Relacje między obozem politycznym prezydenta Francji Emmanuelem Macronem, a Vincentem Bolloré, głównym udziałowcem Vivendi (właściciela Canal+) nie od dziś są napięte. Kanał informacyjny CNews był krytykowany za wspieranie w kampanii prezydenckiej Érica Zemmoura, konkurenta urzędującej głowy państwa.
Władzy nie podobają się też występy Cyrila Hanouna, który kiedyś sympatyzował z Macronem, ale w ostatnich latach zaczął poświęcać dużo czasu skrajnie prawicowej Marine Le Pen. Drwił też ze środowisk LGBT. W ostatnim czasie mocno krytykował publiczną France Télévisions. Zauważył, że France Télévisions, Radio France, Arte, INA, France Médias Monde i TV5 Monde otrzymają w tym roku 3,8 miliarda euro. Zauważył, że niemieccy nadawcy publiczni nie mogą liczyć nawet na połowę takich środków i zasugerował, że media publiczne trzeba sprywatyzować. To postulat z programu wyborczego Marine Le Pen.
Dwa kanały znikną z naziemnej telewizji cyfrowej?
Po wypowiedzi dziennikarza, na antenie stacji radiowej France Inter minister skrytykowała stacje należące do Canal+. - Przypominam, że oferowane bezpłatnie kanały naziemne mają pewne zobowiązania. Są one określone w przepisach bardzo jasno. Wśród nich jest pluralizm, relacjonowanie obiektywnie spraw sądowych, organizowanie debaty z udziałem wszystkich zainteresowanych stron sporu - stwierdziła Rima Abdul Malak. Czy C8 i CNews mogą stracić koncesje? - Są obowiązki, których należy przestrzegać. Od 2019 roku regulatorzy CSA i Arcom przeprowadzili około dwudziestu postępowań przeciwko C8 i CNews. Arcom będzie w stanie ocenić na ile zobowiązania są przestrzegane - wyjaśniła minister kultury.
Na reakcję Canal+ nie trzeba było długo czekać. - Jesteśmy głęboko wstrząśnięci uwagami wygłoszonymi przez minister kultury Rimę Abdul Malak. Blisko pięć minut wystąpienia poświęciła krytyce naszej Grupy i inwektywom pod adresem naszych kanałów C8 i CNews. Sugerując po raz kolejny, że koncesje naszych kanałów nie zasługują na przedłużenie w 2025 roku, jednocześnie unikając wypowiedzi na temat innych podmiotów, minister opowiada się po którejś ze stron i nie szanuje niezależności naszego regulatora. Pani minister powinna być gwarantem wolności słowa, a nie podważać wiarygodność i uczciwość naszych kanałów, a także krytykować naszych dziennikarzy, budząc w nich obawy o miejsca pracy w przyszłości - poinformowała w oświadczeniu Grupa Canal+.
Niedawno Arcom stwierdził, że kanał C8 w niewłaściwy sposób relacjonował proces zabójczyni 12-letniej uczennicy. Cyril Hanouna domagał się szybkiego ukarania podejrzanej narodowości algierskiej. Dziennikarz wielokrotnie wzywał do wymierza kary dożywocia. Takie sugerowanie decyzji francuskim sądom przez media, jest sprzeczne z miejscowymi przepisami. Arcom analizuje wciąż wypowiedź Hanouna na temat posła lewicowej partii LFI. Prezenter podczas programu nazwał go m.in. kretynem.
W 2018 roku regulator Conseil Supérieur de l'Audiovisuel, który w 2022 roku został w wyniku reformy zastąpiony przez Arcom, nałożył na C8 3 mln euro grzywny za homofobiczne żarty. Do CSA miały wpłynąć setki skarg po programie Cyrila Hanouna.
Zobacz także: Canal+ z ponad 30 proc. udziałów w MultiChoice
