Ciszewski PR zerwał współpracę z Ryanairem

Decyzja ta jest efektem czwartkowego komunikatu prasowego, wydanego przez Ciszewski Public Relations na zlecenie Ryanaira. W liście tym tania linia w bardzo niewybrednych słowach nazwała konkurs CoolBrands oszustwem, zarzucając jego organizatorowi agencji New Communications, iż za przyznanie tytułu CoolBrand zażądała od Ryanaira 6000 Euro.

W emocjonalnym tonie wypowiada się także cytowany w komunikacie Tomasz Kułakowski, odpowiedzialny w Ryanair za sprzedaż i marketing w krajach Europy Środkowej: „Gratuluję organizatorom tego prześmiesznego konkursu ekstremalnego poziomu naiwności (żeby nie powiedzieć: piramidalnej głupoty). Jedynie tak można wytłumaczyć tę całą maskaradę. Bo jeżeli ktoś jest skłonny wpaść na pomysł, że Ryanair zapłaci komuś 6000 EURO za to żeby zostać okrzykniętym cool to musiał postradać zmysły”.

W specjalnym oświadczeniu New Communciations zaprzeczyła, by pobierała jakiekolwiek opłaty za korzystanie z tytułu CoolBrand, podkreślając, że 6000 Euro to jedynie cena za miejsce w specjalnym albumie. Agencja była także zdumiona ‘emocjonalnym, agresywnym i obraźliwym stylem’ komunikatu wydanego przez Ciszewski PR w imieniu Ryanaira (więcej na ten temat).

- Styl komunikacji marketingowej stosowany przez Ryanair jest odległy od naszej filozofii myślenia i pojmowania istoty zawodu jaki uprawiamy. Ponieważ została przekroczona kolejna granica dobrego smaku, podejmuję trudną decyzje o zaprzestaniu współpracy z Ryanair – stwierdził prezes agencji Jerzy Ciszewski.

Ze względu na zapisy umowy Ciszewski Public Relations będzie reprezentować Ryanaira jeszcze do 30 kwietnia 2007 roku.