Sprawa wpisu Michała M. Lisieckiego o ścinaniu islamskich głów trafiła do prokuratury. "Chodzi o odpowiedzialność za słowo"

Działacz partii Razem, Matthew La Fontaine złożył we wrocławskiej  prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Michała M. Lisieckiego, prezesa PMPG Polskie Media. Chodzi o wpis na Twitterze, w którym wydawca pisał o "ścinaniu islamskich głów". - Na panu Lisieckim ciąży odpowiedzialność za słowo znacznie większa, niż na kimkolwiek innym - mówi wnioskodawca w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

jk
jk
Udostępnij artykuł:

Matthew La Fontaine jest mieszkającym na Śląsku Polakiem amerykańskiego pochodzenia, udzielającym się w partii Razem. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył w Prokuraturze Okręgowej Wrocław Krzyki-Zachód i to mimo tego, że Michał M. Lisiecki przeprosił za swój emocjonalny wpis. - Moim zdaniem to nie załatwia sprawy. Te słowa są aż nadto kompromitujące i kojarzą się z mową nienawiści. Jako wydawca wpływowych tytułów prasowych, Michał M. Lisiecki jest odpowiedzialny za ton debaty publicznej w znacznie większym stopniu niż przysłowiowy gość spod budki z piwem - mówi nam La Fontaine.

Gdy w piątek w centrum Sztokholmu ciężarówka wjechała w tłum ludzi, Michał M. Lisiecki opublikował na swoim prywatnym koncie tweeta, w którym napisał: - Ciężarówka wjechała w tłum w centrum Sztokholmu - ściąć 10x tyle islamskich głów #ZąbZaZąb #ZąbZaZąb.Po kilku godzinach usunął ten wpis. Dodał natomiast kolejny, w którym wyliczył miasta, gdzie w ostatnich latach doszło do ataków terrorystycznych. Ostatecznie jednak przeprosił za pierwszy wpis, także na twitterowym koncie.

Zdaniem La Fontaine'a - to nie może powodować wycofania zawiadomienia z prokuratury. - Siła rażenia Lisieckiego jest ogromna, jego słowa determinują postawy i co za tym idzie zachowania wielu Polaków. Łatwo może stać się podżegaczem i rozpętać nagonkę na niewinnych ludzi - mówi dla portalu Wirtualnemedia.pl.

Dlatego zdecydował się zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 256 paragraf 1 Kodeksu karnego. Mówi on o podżeganiu do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych lub wyznaniowych i przewiduje za to karę pozbawienia wolności do dwóch lat.

Anna Pawłowska-Pojawa, rzeczniczka prasowa PMPG Polskie Media uważa, że przeprosiny prezesa zamieszczone na Twitterze zamykają sprawę. - Wydawnictwo nie komentuje sprawy. Emocjonalny wpis prezesa na jego prywatnym koncie twitterowym miał charakter prywatny, został zresztą usunięty, a prezes za niego przeprosił - mówi dla portalu Wirtualnemedia.pl.

Matthew La Fontaine podkreśla, że wycofanie wpisu nie nic nie zmienia także pod względem prawnym. - Skasowanie wpisu, czyn opisany w art. 256 para. 2 kk jest tzw. przestępstwem formalnym. To znaczy, że z chwilą ukończenia czynu staje się on karalny. Argument „przecież skasował i przeprosił” nic nie znaczy - uważa i nadal podtrzymuje, że należało zawiadomić o sprawie prokuraturę.

Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu nie skomentowała sprawy. Matthew La Fontaine zapowiada, że w przypadku odmowy wszczęcia postępowania, złoży zażalenie na decyzję prokuratora.

W 2016 roku przychody ze sprzedaży Grupy Kapitałowej PMPG Polskie Media wyniosły 57,1 mln zł i były o 10 proc. wyższe od tych osiągniętych rok wcześniej.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

"Rzeczpospolita" tuż przed zmianą właściciela. Znika węgierski miliarder

"Rzeczpospolita" tuż przed zmianą właściciela. Znika węgierski miliarder

Były dziennikarz dalej na czele komisji kultury. Tak poseł PiS nazwał innych

Były dziennikarz dalej na czele komisji kultury. Tak poseł PiS nazwał innych

Konkurent Netfliksa nie odpuszcza. Będzie wrogie przejęcia właściciela TVN?

Konkurent Netfliksa nie odpuszcza. Będzie wrogie przejęcia właściciela TVN?

Nowa audycja muzyczna w Radiu 357. Autorem lider Riverside

Nowa audycja muzyczna w Radiu 357. Autorem lider Riverside

Nowe narzędzie WPP Media pozwala na pogłębiony wgląd w działania konkurencj
Materiał reklamowy

Nowe narzędzie WPP Media pozwala na pogłębiony wgląd w działania konkurencj

Pod prąd. Jak Trojmiasto.pl robi media po swojemu

Pod prąd. Jak Trojmiasto.pl robi media po swojemu