W ramach projektu „Internet dla Mazowsza” przewidziane jest wybudowanie dostępowej sieci NGA (FTTB) w 33 miejscowościach położonych w regionie. Plan zakłada, że w konsekwencji powstanie infrastruktura złożona z połączeń o łącznej długości 3,6 tys. km, która zapewni dostęp do sieci mieszkańcom mniejszych ośrodków na Mazowszu.
Fundusze na budowę infrastruktury IDM mają pochodzić w dużej części ze środków unijnych. Obecnie projekt został przedstawiony do konsultacji, a branżę telekomunikacyjną poproszono o zgłaszanie uwag.
Swoje wątpliwości w zdecydowany sposób wyraził Polkomtel, operator sieci Plus. Firma podkreśliła w komunikacie, że już wcześniej zaangażowała się w budowę własnej infrastruktury obejmującej swoim zasięgiem część terenów, a konkretnie 15 lokalizacji, na których ma działać IDM.
- W 15 miejscowościach Spółka zakończyła inwestycje i aktualnie ponad 90 proc. populacji tych 15 miejscowości posiada ofertę podstawowego dostępu do Internetu o prędkości 8-10 Mb/s dla użytkownika końcowego w technologii bezprzewodowej (przy wykorzystaniu technologii LTE w paśmie 1800Mhz i 800Mhz), a w jednej miejscowości Spółka zakończy inwestycje w terminie do 30.10.2015 - wyjaśnia w komunikacie operator i przekonuje, że w tej sytuacji plan budowy sieci w ramach IDM nie powinien obejmować wspomnianych kilkunastu miejscowości. - Mając powyższe na uwadze, Polkomtel uważa, że w tych co najmniej 16 miejscowościach niezasadne będzie wydatkowanie środków publicznych na budowę sieci dostępowej w technologii FTTB ponieważ mogłoby to zakłócić konkurencję na rynkach telekomunikacyjnych - zaznacza komunikat.
Na koniec operator Plusa wzywa do szerokiej dyskusji nad planami budowy w kraju sieci internetowej. - Polkomtel zamierza w związku z powyższym rozpocząć dyskusję na temat racjonalnego wykorzystania ponad 4 miliardów złotych ze środków europejskich przeznaczonych na zapewnienie wszystkim mieszkańcom Polski dostępu do szerokopasmowego internetu -zapowiada firma w komunikacie.
W rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Arkadiusz Majewski, starszy specjalista w dziale komunikacji korporacyjnej Polkomtela podkreśla, że budowa infrastruktury w 16 miejscowościach Mazowsza w sytuacji, gdy sieć już tam istnieje nie ma uzasadnienia.
- Uważamy, że pieniądze zainwestowane w ten sposób zaburzą wolny rynek - przekonuje Arkadiusz Majewski. - Mieszkańcy tych 16 miejscowości mają zapewniony dostęp do internetu za pośrednictwem naszej infrastruktury wybudowanej za nasze pieniądze. Tworzenie w tym samym miejscu sieci z pieniędzy unijnych jest naszym zdaniem działaniem na szkodę konkurencji. Zbudowanie dodatkowej infrastruktury ze środków unijnych rodzi pytanie w jakim celu my, jako prywatny inwestor, wydaliśmy tam nasze pieniądza na budowę sieci de facto zastępując w tym państwo. Jest bardzo prawdopodobne, że gdyby samorząd Mazowsza miał na tę infrastrukturę wydać własne środki, to prawdopodobnie by tego nie zrobił. Tymczasem pieniądze unijne spowodują, że w 16 miejscowościach regionu stanie „zdublowana” sieć o identycznych parametrach do już istniejącej - z przepustowością w zakresie od 8 do 10 Mb/s - która zaburzy zasady wolnego rynku. Dlatego kluczowe jest obecnie zdanie umieszczone na końcu naszego komunikatu mówiące o tym, że niezbędna jest dyskusja nad kształtem projektów, których celem jest zapewnienie mieszkańcom Polski dostępu do sieci - podkreśla przedstawiciel Polkomtela.
