Grzegorz Nawacki, zastępca redaktora naczelnego „Pulsu Biznesu”, twierdzi, że w finale mistrzostw wygra Hiszpania. - Po zaciętym meczu wynikiem 2:1 i po raz pierwszy w historii mistrzostwo w turnieju rozgrywanym w Ameryce Południowej zdobędzie drużyna spoza tego kontynentu - ocenia.
Zupełnie inaczej na turniej patrzy Grzegorz Miecugow, dziennikarz TVN24, który uważa, że Hiszpania rozczaruje kibiców, a w finale zagrają Brazylia i Argentyna. - Hiszpanie są jak tłuste koty - wygrali trzy kolejne turnieje (dwa europejskie i jeden światowy), nie mają większych zmian w swoim składzie i nie są przez to głodni sukcesu - mówi dziennikarz.
Przedstawiciele telewizji, prasy i radia pytani o drużynę, która może okazać się największa rewelacją turnieju wskazali zgodnie na Belgię. - Nie zdziwiłbym się gdyby ta drużyna pokazała pazur. W tym kraju w ostatnich latach wdrożono efektywne programy szkolenia młodzieży. Przynosi to nadzwyczajne efekty, a mówi się, że złota era belgijskiego futbolu dopiero nadchodzi. Hazard, Kompany, Mertens, te nazwiska nie wzięły się z kosmosu - uważa Radomir Czarnecki, redaktor naczelny Polskiego Radia 24.

Pytani przez nas zgodni są co do tego, że Telewizja Polska nie zarobi na mundialu. Winne są temu pory emisji meczów. - Na telewizyjne transmisje niewielu będzie miało czas, a na powtórkę nie wszyscy będą mieli ochotę. Nie życzę TVP finansowej porażki, ale obawiam się, że tak może niestety być - prognozuje dziennikarz muzyczny Hirek Wrona. - Największymi zwycięzcami będą podmioty internetowe, które nie wydały milionów dolarów na prawa do transmisji, a robiąc dobrze wypozycjonowane relacje live i ubarwiając je sporą liczbą szybkich newsów i galerii zdjęć, zgromadzą zaskakująco duże audytoria - ocenia Piotr Stasiak, szef działu online Newsweek.pl.
Wypowiedzi zostały zebrane w czwartek i piątek, przed rozpoczęciem mistrzostw.

Menedżerowie mediów typują zwycięzców i przegranych mundialu oraz prognozują, czy na relacjach z turnieju zarobią polskie media
Andrzej Siezieniewski, prezes Polskiego Radia
Finał, najlepszy piłkarzW finale zagra Brazylia z Hiszpanią (1:2). Najlepszym piłkarzem będzie Neymar.
Rewelacja i rozczarowanieRewelacją mundialu zostanie Belgia, a rozczarowaniem okaże się Argentyna.
Czy polskie media zarobią na mundialu?Jako przedstawiciel nadawcy publicznego nie chcę oceniać mistrzostw od strony komercyjnej. Mundial to przede wszystkim święto futbolu. W związku z tym chciałbym życzyć widzom i słuchaczom niezapomnianych emocji, które choć trochę zrekompensują brak naszej reprezentacji w turnieju.

Grzegorz Nawacki, zastępca redaktora naczelnego „Pulsu Biznesu”
Finał, najlepszy piłkarzBrazylia - Hiszpania. Wygra Hiszpania, po zaciętym meczu 2:1 i po raz pierwszy w historii mistrzostwo w turnieju rozgrywanym w Ameryce Południowej zdobędzie drużyna spoza tego kontynentu.Najlepszym zawodnikiem będzie Neymar - nastrzela dużo bramek, bo dobrze mu się gra u siebie.
Rewelacja i rozczarowanieRewelacją będzie Belgia, młoda drużyna. Rozczaruje Argentyna, odpadnie w ćwierćfinale.
Czy polskie media zarobią na mundialu?Tego typu projektów nie można rozpatrywać tylko przez pryzmat kosztów i przychodów w trakcie turnieju. W takim rachunku pewnie o zarobek trudno, ale relacjonowanie imprezy dużą ekipą niesie duże wartości w średnim i długim terminie. Po prostu dostarcza się dobre, wartościowe treści, których nie da się wytworzyć nie będąc w Brazylii. Czytelnicy, widzowie i słuchacze to docenią i zwiążą się z tytułem. Dzięki temu w dłuższym terminie się to zwróci. To nie wydatek lecz inwestycja i brawo dla tych mediów, które się na to decydują.

Pozostałe wypowiedzi na drugiej podstronie
Grzegorz Miecugow, dziennikarz TVN24
Finał, najlepszy piłkarzFinał będzie południowoamerykański, tzn. mecz Argentyna-Brazylia. Myślę, że wygrają Argentyńczycy, bo Brazylijczycy nie mają napastnika i to jest ich problem. Argentyna ma Messiego i uważam, że jest to atut. On będzie uznany najlepszym zawodnikiem.

Rewelacja i rozczarowanieRewelacją będzie Belgia, a najbardziej rozczaruje Hiszpania. Hiszpanie są jak tłuste koty - wygrali trzy kolejne turnieje (dwa europejskie i jeden światowy), nie mają większych zmian w swoim składzie i nie są przez to głodni sukcesu. A Belgowie są nadzieją dla Polaków - 10 lat temu belgijska piłka nożna przypominała polska piłkę nożna dzisiaj. Przeprowadzili jednak reformę i są błyskotliwi, pełni wigoru i chcą wygrać.
Czy polskie media zarobią na mundialu?Mecze nie są nadawane tak strasznie późno, tylko kilka jest o godzinie 3.00 w nocy. Telewizja Polska na pewno nie straci na tym turnieju. Trudno powiedzieć, jak będzie z Polskim Radiem.
Radomir Czarnecki, redaktor naczelny Polskiego Radia 24

Finał, najlepszy piłkarzW finale mundialu zagrają Brazylia i któraś z drużyn z pary Hiszpania - Niemcy. Brazylijczycy, jako gospodarze są jednymi z głównych faworytów. Będzie oczywiście na nich ciążyć ogromna presja trybun. Dla brazylijskich kibiców piłka nożna to druga religia i wcale nie zdziwiłbym się gdyby w przypadku porażki wybuchły zamieszki. Jeśli jednak zdobywać mistrzostwo świata to kiedy, jak nie teraz? Poza tym jestem pewien, że pięciokrotni mistrzowie świata zdążyli już pokochać swoje kanarkowe koszulki i nie będą chcieli się z nimi łatwo rozstać. Przypomnę, że Canarinhos nie zawsze grali w żółto-granatowych strojach. Do 1950 roku biegali ubrani na biało. Po porażce z Urugwajem 1:2, którą na Maracanie obserwowało prawie dwieście tysięcy kibiców zrezygnowali z pechowych strojów. Neymar i spółka nie dopuszczą do fatalnej powtórki z historii. Hiszpanie będą chcieli obronić tytuł, ale wydaje mi się, że nie dadzą rady. To wciąż świetna drużyna, ale coś mi się wydaje, że każdy trener myślący poważnie o tytule mistrza świata rozłożył już hiszpańską tiki-takę na czynniki pierwsze i wyciągnął wnioski. Co do Niemców to wszyscy przecież znamy to przysłowie o facetach ganiających za piłką i tym kto na końcu wygrywa. Niemcy zawsze są w gronie faworytów. Najlepszym zawodnikiem mistrzostw zostanie Neymar. Zostałby nim z pewnością Cristiano Ronaldo, gdyby tylko drużyna potrafiła dać mu odpowiednie wsparcie.
Rewelacja i rozczarowanieRewelacją mistrzostw będzie Belgia. Nie zdziwiłbym się gdyby ta drużyna pokazała pazur. W tym kraju w ostatnich latach wdrożono efektywne programy szkolenia młodzieży. Przynosi to nadzwyczajne efekty, a mówi się, że złota era belgijskiego futbolu dopiero nadchodzi. Hazard, Kompany, Mertens, te nazwiska nie wzięły się z kosmosu. Nie wiem, kto najbardziej rozczaruje, ale wiem kto już rozczarował i to nie tylko kibiców. To oczywiście reprezentacja Polski, która niestety mistrzostwa świata będzie oglądać nie z pozycji boiska, a kanapy. Wielka szkoda. Odrobinę rozczarowała mnie także postawa piłkarzy Kamerunu, którzy zastrajkowali z powodu zbyt niskich ich zdaniem premii za awans do mundialu. Spytałem kiedyś legendarnego Andrzeja Szarmacha jaką premię otrzymał za awans, czy sukcesy na mistrzostwach świata i odpowiedział, że nie pamięta. Nie wiedział, czy to był maluch, czy parę złotych. Stwierdził, że nie to było najważniejsze. Ważna była gra i możliwość reprezentowania swojego kraju. Tymczasem wygląda na to, że Nieposkromione Lwy z Kamerunu jednak łatwo poskromić - wystarczy przykręcić kurek z kasą. Wielkim rozczarowaniem jest kontuzja Marco Reusa, który wypada z mistrzostw dosłownie w ostatniej chwili. Ten reprezentant Niemiec, moim zdaniem, będzie wielkim nieobecnym piłkarskiego święta.
Czy polskie media zarobią na mundialu?Nietypowe dla europejskiego kibica terminy rozgrywania meczów i brak reprezentacji Polski na mundialu to oczywiście wyraźne minusy. Nie wyobrażam sobie jednak, aby na antenie Polskiego Radia 24 zabrakło tematyki związanej z mistrzostwami. Wspólnie z Naczelną Redakcją Sportową Polskiego Radia przygotowaliśmy codzienne audycje na żywo poświęcone futbolowemu świętu. Będą Państwo mogli w nich usłyszeć m.in. Tomasza Zimocha czy Andrzeja Janisza.
Piotr Stasiak, szef serwisu Newsweek.pl
Czy polskie media zarobią na mundialu?Ze względu na późne pory transmisji meczów i brak polskiej reprezentacji, ten mundial dla telewizji może być nieco mniej udany niż poprzednie. Największymi zwycięzcami będą zaś podmioty internetowe, które nie wydały milionów dolarów na prawa do transmisji, a robiąc dobrze wypozycjonowane relacje LIVE i ubarwiając je sporą liczbą szybkich newsów i galerii zdjęć, zgromadzą zaskakująco duże audytoria. Ponieważ w internecie obowiązuje reguła zwycięzca bierze wszystko, większość publiki zgarnie jedna, maksymalnie dwie redakcje sportowe. I tu obstawiałbym zespół przygotowywany wspólnie do walki przez Michała Pola, czyli "Przegląd Sportowy", sportowy "Fakt" i redakcję sportową Onetu.
Takich futbolowych abnegatów jak ja będzie najbardziej interesować wszystko to, co towarzyszy Mundialowi, a go nie dotyczy bezpośrednio, czyli na przykład analizy polityczne i reportaże społeczne, ludzkie opowieści. Tu wyjdzie prawdziwa siła redakcji i wydawców - tylko najmocniejszych stać na wysłanie na miejsce dziennikarzy i reporterów, którzy będą w stanie wyszukać takie historie towarzyszące.
Hirek Wrona, dziennikarz muzyczny
Finał, najlepszy piłkarzAnglia-Niemcy, wygrają Anglicy 3:2 , najlepszy zawodnik - Wayne Rooney
Rewelacja i rozczarowanieRewelacje: Belgia i Francja; rozczarują: Argentyna, Brazylia i Hiszpania
Czy polskie media zarobią na mundialu?To zależy od sposobu relacjonowania. W sposób szczególny można wykorzystać social media. Wydaje się, że najlepiej do tego przygotowani są koledzy z „Przeglądu Sportowego” i gazeta.pl. Wiele będzie zależało od pozyskania do współpracy jak największej liczby osób znanych z dużą liczbą fanów, które będą share’ować newsy z Brazylii. To będzie prawdziwy test operatywności dla polskich mediów. Najwięcej zarobi dobry merytorycznie i sprawny w social mediach. Na telewizyjne transmisje niewielu będzie miało czas, a na powtórkę nie wszyscy będą mieli ochotę. Nie życzę TVP finansowej porażki, ale obawiam się, że tak może niestety być. Obym się jednak pomylił.
Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”
Finał, najlepszy piłkarzFinał Niemcy - Hiszpania. Zawodnik? Diego Costa
Rewelacja i rozczarowanieNie mam pojęcia
Czy polskie media zarobią na mundialu?„Rzeczpospolita” zarobi (już zarobiła). Straci TVP.











