Według zapowiedzi Google nowa polityka związana z prowizjami zacznie obowiązywać od początku 2018 r. Dotyczy ona oferowanych w sklepie Google Play aplikacji z których korzystać można w zamian za opłacenie subskrypcji. W taki sposób dostęp do swoich treści oferują m.in. firmy medialne.
Według planów przez cały przyszły rok każdy z wydawców aplikacji zapłaci Google, tak jak do tej pory 30 proc. prowizji od wartości subskrypcji wykupionej przez każdego użytkownika.
Google zapowiada, że sytuacja zmieni się w roku 2019. Wówczas, jeśli konkretny użytkownik aplikacji zdecyduje się przedłużyć subskrypcję, to od jej wartości zostanie pobrana niższa prowizja wynosząca 15 proc., która będzie utrzymana także w kolejnych latach.
Wprowadzając nowy system prowizyjny Google stara się dotrzymać kroku swojemu największemu rywalowi na rynku aplikacji - koncernowi Apple, który już wcześniej obniżył prowizje od produktów oferowanych w sklepie Apple Store. Właśnie na to podobieństwo w polityce prowizyjnej zwraca uwagę w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Bartek Pucek, szef pionów mobile & digital w Grupie Onet-RAS Polska.
- Google swym działaniem podąża śladami Apple w zakresie oferowania modeli biznesowych dla aplikacji mobilnych - zauważa Bartek Pucek. - Przy tak dużym nasyceniu w Google Play i App Store wydawcy potrzebują modelu, który pozwala im na większą opłacalność i większe przychody z własnych produktów. Modele subskrypcyjne obecnie są najbardziej opłacalne dla wielu z kategorii, szczególnie dla niezależnych wydawców. Pozwoli to też części z nich wrócić ze sprzedażą swoich produktów do sklepu, jeżeli do tej pory marże nie pozwalały aby produkt był opłacalny przy podziale 70/30.
Zdaniem naszego rozmówcy modele na które do tej pory pozwalał Google Play czy App Store dla wydawców oznaczały wybór jednego z wariantów.
- Pierwszy to wysoka cena za produkt, co mogło skutkować mniejszą liczbą zakupów aplikacji, szczególnie dla nowych produktów - wylicza Pucek. - Drugi to niska cena, dzięki której wydawca mógł próbować zarabiać na skali lub oferować produkt darmowy, który jednak szybko był porzucany z tytułu nieopłacalności. Podział 85/15 pozwoli przeznaczyć więcej środków na inwestycje, szczególnie niezależnym wydawcom aplikacji.
Według menedżera z Onet-RASP w przypadku Google Play i Androida bardzo ciekawe jest również włączenie funkcji „Wypróbuj" z Instant Apps, które umożliwiają dostęp do „demo" aplikacji bez konieczności pobierania jej na telefon.
- Modele subskrypcyjne są przez ostatnie 2 lata masowo adoptowane przez większość wydawców, zapewniając możliwość większych przychodów i marż oraz dalsze środki na rozwój produktów, co dla użytkowników jest jednym z najważniejszych aspektów, ponieważ na koniec dnia to użytkownik „inwestuje" swoje pieniądze w dany produkt - podsumowuje Pucek.
