Nowe huby logistyczne InPostu zostaną otworzone w Rzeszowie, Wrocławiu, Poznaniu, Wałbrzychu, Katowicach, Tychach, Radzyminie, Siedlcach, Kaliszu, Koszalinie i Szczecinie. Łącznie będą mieć ponad 100 tys. metrów kwadratowych powierzchni.
- Od dwóch lat jesteśmy liderem w wynajmie powierzchni logistycznych w Polsce, ale nasza infrastruktura wzrośnie w tym roku wykładniczo. W 2020 roku podwoiliśmy obroty i wolumen przesyłek, które obsługujemy - a ten rok zapowiada się jeszcze lepiej. Polska - wraz z największą ze wszystkich krajów w Europie siecią Paczkomatów i gigantycznym zapleczem logistycznym - będzie wzorem dla naszego rozwoju międzynarodowego - zapewnia Rafał Brzoska, prezes i akcjonariusz InPostu.
Centra logistyczne o łącznej powierzchni ponad 75 tys. metrów kwadratowych wybuduje dla InPostu firma Panattoni. - Nasza współpraca pokazuje trend na rynku - inwestowania przez firmy kurierskie w coraz większą liczbę regionalnych centrów dystrybucji - również w mniejszych ośrodkach - w celu poprawienia efektywności dostaw zarówno pod względem kosztów, jak i czasu dostarczenia przesyłki - komentuje Marek Dobrzycki, dyrektor zarządzający Panattoni.
Obecnie do InPostu należy ponad 60 centrów logistycznych, w tym dwie sortownie centralne w Piotrkowie Trybunalskim oraz Mszczonowie (ta druga została uruchomiona jesienią ub.r., ma 17,3 tys. metrów kwadratowych).
- Mogę powiedzieć, że najprawdopodobniej w całej Europie nie ma takiego gracza - a na dogonienie nas potrzeba wielu lat pracy i gigantycznych inwestycji. Teraz nasz potencjał dodatkowo wzrośnie dzięki nowej fabryce Paczkomatów, która ruszy w połowie roku oraz planowanemu przejęciu Mondial Relay - francuskiej firmy posiadającej rozbudowaną sieć 15.800 punktów odbioru i nadania („PUDO”) we Francji, krajach Beneluksu i na Półwyspie Iberyjskim - dodaje Rafał Brzoska.
Wiążąca umowa przejęcia 100 proc. udziałów Mondial Relay została podpisana w zeszłym tygodniu, InPost zapłaci 565 mln euro, czyli ok. 2,6 mld zł.
Paczkomaty pojawią się na osiedlach Echo Investment
Ponadto InPost zaczął długoterminową współpracę z firmą deweloperską Echo Investment. Będzie instalował Paczkomaty w ramach jej inwestycji mieszkaniowych i wielofunkcyjnych.
Paczkomaty pojawiły się już na warszawskim osiedlu Moje Miejsce, a kolejne pojawią się na osiedlach Bonarka Living w Krakowie oraz Enter w Poznaniu.
Obecnie do InPostu należy w Polsce ponad 11 tys. Paczkomatów, do końca br. firma chce instalować tygodniowo ok. 100 nowych maszyn. Ponadto firma ma ponad tysiąc Paczkomatów (w br. ma zostać zainstalowanych kolejne 2 tys., głównie w Londynie, Manchesterze i w Birmingham), a we Włoszech liczba urządzeń w br. ma zwiększyć się z 300 do prawie tysiąca.
W połowie marca InPost zapowiedział, że w krótkim okresie liczba Paczkomatów poza Polską wzrośnie do 2-3 tys., a w perspektywie średnioterminowej - do 18-21 tys. Po zwiększeniu sieci tych maszyn m.in. w Wielkiej Brytanii i Francji liczba dostarczanych paczek ma zwiększyć się do 455-555 mln w perspektywie średnioterminowe.
Ma to przełożyć się na wzrost w perspektywie średnioterminowej przychodów zagranicznych firmy do 4,8-5,9 mld zł rocznie oraz marży EBITDA z kilkunastu do ponad 20 proc.. Według firmy przyczynią się do tego usprawnienia i zwiększona dźwignia operacyjna.
InPost zakłada, że na rynkach zagranicznych jego nakłady inwestycyjne będą stanowiły w perspektywie średniookresowej 10-15 proc. przychodów.
InPost dostarczył w 310 mln paczek
W ub.r. InPost zanotował wzrost przychodów o 104 proc. do 2,53 mld zł i zysku EBITDA o 184 proc. do 994 mln zł. Firma dostarczyła ponad 310 mln paczek.
W Polsce InPost dostarczył 308 mln paczek, co wobec 114 mln rok wcześniej oznacza wzrost o 114 proc. Liczba dostaw przez sieć Paczkomatów poszła w górę ze 103 do 247 mln, a dostaw do domów odbiorców - z 40 do 61 mln.
Rynki zagraniczne to na razie niewielki ułamek biznesu firmy. W ub.r. liczba doręczonych tam paczek poszła w górę z 0,5 do 2,2 mln.
