Krzysztof Bosak napisał 9 września na swoim Twitterze: „Stwierdzenie, że życie zwierząt w klatce jest nieustanną męką jest dogmatem wiary lewicowej i zarazem antynaukowym kłamstwem”. Chodziło o komentarz do przygotowywanego przez Prawo i Sprawiedliwość projektu ustawy, wprowadzającej m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych, a także ograniczenia w uboju rytualnym. Projekt tej ustawy promował na Tik-Toku prezes partii, Jarosław Kaczyński. W odpowiedzi na wpis Bosaka rzeczniczka Lewicy, Anna Maria Żukowska zatweetowała: „To się sam zamknij w klatce”.
„Parafrazując pani słowa: Sama się wyskrob” - skomentował z kolei (podając dalej tweeta Żukowskiej) dziennikarz i prezenter TVP Info, Bartłomiej Graczak. Kilka dni wcześniej natomiast podał dalej z komentarzem: „Zdrajczyni” wpis europarlamentarzystki Sylwii Spurek, która wyraziła nadzieję, że w czasie niemieckiej prezydencji na Polskę zostaną nałożone sankcje w ramach art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej za naruszenie praworządności i praw człowieka.
Zapytaliśmy Bartłomieja Graczaka o to, czy jego zdaniem oba wpisy są w zgodzie z zasadami etycznymi, którymi mają się kierować dziennikarze TVP. Zaktualizowano je w 201 5 roku, stwierdzając, że "dziennikarz nie powinien publikować w internecie żadnych informacji i opinii, których nie mógłby przedstawić na antenie, dotyczy to szczególnie wypowiedzi na temat polityki, spraw międzynarodowych, życia społecznego, ekonomii, mediów, kwestii moralnych, etycznych, religijnych, a także działalności TVP".
W odpowiedzi prezenter przysłał nam maila z linkiem do słownikowej definicji słowa „parafraza”, dodając do niej pytanie: „A może nauczy się Pan czytać ze zrozumieniem?” Z kolei na pytanie, czy jest to cały jego komentarz do tej sprawy - Graczak odpisał: „Jakiej sprawy?”.
TVP nie komentuje, Graczak skasował tweety
Na identycznie zadane pytania o tweety dziennikarza publicznej telewizji w świetle zasad etycznych TVP, centrum informacji TVP nie odpowiedziało nam do niedzielnego wieczoru. Za to wkrótce po otrzymaniu naszego maila z pytaniami, Bartłomiej Graczak skasował oba wpisy, tłumacząc, że zrobił to „żeby trolle nie miały używania”.
Zaledwie kilka dni wcześniej Graczak oburzał się publicznie na wpis Pawła Rabieja, który napisał pod jego adresem (i szerzej: dziennikarzy TVP), że „nie zasługują na nic więcej, niż pogardę”.
Telewizja Polska nie skomentowała także wcześniejszej sytuacji, gdy pod koniec sierpnia br. inny jej dziennikarz, Cezary Gmyz, napisał na Twitterze pod adresem Marcina Łuniewskiego (dziennikarza związanego m.in. z „Rzeczpospolitą”): „W sumie to mnie nie interesują motywacje takich gnojków jak ty. Zatem spadóweczka szmaciarzu”. Natomiast w lipcu 2018 roku Gmyz dostał naganę od dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, gdy także na Twitterze określił ówczesną prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf spolszczoną wersją wulgarnego niemieckiego słowa.
W kwietniu ub.r. dziennikarz TVP Info Adrian Klarenbach w twitterowej dyskusji z ówczesnym ministrem spraw wewnętrznych i administracji Joachimem Brudzińskim napisał: „Nie znam tradycji zachodniopomorskiej, ale Panie Brudziński odwal się Pan od podkarpackiej. Judasz był żydem, chyba że chcesz Pan zmieniać historię”. Po fali krytycznych komentarzy Klarenbach przeprosił za sformułowanie „odwal się Pan”.
Graczak w TVP Info od ponad 4 lat
Bartłomiej Graczak jest dziennikarzem i prezenterem TVP Info. Przeszedł do tej redakcji z Telewizji Republika w styczniu 2016 roku. Wcześniej pracował m.in. w Radiu Eska, Informacyjnej Agencji Radiowej i Akademickim Radiu Kampus. W TVP Info najpierw był reporterem „Wiadomości”. Od kwietnia 2019 r. jest prezenterem serwisów informacyjnych, teraz prowadzi publicystyczne audycje: „Minęła 20” i „Minęła 8”.
Profil twitterowy Graczaka ma 18,5 tys. obserwujących.
