„Telekurier” to emitowany od 13 lat w TVP Info magazyn reporterski, który obecnie oglądać można w powszednie o 21.00. Z ramówki Telewizji Polskiej wynika, że od maja br. nowych wydań magazynu nie będzie na antenie. Prawdopodobnie wynika to z wcześniejszego wprowadzenia ramówki letniej TVP Info, co motywowane jest oszczędnościami. Nie wiadomo jednak, czy magazyn wróci na antenę jesienią.
W związku z zaistniałą sytuacją redakcja „Telekuriera” napisał list otwarty do zarządu Telewizji Polskiej. - My, zespół programu „Telekurier”, ukazującego się od 13 lat i generującego największą widownię na antenie TVP 3/TVP Info, jesteśmy zdezorientowani i zdesperowani decyzją o zdjęciu naszego magazynu reporterów z anteny TVP Info - napisano w nim.
- Niezrozumiałe jest dla nas, dlaczego zostajemy zdjęci z anteny tylko my. Czy dlatego, że program robiony jest daleko od Warszawy? („Telekurier” przygotowany jest przez TVP Poznań - przyp.). Bo to, co produkowane jest w stolicy zostaje i nie wspomina się nic o cięciu kosztów tych programów. Konkluzja jest taka, że oszczędności robione są kosztem „Telekuriera”. Nie rozumiemy dzielenia pracowników na tych „lepszych” ze stolicy i tych „gorszych” z prowincji, czyli z tzw.„bieda szybów”. Budzi to tym większe nasze zdumienie, że większość warszawskich pracowników wywodzi się właśnie z regionów. Jak widać jednak, bardzo szybko zapominają, jakie są realia pracy i płacy w ośrodkach terenowych. A przecież warunki życia i obsługi bankowych kredytów mieszkaniowych są takie same w całej Polsce - czytamy w liście pracowników „Telekuriera”.
- Kiedy przychodzi sytuacja kryzysowa, okazuje się, że jedynym kryterium oceny naszej pracy jest odległość od stolicy, a nie profesjonalizm i wyniki oglądalności połączone z realizacją zadań misji telewizji publicznej - napisano w oświadczeniu zespołu magazynu.
Pracownicy żalą się też, że „od czterech lat nasz zespół żyje w stałej niepewności jutra”. - Kilkakrotnie próbowano już nas usunąć z anteny, tłumacząc to tylko powodami ekonomicznymi. W tym samym czasie na antenę TVP Info trafiały nowe produkcje; niektóre wypierały „Telekurier” z anteny, a nie osiągały naszych wyników oglądalności, vide: sobota 21.05 - „Mówisz Mosz” czy „Kod Dostępu”. Nie rozumiemy przesłanek ekonomicznych tych decyzji, skoro programy, które nas zastąpiły, generują znacznie mniejszą widownię - czytamy w liście.
Na koniec zespół „Telekuriera” podkreśla, że „zdjęcie nas z anteny to pozbawienie całego zespołu pracy i tym samym możliwości utrzymania naszych rodzin”. Pod listem podpisało się 13 pracowników redakcji programu, w tym producent Przemysław Toboła, trzech prowadzących (Dariusz Nowakowski, Robert Chodyła i Tomasz Wolny) oraz wydawcy i kierownicy produkcji.
Wczoraj nie udało się uzyskać nam komentarza biura prasowego TVP w sprawie zdjęcia z anteny „Telekuriera”.
W marcu br. „Telekurier” znalazł się na piątym miejscu wśród najchętniej oglądanych programów w TVP Info. Najpopularniejszy jego odcinek obejrzało 660 tys. widzów przy udziale wynoszącym 4,18 proc. Dla porównania, średni udział TVP Info w marcu br. wyniósł 3,02 proc. (więcej na ten temat).
