SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Szef KRRiT: TVP zaangażowana w spór polityczny, błędy „Wiadomości” w dniu śmierci Adamowicza

- Największym błędem TVP jest zaangażowanie się w wielki spór polityczny i ideologiczny, który rozdziela Polskę, a w którym telewizja publiczna stała się stroną - ocenił przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski. Przyznał, że w poniedziałkowym wydaniu „Wiadomości” popełniono błędy.

Witold Kołodziejski, były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji; fot: Tomasz Kiełczewski Witold Kołodziejski, były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji; fot: Tomasz Kiełczewski

W ostatnich dniach „Wiadomości” były mocno krytykowane za kilka materiałów z głównego wydania w poniedziałek związanych ze śmiercią Pawła Adamowicza. Negatywnie oceniono przede wszystkim to, że w kilku relacjach w negatywnym kontekście pokazano Jerzego Owsiaka (m.in. zwrócono uwagę, że w niedzielę wieczorem po informacji o ataku na Adamowicza nie przerwał finału WOŚP odbywającego się dalej w Warszawie), a w materiale o mowie nienawiści przytoczono tylko wypowiedzi polityków PO, Jerzego Owsiaka, Lecha Wałęsy i Jerzego Stępnia.

Co na to redakcja programu? - Szanowni Państwo, materiał „Wiadomości” o tzw. „mowie nienawiści” prezentował przykłady nieakceptowalnych wypowiedzi polityków - te najbardziej drastyczne, wzywające wprost do stosowania przemocy fizycznej. To było jedyne kryterium doboru tych konkretnych cytatów - stwierdził Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.

Do środy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała 28 skarg na poniedziałkowe „Wiadomości”. - Zarzuty to upolitycznianie śmierci prezydenta Adamowicza, przypisywanie mowy nienawiści jedynie przedstawicielom opozycji, manipulacja słowami Jerzego Owsiaka na temat ochrony imprezy - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa KRRiT.

Jednocześnie Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zwrócił się do KRRiT o zbadanie pokazanej w zeszły czwartek w TVP Info animacji o Jerzym Owsiaku i Hannie Gronkiewicz-Waltz. Według RPO może ona stanowić mowę nienawiści i mieć wydźwięk antysemicki. Bodnar stwierdził też, że śledczy powinni sprawdzić, czy zabójca Pawła Adamowicza podczas pobytu w więzieniu oglądał TVP Info.

Witold Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” przyznał, że w poniedziałkowych „Wiadomościach” popełniono błędy.

- Przykłady mowy nienawiści trzeba pokazywać i piętnować, ale moment, w którym to zrobiono, czyli dzień śmierci prezydenta Pawła Adamowicza, był fatalny - stwierdził. Zgodził się też z oceną, że w programie nie powinny być przytaczane agresywne wypowiedzi tylko jednej strony sporu politycznego. - To był kolejny błąd, bo powinni pokazać przykłady mowy nienawiści z obu stron. Nie ma co pudrować rzeczywistości, trzeba pokazywać złe zachowania bez względu na kto, kto się ich dopuścił - powiedział Kołodziejski.

- Te materiały „Wiadomości” nie służyły wyciszaniu emocji, choć nie były też koronnym przykładem na ich podsycanie - zaznaczył szef KRRiT.

Sukcesy i porażki TVP pod rządami Jacka Kurskiego

Niedawno minęły trzy lata, odkąd prezesem Telewizji Polskiej jest Jacek Kurski, a wiceprezesem Maciej Stanecki. Tydzień temu na konferencji prasowej obaj podsumowali ten okres, opisując wdrożone zmiany i reformy oraz stan finansów spółki. Jednocześnie zaznaczyli, że TVP potrzebuje większego finansowania publicznego.

Również Konrad Kołodziejski widzi sukcesy publicznego nadawcy w ostatnich trzech latach. - Mamy rozkwit Teatru Telewizji, czy zakup bardzo wielu praw do transmisji sportowych. Cieszy mnie bardzo wzrost oglądalności TVP Historia i TVP ABC, a „Korona królów” ma bardzo dużą oglądalność. To jest coś, co ludzie chcą oglądać i ma wartość misyjną - wyliczył.

Szef KRRiT dostrzega też mankamenty obecnej Telewizji Polskiej. - Największym błędem TVP jest zaangażowanie się w wielki spór polityczny i ideologiczny, który rozdziela Polskę, a w którym telewizja publiczna stała się stroną. Oczywiście mógłbym dodać, że stacje komercyjne również stały się stronami w tej walce, takie jest otoczenie medialne, cały rynek telewizyjny - powiedział „DGP”.

Kołodziejski zaznaczył, że podobne zastrzeżenia jak do „Wiadomości” miewa do „Faktów” TVN, a także do niektórych innych programów. - Czasem, gdy oglądam „Wiadomości” i „Fakty”, to widzę, że nie tylko komentarze są różne, ale też pokazywane wydarzenia zupełnie inne. To dwa odrębne światy. Nawet zestawy gości są odrębne, bo politycy PiS nie chodzą do TVN, a liderzy Platformy do TVP - zauważył.

- Mnie również nie zgadzają się drobne, gdy oglądam „Fakty” czy „Wiadomości”, i to bardzo często, ale nie będę za każdym razem ogłaszał tego publicznie. Nie zgadzam się z mnóstwem przekazu, nie tylko w mediach publicznych - dodał przewodniczący KRRiT. - Tylko, że jest coś takiego jak wolność nadawcy i każdy może w imię wolności kreować swój przekaz - zastrzegł.

Obecny skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji został powołany w połowie 2016 roku na 6-letnią kadencję. Oprócz Witolda Kołodziejskiego są w nim Elżbieta Więcławska-Sauk (oboje wybrani przez Sejm), Teresa Bochwic powołana przez Senat oraz Janusz Kawecki i Andrzej Sabatowski powołani przez prezydenta RP.

Kołodziejski nie zgodził się z oceną, że wszyscy członkowie KRRiT prezentują jednorodne opinie. - Gdyby pan zajrzał na nasze posiedzenia, to by się pan zdziwił. Poziom sporu, który toczymy, jest duży, czasem zbyt duży - stwierdził.

- Tak, światopoglądowo jesteśmy dość podobni, ale to nie jest żadne zaskoczenie, bo poprzednie składy KRRiT też były faktycznie jednorodne, tyle że złożone z działaczy obecnej opozycji. I taki problem będzie zawsze, bo o powoływaniu takich gremiów jak KRRiT czy Rada Mediów Narodowych decydują politycy, ale nie ma lepszej metody ich wybierania - dodał szef Krajowej Rady.

Dołącz do dyskusji: Szef KRRiT: TVP zaangażowana w spór polityczny, błędy „Wiadomości” w dniu śmierci Adamowicza

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
rozbawiony socjalistami z piSSu
"Nie ma co pudrować rzeczywistości, trzeba"..... jasno powiedzieć zatem, że szef marionetkowego organu raczej powinien zacząć od siebie. Zdzierając ten puder jest jakakolwiek szansa by dostrzegł, że to co powiedział jest zwyczajnie żałosne?
0 0
odpowiedź
User
wwa
A o cenzurze rodem z PRL-u szanowny pan nie wspomni?

Nagranie z PiSInfo ma 40 sekund. Pięć pierwszych wypełnia zbliżenie trębacza. 11 kolejnych sekund zajmuje plan ogólny z ołtarzem, przy powolnym najeździe kamery. W szesnastej sekundzie następuje katastrofa. Realizator wrzuca obraz z kamery, która pokazuje oficjeli podchodzących do trumny. Ten, który właśnie przed trumną klęka, to Donald Tusk.
Nie dowiemy się, czy realizator sam zorientował się, że to nieprawomyślny obraz, czy też usłyszał przerażony krzyk politycznego nadzorcy transmisji, np. “Dwójka!!”, jeśli ten numer miala kamera ustawiona na zewnątrz, przed Bazyliką. Jeszcze w tej samej szesnastej sekundzie następuje więc kolejna zmiana planu i przez kolejnych 11 sekund oglądamy ulicę. Kamerzysta, który pokazał Tuska, dostaje tymczasem polecenie korekty kadru: trochę w lewo i bliżej. Teraz przez kilka sekund oglądamy więc zbliżenie na wartę honorową Marynarki Wojennej. Koniec nagrania.

http://b.leski.pl/index.php/2019/01/19/4408/
0 0
odpowiedź
User
Gosc
Nazywanie błędami ordynarnej propagandy jest komiczne, naprawdę lepiej byłoby nic nie mówić.
0 0
odpowiedź