"Dobry obciach nie jest zły"

Dopóki nie nauczymy się robić obciachu z głową, będziemy na końcu takich imprez jak Eurowizja - felieton

Redakcja Wirtualne Media
Redakcja Wirtualne Media
Udostępnij artykuł:

Portal Wirtualna Polska ogłosił wyniki sondażu na temat "największego obciachu lata". Zwycięstwo przypadło Marcie "Mandarynie" Wiśniewskiej i jej dyskotekowemu przebojowi "Here I Go Again". Na liście znalazł się również zespół wokalno-taneczny O-Zone ze swoim wszechobecnym hitem "Dragostea din tei".Z tej okazji przejrzałem stronę internetową i wysłuchałem przebojów artystki Mandaryny. Niestety nie przypadł mi do gustu rytm "łupu cupu" na którym oparty jest każdy piosenka. Nie ujęła mnie przebogata biografia piosenkarki łącznie z listą zajęć z kaskaderki i akrobacji.Nie muszę nikogo przekonywać, że żyjemy w świecie bezguścia i szmiry. Cała popkultura zbudowana jest na kiczu. Chcę jednak, żebyśmy się dobrze zrozumieli. Jestem wielbicielem kiczu, ale nie w naszym rodzimym wykonaniu. Uwielbiam amerykańską tandetę, bo jest bezbłędnie wykonana. Lubię "Legalną blondynka" ubraną we wściekły róż, graffiti na ścianach, debilny "Jackass" w MTV, inspirują mnie nawet obrazki z Jezusem na popielniczce czy występy drag queen w gejowskich klubach. Można pluć na Stany, ale jedno jest pewne. Nikt nie dorówna im w znakomicie zorganizowanym marketingu. Doskonale opracowany został obciach pt. Marylin Manson począwszy od odrzucającego image'u do skrupulatnie przemyślanej ideologii, którą przemyca w wywiadach. Zachodni spece od reklamy wiedzą też jak do swoich celów wykorzystać seks. Kylie Minogue reklamuje bieliznę, więc wymyślili slogan reklamowy "wejdź w majtki Kylie". A z resztą, wystarczy posłuchać świetnie wyprodukowanej płyty Britney Spears i porównać z Mandaryną. Chyba nie muszę dodawać jak kolosalna jest różnica. Dobry obciach potrafi być fascynujący i inspirujący, ale nie u nas. U nas jest hip-hopolo, żałosne Leszcze, Kaja Paschalska biegnąca z planu serialu "Klan" na rozbieraną sesję zdjęciową do "CKM-u", Doda Rabczewska z kwiatuszkiem we włosach przypominająca raczej złote czasy disco-polo, a nie rockowego wampa. Jedynym przemyślanym od początku do końca kiczem, który się sprzedał, było Ich Troje. Ale pomyślunku dla Mandaryny już zabrakło. O naszym krajowym kiczu można powiedzieć wszystko, ale nie to, że jest fantazyjny i frywolny. Jeżeli wzorujemy się na amerykańskim obciachu, to róbmy to z głową. Dopóki tego się nie nauczymy, będziemy ciągnąć się na końcu nawet tak obciachowych imprez jak Eurowizja. Gdzieś w sieci jest gra w której jako Britney S. można niszczyć płyty Cool Kids of Death. I dobrze, że właśnie tak, a nie odwrotnie.

Robert Patoletawww.patoleta.pl

Autor jest dziennikarzem i współprowadzącym program "Nakręcona noc" w TVP2.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Co Polacy oglądają na streamingach? TOP10 filmów i show w HBO MAX z tego tygodnia

Co Polacy oglądają na streamingach? TOP10 filmów i show w HBO MAX z tego tygodnia

Jeszcze więcej światłowodu w Orange Polska. Zakup za 1,5 mld zł

Jeszcze więcej światłowodu w Orange Polska. Zakup za 1,5 mld zł

Krótki alarm w Republice. Sakiewicz o awariach emisji

Krótki alarm w Republice. Sakiewicz o awariach emisji

Allegro ma z czego pożyczać kupującym. Nowa umowa z bankiem

Allegro ma z czego pożyczać kupującym. Nowa umowa z bankiem

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami
Materiał reklamowy

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami

InPost wygrał w sądzie ws. przejęcia. Dokumenty okazały się fałszywe

InPost wygrał w sądzie ws. przejęcia. Dokumenty okazały się fałszywe