddech Amazona, a nawet podają daty wejścia na nasz rynek. Czy będzie to przełom? Najprawdopodobniej tak. Zwłaszcza dla Empiku.

Plany firmy na 2012 rok
Chcemy nadal optymalizować procesy i lepiej wykorzystywać własne media. Na pewno przygotujemy kilka ciekawych propozycji dla producentów łączących sprzedaż z promocją produktów. Jednym z istotnych kierunków będzie zaangażowanie społeczności związanych z naszymi tytułami. I oczywiście cały czas nauka, testowanie pomysłów, próby, nowe rozwiązania.

Dołącz do dyskusji: Polski internet w 2011 r. - co w 2012 (mobile/e-commerce)

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl