Prawicowa blogerka atakuje rodzinę Lisów na Twitterze. Hanna Lis: zostały podjęte kroki prawne

W minioną sobotę kilku użytkowników Twittera, m.in. prawicowa blogerka Irena Szafrańska, komentując wywiad Tomasza Lisa w „Gazecie Wyborczej”, wysunęło zarzuty wobec prywatnego życia rodziny dziennikarza. - Sprawą zajmują się już prawnicy - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Hanna Lis.

Łukasz Brzezicki
Łukasz Brzezicki
Udostępnij artykuł:

Wywiad z Tomaszem Lisem ukazał się w „Magazynie Świątecznym”, weekendowym dodatku do „Gazety Wyborczej”. Dziennikarz - na tydzień przed wyborami parlamentarnymi - skrytykował w nim PiS i prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Publikacja rozmowy była zapowiadana w „GW” już od piątku, od tego czasu aktywni na Twitterze publicyści i blogerzy komentowali wywiad z Lisem.

Lis i Stasiński o tym, co wydarzy się po wyborach - Nie możemy opuszczać gardy ani dać się zagnać do rogu. Oni mogą wygrać wybory, ale nie mogą nam zabrać kraju - mówi Tomasz Lis w sobotnim "Magazynie Świątecznym". Polecamy! http://wybr.cz/lis-stasinski Posted by Gazeta Wyborcza on 16 październik 2015

Jednym z krytyków była prawicowa blogerka Irena Szafrańska. W sobotę odniosła się do ubiegłotygodniowego wpisu dziennikarza, w którym komentował on wypowiedź Łukasza Warzechy na temat zapowiadanego przez córkę premier Ewy Kopacz wyjazdu z Polski po wygraniu wyborów przez PiS.

- Pan Lis niech uważa na swoje córki, bo ludzie plotkują coraz bardziej - napisała Irena Szafrańska. Do blogerki dołączyli kolejni twitterowicze. - A to nie wiecie o odwyku narkotykowym Poli i o czynach pedofilskich? - zapytał użytkownik, podpisujący się jako Krzysztof Klunder. - Coś wiemy o Poli i wizycie Igi w szpitalu, ale o pedofilnych skłonnościach ojca, nie wiemy - odpowiedziała mu Szafrańska.

Po kilku godzinach głos zabrała Hanna Lis. - O pani esbeckich skłonnościach wiedziałam od jakiegoś czasu. Teraz dowie się prokuratura - napisała, wdając się z Szafrańską w dyskusję.

- Wobec autorki wpisu zostały podjęte kroki prawne, sprawą zajmują się prawnicy. Od ich decyzji będzie zależało dalsze postępowanie oraz ewentualne rozszerzenie o kolejne osoby, my nie jesteśmy prawnikami - wyjaśnia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Hanna Lis. - Pani Irena Szafrańska nie jest osobą prywatną i anonimowym użytkownikiem Twittera. To jest osoba, która występuje jako komentator publicystyczny na antenie Telewizji Republika - dodaje dziennikarka TVP2.

grafika

Hanna Lis zasugerowała we wpisie, że sprawa zostanie skierowana do prokuratury. Jak tłumaczy, decyzję o wniesieniu aktu oskarżenia lub złożeniu pozwu cywilnego pozostawia prawnikom.

- Ja oraz moja rodzina jesteśmy obiektem niewybrednych ataków. Pewne granice zostały przekroczone, choć one były przekraczane już wielokrotnie, to nie jest pierwszy raz. Ja się dowiadywałam z publikacji pani Doroty Kani, że u mnie w domu nie śpiewano kolęd, że mój ojciec był ubekiem - wymienia Hanna Lis. - Za długo tolerowaliśmy tego typu insynuacje, kłamstwa, próbę dorabiania nam i naszym bliskim nieprawdziwych życiorysów. Towarzystwo się rozpędziło, więc teraz każde tego typu działanie, zmierzające do szkalowania mojej rodziny i bliskich, będzie miało konsekwencje prawne - podkreśla prowadząca „Panoramę”.

W niedzielę Irena Szafrańska stwierdziła, że ktoś włamał się na jej twitterowe konto, a ona nie jest autorką wpisów z poprzedniego dnia. Tweet o córkach Tomasza Lisa usunięto, natomiast profil blogerki został zabezpieczony przez „kłódkę” - tylko jej obserwujący mogą czytać i retweetować jej wpisy.

Hejterski atak na rodzinę Lisów potępili publicyści. - TT to coraz gorszy ściek. Choć według @DWielowieyska i @lis_tomasz wszystko wina prawicy. Tu dobry przykład - napisał Michał Szułdrzyński z „Rzeczpospolitej”, dodając screenshot komentarza z obelgą w swoim kierunku. - No nie takie rzeczy to normalka :) także na moim koncie, p. Szafrańska poszła zdecydowanie dalej - odpowiedziała mu Dominika Wielowieyska z „Gazety Wyborczej”. - Mnie tylko brzydzi atak na niepełnoletnie jeszcze chyba nawet dzieci Lisa, i to takimi tekstami - skomentowała blogerka Kataryna.

Do sprawy odniósł się Tomasz Lis, który napisał na blogu, że przy okazji publikacji wywiadu w „Wyborczej” pojawiły się insynuacje „powtarzane przez prawicowych trolli od lat”.

- Niejaka Irena Szafrańska, była współpracowniczka sekretarza Króla z KC PZPR, napisała insynuacyjnie, że „o pedofilskich skłonnościach Lisa jeszcze nie wiemy”. Rozumiem, podkreślić - jeszcze. To nie są wybryki wolności internetowej, to zmasowana, agresywna, przemyślana operacja zniesławiania - napisał Lis.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+