Jesienią ponad 100 nadawców, platform streamingowych, organizacji ze świata rozrywki i sportu wezwało Komisję Europejską do działań legislacyjnych, które będą wymierzone we właścicieli i dostawców pirackich usług streamingowych. W styczniu Komisja Europejska zapowiedziała, że rozpoczyna konsultacje, które pozwolą opracować zestaw antypirackich narzędzi. Dotychczas unijny organ był krytykowany przez dostawców treści za brak działań w tym zakresie lub opieszałość.
Postulaty dostawców usług VOD
Europejska Koalicja VOD postanowiła zabrać głos w europejskiej dyskusji na temat piractwa i przedstawiła swoje postulaty w tym zakresie. Organizacja chce ujednolicenia przepisów, które pozwolą na szybkie blokowanie nielegalnych treści w całej Unii Europejskiej. - Należy zająć się zróżnicowaną interpretacją przepisów i stosowaniem narzędzi istniejących w niektórych państwach członkowskich, takich jak Polska i Niemcy, na szczeblu całej wspólnoty. Przykładem skutecznego narzędzia są dynamiczne nakazy sądowe na mocy art. 8 ust. 3 dyrektywy o społeczeństwie informacyjnym. Są one jednym z najpotężniejszych narzędzi dla posiadaczy praw we wszystkich państwach członkowskich – zauważa organizacja.
European VOD Coalition chce, żeby w całej UE zlikwidować biurokrację towarzyszącą blokowaniu dostępu do pirackich transmisji sportowych. - Istniejące procedury powiadamiania i działania powinny zostać zaostrzone, aby pirackie treści były usuwane natychmiast po zgłoszeniu. Są one łatwe do zidentyfikowania, a bez usuwania w czasie zbliżonym do rzeczywistego wartość ekonomiczna naszych praw może maleć. Dotyczy to zwłaszcza wszystkich treści, w przypadku których ważny jest czas – argumentuje koalicja. Jej zdaniem walka z piractwem, powinna być priorytetem Europy.
Dostawcy treści chcą, aby Komisja Europejska przygotowała konkretny kalendarz dotyczący jej walki z piractwem. - Chcemy ustalenia konkretnego przedziału czasowego, po upływie którego Komisja Europejska ma podjąć decyzję, na podstawie faktów i danych czy wprowadzić wiążące zasady. Zachęciłoby to dostawców usług internetowych do wcześniejszego wprowadzenia skutecznych środków ograniczających piractwo oraz do lepszej współpracy z dostawcami treści - apelują przedstawiciele branży streamingowej.
Piractwo IPTV coraz popularniejsze
Z raportu Audiovisual Anti-Piracy Alliance (AAPA), przeprowadzonego przez Uniwersytet w Bournemouth wynika, że z nielegalnych usług IPTV korzysta 17 mln mieszkańców Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. 1,5 proc. z nich stanowią Polacy. W bogatszych krajach piractwo jest większym problemem. Według badania, europejscy operatorzy płatnej telewizji stracili w 2021 roku z powodu piractwa 3,21 mld euro. W tym samym czasie nielegalni dostawcy zarobili 1,06 mld euro. Według sprawozdania Europejskiego Obserwatorium Audiowizualnego na przykład Cypr, Czechy i Niemcy niewystarczająco walczą z piractwem transmisji sportowych. Lepiej sytuacja wygląda w Bułgarii, Francji, Grecji, Rumunii, Słowacji, Hiszpanii, na Węgrzech i we Włoszech.
W dobie telewizorów i przystawek do streamingu piractwo jest łatwiejsze niż kiedykolwiek. Na nielegalnych stronach lub azjatyckich portalach zakupowych są oferowane listy m3u z kanałami telewizyjnymi z całego świata i treściami wideo na żądanie, oferowanymi przez wszystkie najpopularniejsze serwisy streamingowe. Nielegalne usługi cieszą się popularnością przede wszystkim w bogatszych krajach, gdzie usługi płatnej telewizji są droższe, więcej osób ma nowsze telewizory i dobre łącza internetowe, a oferta platform streamingowych jest rozdrobniona.
