Transakcja została ogłoszona po raz pierwszy dwa lata temu, ale od pewnego czasu pojawiały się w mediach informacje o problemach z jej sfinalizowaniem. Na początku stycznia okazało się, że najprawdopodobniej zostanie odwołana w związku z konfliktem stron dotyczącym wyboru dyrektora generalnego połączonego podmiotu.
Termin zawarcia umowy wyznaczono na 21 stycznia, ale ostatni weekend negocjacji nie przełamał impasu i Sony wysłało do Zee Entertainment pismo z wypowiedzeniem umowy. W oświadczeniu Sony stwierdziło, że jest „bardzo rozczarowane faktem, że warunki fuzji nie zostały spełnione” w wyznaczonym terminie, ale nadal angażuje się w zwiększanie swojej obecności w Indiach.
Chociaż pogarszające się wyniki finansowe Zee w obliczu rosnących kosztów i osłabionych rynków reklamy odegrały pewną rolę w rezygnacji z transakcji, to kluczowe okazało się niezadowolenie Sony spowodowane propozycją Zee, żeby połączonym przedsiębiorstwem pokierował dyrektor generalny Zee Punit Goenka.
Kiedy w grudniu 2021 r. po raz pierwszy ogłoszono planowaną transakcję, spółki podały, że Goenka będzie kierować połączonym podmiotem jako dyrektor generalny.
Jednak w sierpniu indyjski organ nadzoru rynku, Indyjska Rada Papierów Wartościowych i Giełd (SEBI), wykluczyła Goenkę z członkostwa w zarządach czterech spółek należących do grupy Zee, w tym Zee Entertainment i podniosła kwestię jego roli w fuzji Zee Entertainment i Sony Pictures Networks India (później przemianowanej na Culver Max Entertainment). W szczególności SEBI zarzuciło, że Goenka i jego ojciec, założyciel Zee Subhash Chandra, wyprowadzali fundusze do innych podmiotów w ramach grupy Zee, a także do spółek powiązanych z jej głównymi akcjonariuszami. Obaj mężczyźni zaprzeczają zarzutom.
Wydawało się, że obawy te zostały częściowo rozwiane w październiku, gdy dochodzenie przeprowadzone przez Trybunał Apelacyjny ds. Papierów Wartościowych wykazało, że zaangażowanie Goenki w działalność połączonej spółki nie jest wykroczeniem, ponieważ miałaby ona odrębną strukturę korporacyjną.
Jednak w listopadzie zaczęły krążyć doniesienia, że Sony i Zee nie zgadzają się co do tego, kto powinien kierować połączonym podmiotem, a Sony chciało zatrudnić N.P. Singha, który jako dyrektor generalny kieruje już ich firmą w Indiach.
Fuzja połączyłaby zasoby cyfrowe i biblioteki treści obu firm, tworząc największą indyjską firmę medialną.
Zee Entertainment Enterprises Limited jest nadawcą ok. 70 stacji telewizyjnych i platformy streamingowej Zee5 w ponad 170 krajach (w Polsce swój pierwszy kanał i biuro uruchomił w 2017 roku). Poprzednio jego głównym inwestorem była Essel Group, która z powodu swojego zadłużenia od 2019 roku szukała kupca na posiadany pakiet akcji.
Sony Pictures w Indiach ma już m.in. stację SET i platformę streamingową SonyLIV z 33 mln subskrybentów (to trzecia pod względem liczby subskrybentów platforma w tym kraju). „Zamknięcie tej transakcji [przejęcia Zee Entertainment Enterprises Limited - przyp. red.] pozwoli nam na ekspansję naszych treści oraz wzmocnienie więzi ze zróżnicowanymi społecznościami w Indiach” - podkreślił w maju ubiegłego roku N.P. Singh, dyrektor Sony Pictures na rynku indyjskim.
