"Co niezwykle istotne, w przeciwieństwie do inwestorów finansowych obecnie najbardziej zainteresowanych branżą, Penta zakłada długoterminową strategię inwestycyjną i specjalnie dla tych inwestycji wydłuża horyzont czasowy projektu do 10 lat, z możliwością dalszego zaangażowania, w zależności od potrzeb danego podmiotu" - powiedział menedżer inwestycyjny Penta Investments Adam Jarmicki.
Penta podkreśla, że dane z najnowszego Europejskiego Konsumenckiego Indeksu Zdrowia (EHCI) pokazały pogarszającą się kondycję polskich szpitali. Nasz kraj spadł z 26. na 27. miejsce wśród 34 europejskich systemów ochrony zdrowia.
"Krajowe szpitale można uzdrowić, o ile pojawi się inwestor strategiczny, który z korzyścią dla pacjentów zagwarantuje zadłużonym placówkom efektywny system zarządzania, wskaże i rozwinie pożądane specjalizacje, zapewniając wyższy standard i skuteczność leczenia" - powiedział Jarmicki.
Według niego, wbrew powszechnie panującym poglądom, w polskich szpitalach istnieje pole do optymalizacji w ramach pieniędzy dostępnych w systemie. Można to osiągnąć dzięki wdrożeniu oszczędności oraz zwiększeniu jakości i skuteczności leczenia w ramach środków, gwarantowanych kontraktami z NFZ.
"Czynniki demograficzne powodują, że ochrona zdrowia będzie stanowić stabilnie rosnący rynek, który prędzej czy później będzie musiał otrzymać dodatkowy zastrzyk pieniędzy. Oczywiście, inwestorzy prywatni zainteresowani zaangażowaniem w opiekę zdrowotną muszą brać pod uwagę istotne ryzyko regulacyjne - wynikające z wpływu polityki na decyzje legislacyjne - oraz konieczność zmagania się jeszcze przez wiele lat z brakiem rozwiązań w zakresie finansowania służby zdrowia" - podsumował Jarmicki.
Penta ma na swoim koncie inwestycje w obszarze ochrony zdrowia przekraczające łącznie 400 mln euro. Aktualnie projekty w ochronie zdrowia w Europie Środkowo-Wschodniej stanowią ponad 30% portfela Penty, a liczba pracowników zatrudnionych w inwestycjach w tym sektorze przekracza 10.000. Rocznie w szpitalach i przychodniach należących do Penty leczy się około 1 mln pacjentów.
