Według danych Izby Wydawców Prasy Kolporter posiada 17 oddziałów terenowych, dostarcza prasę do ponad 24 tys. punktów sprzedaży detalicznej oraz 3 tys. prenumeratorów, co daje mu udziały w rynku na poziomie 51,95 proc. (dane według szacunków Izby Wydawców Prasy za luty 2018 roku).
Z tego samego zestawienia wynika, że Ruch - który stał na krawędzi bankructwa i którego losy mają wyjaśnić się ostatecznie w ciągu kilku najbliższych dni (15 kwietnia br. wierzyciele zdecydują czy godzą się na przyjęcie postępowania układowego – zarówno duzi, jak i mali wydawcy) - dostarcza prasę do ok. 15 tys. punktów sprzedaży detalicznej w całej Polsce oraz do ok. 30 tys. prenumeratorów. To daje spółce ok. 1/3 udziałów w rynku (dokładnie 29,93 proc. według szacunków IWP).
Trzeci na podium - Garmond-Press S.A. ma 22 oddziały i filie na terenie całego kraju i dostarcza prasę do ok. 9 300 punktów sprzedaży oraz 12 500 prenumeratorów-instytucji. To daje udział w rynku na poziomie 13,12 proc.
Udział Kolportera na rynku rośnie
Spółka Kolporter podkreśla w informacji przesłanej redakcji Wirtualnemedia.pl, że z jej własnych analiz wynika, że już w grudniu 2018 roku jej udziały w rynku wynosiły blisko 65 proc.
Według Działu Badań i Analiz Kolportera w grudniu br. firma miała już 64,91 proc. rynku dystrybucji prasy.
– Swoje analizy opieramy na sprzedaży prasy ujawnianej przez wydawców w deklaracjach składanych do Związku Kontroli Dystrybucji Prasy. Bierzemy pod uwagę tylko te tytuły, o których informacje przesyłane są do ZKDP nieprzerwanie przynajmniej przez 12 kolejnych miesięcy. Zestawiamy dane sprzedażowe wydawców z danymi sprzedaży w naszej sieci dystrybucyjnej i na tej podstawie określamy udział naszej firmy w rynku dystrybucji prasy - tłumaczy różnicę Magdalena Wodzyńska, dyrektor Działu Badań i Analiz Kolportera.
Dariusz Materek, rzecznik prasowy Kolportera objaśnia, że notowania spółki wzrosły o ponad 6 proc. w ciągu ostatnich dwóch miesięcy ubiegłego roku, ponieważ „miała na to wpływ zupełnie nowa sytuacja na rynku kolportażowym, związana z problemami jednego z dystrybutorów” (chodzi o Ruch, firma nie wskazuje wprost o kogo chodzi – przyp.red.).
- Przyjęliśmy do dystrybucji znacznie większe nadziały gazet i czasopism, podpisaliśmy również umowy kolportażowe z ponad tysiącem właścicieli punktów sprzedaży, którzy współpracowali wcześniej z innym dystrybutorem. Umocniliśmy swoją pozycję lidera, a jednocześnie zapewniliśmy całemu rynkowi dystrybucji pełną stabilność w dość trudnym okresie – dodaje Dariusz Materek.
Z kolei Wojciech Paczyński, rzecznik prasowy Ruchu zapewnia, że firma "podejmuje wysiłki, aby nie tylko utrzymać poziom udziału w rynku dystrybucji prasy, ale przede wszystkim zwiększać jej udział w tym segmencie".
- Wielkim walorem Ruchu w restrukturyzacji jest zapewnianie dostępu do prasy w lokalizacjach nierentownych dla innych kolporterów. Traktujemy ten fakt jako swojego rodzaju misję społeczną, polegającą na zapewnieniu dostępu do prasy - zapewnia Wojciech Paczyński.
15 kwietnia decydujący dla Ruchu
Od września ub.r. Ruch jest w trakcie przyspieszonego postępowania układowego, obejmującego podmioty (głównie wydawców prasowych), którym jest winny po minimum 1 mln zł. Łącznie zobowiązania kolportera wobec nich w ramach PPU wynoszą 143 mln zł i mają zostać zredukowane o 80 proc. (czyli o 114 mln zł).
W lutym br. ten dystrybutor prasy ogłosił drugie przyspieszone postępowanie układowe, dotyczące firm, wobec których ma zobowiązania wynoszące po od 100 tys. zł do 1 mln zł. Łącznie jest to 19 mln zł, umorzona ma zostać połowa tych środków.
- Finalizacja oferty zależy od decyzji wierzycieli - stwierdził prezes Orlenu Daniel Obajtek. Warunki układu krytykuje część mniejszych wierzycieli Ruchu.
Głosowania wierzycieli nad warunkami obu postępowań układowych zaplanowano na 15 kwietnia.
