Autor skargi na spot internetu w UPC Polska z udziałem Katarzyny Pakosińskiej (zobacz szczegółowe informacje o tej reklamie) zwrócił uwagę, że promowane w nim warunki cenowe - prędkość 25Mb/s za 39 zł - nie są zgodne z rzeczywistością. „Po zadzwonieniu na infolinię otrzymamy informację, że za tą cenę internet jest, ale w pakiecie za minimum 100 zł lub więcej, z dodatkowymi usługami, z których nie można zrezygnować, zatem nie ma możliwości zakupu tego internetu” - opisał odbiorca. „Równie dobrze można by reklamować mieszkania za darmo, przy czym konieczne są klucze za milion złotych. To jest skandal i perfidne działanie reklamodawcy” - ocenił. Ponadto zauważył, że tekst o ograniczonym dostępie do tej oferty pojawia się w spocie, ale jest tak niewielki i wyświetlany tak krótko, że można go przeczytać tylko przy oglądaniu reklamy w zwolnionym tempie.
UPC Polska nie zgodziła się z zarzutem, że napis ze szczegółami oferty był w spocie nieczytelny. „Wskazówki objaśniające są stosunkowo krótkie oraz prezentowane czarną czcionką na jasnym tle, co pozytywnie wpływa na ich widoczność” - stwierdziła. Ponadto podkreśliła, że kieruje swoje reklamy do przeciętnego konsumenta, który - w świetle polskiego prawa - dobrze zdaje sobie sprawę z faktu, że najkorzystniejsze oferty cenowe dostępne są tylko w pakietach, które stosują wszyscy operatorzy sieci kablowych. Przedstawiciele UPC zwrócili też uwagę, że polscy konsumenci przyzwyczajeni są do tego, że reklamy nie zawierają kompletu informacji o produkcie, a ponadto mają rozeznanie zarówno w poziomu cen usług dostępu do internetu, więc musieli zdawać sobie sprawę, że ceny internetu dostępnego bez dodatkowych usług - w szczególności w opcji o tak dużej prędkości - są zdecydowanie wyższe niż 39 zł prezentowane w spocie. A zresztą decyzje zakupowe podejmują nie na podstawie reklamy, lecz po dokładnym zapoznaniu się z ofertą.
Komisja Etyki Reklamy nie przychyliła się jednak do tych wyjaśnień, uznając, że spot, którego dotyczyła skarga, wprowadzał odbiorców w błąd, bo w podanej cenie 39 zł nie można kupić samego dostępu do internetu, tylko większy pakietu usług, i dopiero wówczas sam dostęp do internetu kosztuje 39zł. „Przekaz reklamowy jest nieczytelny i powinien zostać uzupełniony, aby przekaz wizualny był zgodny z przekazem dźwiękowym” - oceniła komisja, zauważając też, że nieostrożnością ze strony reklamodawcy jest komunikowanie informacji o prędkości internetu 25Mb/s, ponieważ może się zdarzyć, że prędkość ta będzie chwilowo mniejsza.
