Świetna postawa i wyniki sportowe uzyskane przez maratończyków reprezentujących ING Bank Śląski pozwoliły na zwycięstwo w klasyfikacji drużynowej bankowców Maratonu Warszawskiego. Zgodnie z regulaminem, „za wynik końcowy drużyny uznaje się sumę czterech najlepszych czasów netto osiągniętych przez jej zawodników, w tym minimum jednej kobiety. Wygrywa drużyna, której suma 4 wymienionych czasów jest najmniejsza”.
Cieszymy się ze zwycięstwa, choć satysfakcje daje już samo uczestnictwo w maratonie. Osiągnięcie czasu poniżej czterech godzin to dla mnie osobisty sukces, ale bieg w drużynie ING okazał się dla mnie dodatkową motywacją do tego, by pobiec jak najlepiej. Mój kolejny start już za chwilę, tym razem w Poznaniu. Tymczasem zaczynamy przygotowywać się do następnego Maratonu Warszawskiego i mamy nadzieję, że za rok będzie nas jeszcze więcej. Chcemy pokazać, że udział w takiej imprezie to nie tylko miłe i zdrowe spędzanie czasu, ale też ciekawa forma integracji – powiedziała Sylwia Filipczak, najlepsza zawodniczka drużynowa ING wśród kobiet.
Drużyna ING wywalczyła również dla swojego pracodawcy tytuł Firmy Przyjaznej Bieganiu – III miejsce w programie – za największą ilość kilometrów, które zawodnicy drużyny pokonali łącznie. Reprezentacje firmowe rywalizowały w 3 kategoriach: małych (do 150 etatów), średnich (od 151 do 500 etatów) i dużych (od 501 etatów) przedsiębiorstw. Dzięki tym kategoriom, biegające firmy mogą się mierzyć z przedsiębiorstwami podobnymi pod względem wielkości.
Równolegle z Maratonem Warszawskim odbył się Bieg Olimpijski. Jest to nowe przedsięwzięcie, w którym zawodnicy biegli na dystansie ośmiu kilometrów, a wystartowali 10 minut po uczestnikach Maratonu. W biegu olimpijskim uczestniczyło 13 pracowników ING Banku Śląskiego.
