SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wydawca „Wprost” zgodził się przeprosić szefów fundacji SKOK. Autorka tekstu zdumiona, Latkowski poinformowany SMS-em

Spółka AWR „Wprost”, wydająca tygodnik „Wprost”, zawarła ugodę przedprocesową z senatorem Grzegorzem Biereckim, Jarosławem Biereckim i Adamem Jedlińskim za sporny tekst „SKOK bez przeszkód”. - Ugoda wyczerpuje roszczenia pozywających zarówno wobec wydawnictwa, jak i wobec autorki tekstu i redaktora naczelnego - wyjaśnia Anna Pawłowska-Pojawa, rzecznik prasowa PMPG Polskie Media. - Jako autorka jestem zdumiona - ocenia Anna Gielewska z „Wprost”.

Senator Grzegorz Bierecki, Jarosław Bierecki i Adam Jedliński pozwali AWR „Wprost” oraz ówczesnego redaktora naczelnego Sylwestra Latkowskiego za artykuł Anny Gielewskiej z 10 marca br. pt. „SKOK bez przeszkód”. Autorka opisała w nim likwidację Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych i podała, że senator Prawa i Sprawiedliwości „wyprowadził kilkadziesiąt milionów złotych do spółki, której jest dziś właścicielem i prezesem”.

Materiał nie powstał w wyniku dziennikarskiego śledztwa. Gielewska powołała się na pismo przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Andrzeja Jakubiaka, które dotyczy przekształceń własnościowych na zapleczu SKOK-ów. W wyniku publikacji senator został zawieszony w prawach członka klubu PiS.

Zgodnie z ugodą, wydawca „Wprost” zobowiązał się do opublikowania oświadczenia, w którym przyznaje się do nieuprawnionych sugesti, że bohaterowie tekstu dopuścili się przywłaszczenia środków pieniężnych. Wydawca przeprosił także Grzegorza Biereckiego, Jarosława Biereckiego i Adama Jedlińskiego za rozpowszechnianie „nieprawdziwych zarzutów i nieuprawnionych sugestii”, które mogły godzić w ich dobre imię.

Jak się dowiedzieliśmy, spółka AWR „Wprost” nie uzgadniała porozumienia z autorką tekstu „SKOK bez przeszkód” Anną Gielewską. - Jako autorka nie byłam pozwana. Nie znam treści publikowanego oświadczenia ani treści zawartej ugody. Jest to oświadczenie wydawcy i jako autor mogę jedynie wyrazić zdumienie - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Gielewska. Wydawca nie konsultował również ugody z Sylwestrem Latkowskim. - Zostałem o tym poinformowany w piątek, o godz. 21.05, gdy tygodnik szedł do druku. SMS-em od radcy prawnego wydawcy - wyjaśnia były redaktor naczelny „Wprost”.

Oświadczenie wydawcy znalazło się w bieżącym numerze tygodnika. Po jego publikacji pozywający mają wycofać powództwo przeciwko AWR „Wprost”.

- Ugoda między wydawcą a pozywającymi wyczerpuje roszczenia pozywających zarówno wobec wydawnictwa, jak i wobec autorki tekstu i redaktora naczelnego. Wydawca w swoich decyzjach związanych z postępowaniami sądowymi kieruje się dobrze pojętym interesem prawnym wydawanego tytułu - wyjaśnia Anna Pawłowska-Pojawa, rzecznik prasowa Grupy PMPG.

Przypomnijmy, że na początku października br. przed mającym się rozpocząć procesem Sąd Apelacyjny w Warszawie zobowiązał redakcję tygodnika „Wprost” do zamieszczenia przy materiale „SKOK bez przeszkód” informacji o sprawie wytoczonej przez senatora Grzegorza Biereckiego.

Z danych ZKDP wynika, że w lipcu br. średnia sprzedaż ogółem „Wprost” wynosiła 37 427 egz.

Dołącz do dyskusji: Wydawca „Wprost” zgodził się przeprosić szefów fundacji SKOK. Autorka tekstu zdumiona, Latkowski poinformowany SMS-em

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ks
przerażające
odpowiedź
User
note2.0elo
Wróblewski, sługa uniżony PiSu, "dziennikarz niepokorny" i człowiek z "zasadami" dopóty grzecznie liże buciki prawicowym oszołomom. Choć z drugiej strony, "Wprost" jest tak nierentownym i zadłużonym tytułem, że nie pozostało im już nic innego jak układać się ze "Zjednoczonym Psychiatrykiem" naiwnie licząc na jakieś granty po wyborach.
odpowiedź
User
Marciej
Tak się kończy łykanie wrzutek, Aniu. Czyli teraz odchodzisz z Wprost do portalu Latka?
odpowiedź