Szefostwo rozgłośni zapowiada, że radio zacznie nadawać w połowie grudnia br. – w wersji okrojonej względem początkowych założeń, jako „Radio 0.9”. Mniej będzie publicystyki i skrócony zostanie też czas dobowego nadawania, a to z racji niższych wpłat (zakładano wstępnie 500 tys. zł, będzie 350 tys.). - Premierę zakładamy na grudzień i podtrzymujemy ją. W jakiej formie wystartujemy - zależy od kwoty miesięcznych deklaracji – mówił dla portalu Wirtualnemedia.pl Tomasz Michniewicz.
Radiowcy zdradzają teraz więcej szczegółów. - Jest już wybrana siedziba, z której będziemy nadawali, lada dzień wejdzie tam ekipa remontowa. Jesteśmy już po analizie instalacji elektrycznej. Jedzie też do nas kupiony sprzęt na wyposażenie studia - informuje Tomasz Michniewicz.
Michniewicz: tragiczna jakość audycji Strzyczkowskiego
We wtorek Michniewicz przygotował dla słuchaczy spontanicznie internetowe spotkanie Q&A, w trakcie którego opowiedział o najbliższych planach stacji. Jak zdradził - niedługo wystartują dwie nowe audycje: poranna i popołudniowa (wzorowane na porankach i popołudniach Trójki), ale Michniewicz nie powiedział kiedy to się stanie. Przyznał, że sporo zależy od poprawy jakości transmisji na Open FM. Podczas popołudniowej audycji, prowadzonej przez Kubę Strzyczkowskiego 13 listopada, transmisja się rwała, program nadawany był za cicho, a słuchaczy dzwoniących do gospodarza niemal nie było słychać.
- Nie jesteśmy zadowoleni z jakości tej audycji. To jest dla nas nieakceptowane. Dopóki więc nasz partner - Wirtualna Polska - nie poprawi jakości transmisji, nie za bardzo wyobrażamy sobie nadawania na żywo - powiedział Michniewicz, dodając, że jakość techniczna tej audycji była tragiczna. - Ale takie są koszty gościny u kogoś innego - dodał.
Wkrótce też (przełom listopada i grudnia) w sklepach App Store i Google Play pojawić ma się gotowa, w pełni funkcjonalna aplikacja do odbioru stacji.
Podcastów ani listy Niedźwieckiego na razie nie będzie
Tomasz Michniewicz ujawnił też, że co prawda radiowcy planują jakąś formę listy przebojów na antenie, ale nie będzie jej prowadził Marek Niedźwiecki - przynajmniej jak na razie nie ma takich planów.
- Będzie „Lista Przebojów 357”, chciałbym, żeby poprowadził ją Marcin Łukawski - powiedział. Dziennikarz uściślił, że na początek nie będzie mowy o liście w ścisłym sensie, no do tego potrzebna infrastruktura do głosowania. Ale na pewno będzie to „lista piosenek, jakie ukazały się na antenie w ciągu minionego tygodnia.
Na pewno jednak radiowcy nie będą udostępniali na razie podcastów. - Nie pozwalają na to licencje muzyczne z jednej strony. Z drugiej strony traktujemy nasze audycje na razie jako testowe, chcemy zobaczyć jak się to sprawdza. Wiele im brakuje z technicznego punktu widzenia i nie chcemy, żeby „latały po sieci” - powiedział Michniewicz. W rozmowie z nami zaznacza, że podcasty ruszą, gdy będzie gotowa aplikacja.
Prezesem spółki 357, która będzie odpowiadać za zarządzanie rozgłośnią został niedawno Paweł Sołtys, udziałowcami oprócz niego są także Piotr Stelmach, Marcin Łukawski oraz Tomasz Michniewicz. Do zespołu rozgłośni dołączył też w październiku Patrycjusz Wyżga, który odszedł z Trójki i przeszedł do Wirtualnej Polski. Radio będą tworzyli m.in. także m.in. Marek Niedźwiecki, Kuba Strzyczkowski, Katarzyna Borowiecka, Michał Olszański, Aleksandra Budka, Marcin Łukawski, Piotr Kaczkowski, Piotr Stelmach czy Gabi Darmetko.
Obecnie chęć wsparcia deklaruje ponad 13,4 tys. patronów, którzy gotowi są wpłacać ok. 323 tys. zł miesięcznie. Od ogłoszenia inicjatywy na początku października br. udało się zebrać ponad 585 tys. zł.
