"Obserwowaliśmy dziś dużą zmienność indeksu WIG 20, którą dośćtrudno racjonalnie wytłumaczyć" - powiedział analityk DM BZ WBKTomasz Jerzyk. Zaznaczył, że takiej zmienność nie było widać napozostałych indeksach i może ona wynikać z silnego powiązania WIG20 z rynkiem kontraktów terminowych.
WIG 20 poruszał się w poniedziałek w przedziale 2845-2905 pkt.Dzienne minimum zanotował przed publikacjami nt. sprzedażydetalicznej w USA o 14:30.
"Na szczęście po danych z USA, które okazały się lepsze odoczekiwanych, przyszło opamiętanie" - ocenił Jerzyk. Zwraca jednakuwagę na to, że rynek jest słaby, o czym świadczy znaczna przewagafirm, które w poniedziałek traciły na wartości.
Wyjątkiem były firmy chemiczne Police i Puławy, których akcjerosły na skutek pogłosek o możliwej fuzji. Kurs Polic wzrósł o9%.
Jerzyk ocenił, że w tym tygodniu bardziej prawdopodobny jestscenariusz w którym WIG 20 będzie tracił na wartości. Zaznaczyłjednak, że widać też istnienie kapitału zainteresowanego grą nawzrost i można w tym tygodniu znaleźć papiery, których kurs będzierósł.

W poniedziałek indeks WIG 20 spadł o 0,67% do 2 873,15 pkt, WIGspadł o 0,74% do 46 715,70 pkt. Obroty wyniosły ok. 900 mln zł.











