Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2014-09-09

A A A POLEĆ DRUKUJ

Fałszywa aplikacja Flappy Bird wykrada zdjęcia

150x110
Jak donosi The Guardian, za tweetem testera bezpieczeństwa Nik Cubrilovic dowiadujemy się, zże Ci sami hakerzy, którzy zebrali kolekcje zdjęć ponad 100 gwiazd, w tym Jennifer Lawrence, postanowili zwiększyć swój zasięg.

Co najmniej jeden haker otwarcie pisał na forum obrazów AnonIB, proponując coś, co nazwał „genialnym pomysłem”:

„Opracowaliśmy klon flappbird. Wysłuchajcie mnie. Ja… zmodyfikowałem…. Aplikacje.

Teraz aplikacja potajemnie pobiera wszystkie zdjęcia z telefonu na mój serwer, gdy gra jest uruchomiona.”

Taki system działa nie tylko po to by zdobywać zdjęcia gwiazd. Każdy, kto ma na telefonie fotografie, jest zagrożony, jeżeli zainstalował powyższą aplikację.

„Jedyna dobrą wiadomością jest to, że haker pisząc na AnonIB nie chce ryzykować swojego konta deweloperskiego, poprzez udostępnianie podejrzanych zdjęć.

Problemem jest naruszenie licencji Google Play do publikowania podstępnych aplikacji takich jak ta, odmówiłem ryzykowania mojej licencji programistycznej dzięki takim praktykom.

Jednak jestem skłonny do założenia drugiego konta programistycznego w celu rozprowadzenia tej gry. Opłata wynosi 20$ za licencję dla programisty.

Jeżeli ktoś chciałaby pomóc mi zapłacić za licencję, będę pisał o uzyskanych zdobyczach w tym wątku. Wstawię odsyłacz do sklepu, który będziecie mogli podać dziewczynom, żeby zainstalowały i raz zagrały, dzięki temu wygracie i spełnicie wasze pragnienia, jeżeli zdjęcia tam będą.”


Co za uroczy facet…. Jestem pewien, że jego matka jest z niego dumna.

Prawdziwa gra Flappy Bird napisana przez Dong Nguyen, jest jedną z najbardziej popularnych aplikacji w tym roku – jej uzależniająco trudne rozgrywki i retro grafika może doprowadzić zarówno do frustracji, jak i może cię oczarować. Dziesiątki gier naśladujących pierwowzór możemy znaleźć w sklepie Google Play na Androida. Nie wiadomo czy plan hakera został zrealizowany, ale jest pewne, że miałby szanse by zadziałać.

Problemem jest to, że Google nie nadzoruje aplikacji w sklepie tak bardzo jak robi to Apple, jak również fakt, że użytkownicy są zbyt chętni do udzielania zgody na dostęp do wszelkiego rodzaju treści na swoich smartfonach. Właściwie nie zastanawiając się, czy gry rzeczywiście potrzebują takich uprawnień jak np. wysyłanie smsów, czy dostęp do zdjęć.

Nie zapomnij, zawsze bądź czujny i zwracaj szczególną uwagę na uprawnienia, jakich żądają od ciebie aplikacje. Jeżeli nie chcesz udzielić aplikacji dostępu do niektórych swoich zasobów, to nie instaluj jej.

Żeby w łatwy sposób uchronić się przed wyciekami swoich danych w systemach Android możesz użyć ochrony Bitdefender Mobile Security & Antivirus. Specjalnie zaprojektowany ekspert prywatności poinformuje Cię o tym, jakie aplikacje mogą być niebezpieczne i nadużywać twojej prywatności. Podczas instalacji programów ze sklepu Google Play informuje o poziomie bezpieczeństwa i sposobach, w jakich aplikacje będą wykorzystywać Twój telefon.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS

Społeczność Serwis społecznościowy branży mediów, reklamy, PR, badań i internetu ZAREJESTRUJ SIĘ