– Prowadzimy negocjacje z czterema różnymi grupami. Wszystkie cztery są w porządku. Wielu ludzi tego (inwestycji we właściciela TikToka – przyp.) chce – stwierdził Donald Trump pytany przez dziennikarzy w niedzielę.
Na pytanie, czy umowa w tej sprawie może zostać podpisana wkrótce, odpowiedział: „być może”.
Na mocy przyjętej w ubiegłym roku i podtrzymanej w Sądzie Najwyższym ustawy o ochronie Amerykanów przed aplikacjami kontrolowanymi przez zagraniczne wrogie państwa, do których zaliczono obok Chin m.in. Iran i Rosję 19 stycznia br. TikTok przez kilkanaście godzin był niedostępny dla internautów w USA. Donald Trump 20 stycznia, zaraz po zaprzysiężeniu, na 75 dni zawiesił wejście w życie tych przepisów.
Reuters pod koniec stycznia podał, że przejęciem aktywów TikToka w USA są zainteresowane Perplexity i Microsoft. Pojawiły się też pogłoski, że owe aktywa mogą trafić do Elona Muska, blisko współpracującego obecnie z Donaldem Trumpem jako szef Departamentu Wydajności Rządowej.
Trump na początku lutego zasugerował, że TikTok w Stanach mógłby zostać przejęty przez nowy państwowy fundusz majątkowy lub "partnerstwo z bardzo zamożnymi ludźmi".
