W ramach testów linki do serwisów tradycyjnych wydawców zostaną usunięte z wyników wyszukiwania, Google News i Discover. Chodzi tylko o portale należące do zarejestrowanych w krajach Unii Europejskiej.
Takich linków nie będzie widzieć 1 proc. użytkowników usług Google’a w Belgii, Chorwacji, Danii, Francji, Grecji, Włoszech, Holandii, Polsce i Hiszpanii.
Cyfrowy gigant nie podaje, jak długo potrwa ten eksperyment, zaznaczając, że jest „ograniczony czasowo”. Firma wyjaśnia, że chce pozyskać „dodatkowe dane na temat wpływu treści informacyjnych w wyszukiwarce”, o które poprosiły unijne organy regulacyjne i wydawcy.
Wydawcy kontra Google
Google na różnych frontach spiera się z wydawcami z Unii Europejskiej na temat wynagrodzeń za ich treści pojawiające się na platformach koncernu, na czele z wyszukiwarką. W marcu 2024 r. francuski Urząd ds. Konkurencji nałożył na firmę grzywnę wysokości 250 mln euro za brak przestrzegania przepisów dotyczących wynagradzania wydawców prasy za korzystanie z ich treści.
Z kolei grupa kilkudziesięciu europejskich wydawców, w tym polska Agora, skierowały wspólny pozew wobec Google. Chcą ok. 2,1 mld euro odszkodowania za nieuczciwą konkurencję na rynku reklamy internetowej przez ostatnie 10 lat. Agora swoje potencjalne odszkodowanie szacuje na ponad 44 mln euro.
Kiedy latem br. w Sejmie dyskutowano nad nowelizacją prawa autorskiego, w myśl której wydawcy tradycyjni będą mogli uzyskiwać od platform cyfrowych tantiem za korzystanie z ich treści, Google wysłał list do wszystkich posłów. Przestrzegał w nim przed ryzykami związanymi z nowymi przepisami.
Nowelizacja prawa autorskiego, po uchwaleniu przez parlament i podpisie prezydenta, weszła w życie 20 września. Tego dnia Facebook zmienił sposób prezentacji linków prowadzących do serwisów polskich wydawców tradycyjnych: wyświetla jedynie tytuły artykułów, już bez głównych grafik i początku tekstów.
Meta Platforms uzasadniała, że nowelizacja nieprawidłowo wdrożyła do polskiego porządku prawnego kluczowy zapis unijnej dyrektywy z 2019 roku, przez co "nie ma jasności co do stosowania nowych przepisów". Koncern zaznaczył, że linki do serwisów informacyjnych stanowią globalnie tylko 3 proc. treści oglądanych na Facebooku przez użytkowników.
