Przyszłość przeglądarki internetowej Edge Microsoft przybliżył podczas tegorocznej konferencji Build 2019 trwającej w Seattle od 6 do 8 maja.
Według zapowiedzi nowa wersja Microsoft Edge zostanie oparta na silniku Chromium, zamiast na stosowanej do tej pory platformie Spartan. Przedstawiciele Microsoft zaznaczają, że do wspomnianego silnika zostaną dodane zupełnie nowe funkcjonalności, których nie zapewniają inne przeglądarki wykorzystujące Chromium.
Jedną z ważniejszych nowości w nadchodzącej wersji Edge mają być rozbudowane narzędzia związane z ochroną prywatności użytkowników. Platforma będzie mogła pracować w trzech różnych trybach: Unrestricted, Balanced oraz Strict. Każdy z nich będzie oznaczał inny poziom dostępu do informacji o zachowaniach użytkowników przeglądarki dla stron internetowych i zewnętrznych podmiotów. W zapewniającym największą ochronę trybie dane o internautach będą ograniczone do minimum, co ma zapewnić im prywatność na najwyższym możliwym obecnie poziomie.
Kolejną nową opcją w Edge ma się stać tryb obsługi standardu Internet Eksplorera. Microsoft przyznaje, że rozwiązanie to zostało stworzone przede wszystkim z myślą o firmach wykorzystujących aplikacje dedykowane do IE, które mogą nie funkcjonować w Edge. Dzięki zapowiedzianej integracji i wykorzystaniu specjalnej karty możliwa ma być obsługa wspomnianych platform bezpośrednio w środowisku nowej przeglądarki Microsoftu.
Trzecią nowością zapowiedzianą podczas konferencji Build związaną z Edge jest opcja o nazwie Kolekcje. Ma ona w nowatorski sposób, z wykorzystaniem mechanizmów sztucznej inteligencji pozwalać na gromadzenie treści ze stron internetowych i zarządzanie nimi w środowisku pakietu Office. Dzięki temu będzie można tworzyć np. rozbudowane ilustrowane notatki oparte na materiałach napotkanych w rozmaitych internetowych źródłach.
Podczas prezentacji dotyczącej Edge Microsoft nie zdradził żadnych konkretnych terminów pojawienia się rynku nowej wersji przeglądarki.
W zakończonym 31 marca 2019 r. kwartale Microsoft zanotował zysk netto w wysokości 8,81 mld dol., w porównaniu do 7,42 mld dwanaście miesięcy wcześniej (wzrost o 19 proc.). W omawianym okresie wyraźnie zwiększył się także przychód koncernu z Redmond - o 14 proc., z 26,82 do 30,57 mld dol.
