- Nie ma mnie na Facebooku ani Twitterze i nigdy mnie tam nie będzie - poinformował Craig. - "Wstałem dziś rano, zjadłem jajko". Serio? Naprawdę kogoś to interesuje? Ludzie, odejdźcie od komputerów, zadzwońcie do znajomych i pójdźcie do pubu na drinka. Specjaliści podobno przepowiadają, że w przyszłości społeczeństwo podzieli się na tych, którzy korzystają z takich portali, oraz tych, którzy mają je gdzieś. Wszystko mi jedno. Mam tylko nadzieję, że ludzie nauczą się traktować te wynalazki z większym dystansem.
Gwiazdor przyznał także, że czasami wpisuje swoje nazwisko w wyszukiwarkę Google, jednak stara się za bardzo nie zagłębiać w to, co internauci piszą na jego temat.
- Mam wrażenie, że po drugiej stronie siedzi banda socjopatów, którzy chcą rozerwać mnie na strzępy - oznajmił Craig. - Wolę nie wiedzieć co o mnie myślą.
Od 26 sierpnia polscy widzowie będą mogli podziwiać Daniela Craiga w filmie "Kowboje i obcy".
