"Wierzę, że nasz zysk będzie wyższy w 2012 roku niż w 2011 roku. Jestem o tym przekonany i nie widzę poważnych zagrożeń, które mogłyby nas z tej ścieżki zepchnąć"- powiedział Morawiecki podczas wideokonferencji.
W I-IV kw. 2011 roku bank miał 1184,35 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 974,22 mln zł zysku rok wcześniej.
"Wierzymy, że wzrost gospodarczy w Polsce będzie w okolicach 3% w tym roku. To będzie łagodne lądowanie dla gospodarki. Nie widzimy wyhamowania popytu na kredyty konsumpcyjne, dla MSP, czy korporacyjne. Już teraz widzimy natomiast, że przynajmniej do połowy roku przyrost akcji kredytowej powinien być znaczący" - zaznaczył prezes.
Kredyty brutto wzrosły o 15,1% r/r do 39,43 mld zł w 2011 r. Kredyty dla klientów indywidualnych wzrosły o 10% r/r do 12,57 mld zł, w tym kredyty gotówkowe o 15% r/r do 3,6 mld zł, a kredyty hipoteczne o 9,8% r/r do 4,9 mld zł. Kredyty dla klientów biznesowych wzrosły o 17,8% r/r do 26,86 mld zł.
Dochody ogółem wzrosły o 8,1% w skali roku do 3,82 mld zł w 2011 r. dzięki wzrostowi wyniku z odsetek o 13,5% r/r do 2,07 mld zł. Wynik z prowizji wzrósł o 1,1% w skali roku do 1,36 mld zł.
Koszty ogółem wzrosły o 4,1% do 1,84 mld zł w 2011 r. Po uwzględnieniu jednorazowych korekt wysokości 89 mln zł koszty wzrosły o 9%r/r do 1,93 mld zł.
"Koszty mamy pod kontrolą. Ich przyrost w ub. roku to efekt jednorazowej transakcji - to tzw. dodatek harmonizacyjny wynoszący 89 mln zł. Dotyczy on szybszej amortyzacji software, kosztów w nieruchomościach i rozliczania kosztów kart i jest związany z ujednoliceniem pewnych operacji z naszym głównym akcjonariuszem. W kolejnych latach będzie on pozytywnie odkładał się w rachunku wyników. Gdyby nie to, nasz zysk byłby wyższy o prawie 100 mln zł"- wyjaśnił Morawiecki.
Wskaźnik koszty do dochodów (C/I) wyniósł 48% na koniec 2011 r. wobec 49,9% rok wcześniej.
Współczynnik wypłacalności wyniósł 15,1% na koniec ub. roku wobec 15,77% rok wcześniej.
