Węgrzy ze wsparciem PiS powalczą o TVN? Europosłowie KO interweniują

Latem br. „Financial Times” poinformował, że Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż aktywów, w tym grupy TVN. Firma miałaby się skupić na rynku streamingowym i poprawić sytuację finansową przed dalszymi spadkami telewizji linearnej. Ostatnio „Newsweek” podał, że inwestycją są zainteresowane czeski koncern PPF oraz holding węgierskiego miliardera Józsefa Vidy. TV2 Média tego ostatniego bezskutecznie ubiegała się o miejsce na MUX-8 naziemnej telewizji cyfrowej. Konkurs wygrały Republika i wPolsce24.

Zobacz także: Kto mógłby przejąć TVN? Oto lista potencjalnych kupców

Vida to węgierski bankier i ekonomista, blisko związany z przyjacielem z dzieciństwa premiera Viktora Orbána, Lőrincem Mészárosem. Jego kanały były krytykowane przez opozycję za sprzyjanie szefowi rządu. Na przykład chwalenie jego korzystnego zdjęcia w mediach społecznościowych. „Newsweek” spekuluje cytując anonimowe wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości, że do transakcji może zachęcać Węgrów były premier Mateusz Morawiecki.

Europosłowie KO ostrzegają przed „reżimem” Orbána

We wtorek wieczorem biuro europosła KO Łukasza Kohuta rozesłało do mediów informacje o liście do Komisji Europejskiej. Wiadomość zatytułowano „Zagrożenia dla wolności mediów w Polsce: obawy wokół planów PiS wobec TVN i zaangażowanie Węgier”.

- Ostatnie doniesienia medialne wskazują, że partia PiS zamierza przejąć kontrolę nad prywatnym nadawcą TVN w Polsce. Z informacji rozpowszechnianych przez media wynika, że takie działania mają obejmować węgierskich przedsiębiorców powiązanych z reżimem Orbána i że w plan ten miałby być zaangażowany były premier Mateusz Morawiecki. TVN odgrywa kluczową rolę w polskiej debacie publicznej. Należy podkreślić, że bezstronność tego medium doprowadziła do kilku uporczywych prób jego wyciszenia przez PiS. W tym celu opracowywano projekt ustawy „Lex TVN” i podjęto próbę odebrania koncesji na nadawanie (przyp. red. KRRiT do niemal ostatniej chwili nie przedłużała koncesji dla TVN24) - czytamy w liście.

Dalej europosłowie zauważają, że pluralizm i wolność mediów są zapisane w artykule 11 Traktatów Europejskich i stawiają pytania. - Czy Komisja monitoruje sytuację dotyczącą wolności mediów? Czy Komisja zareaguje szybko i wykorzysta wszystkie dostępne narzędzia, aby zapobiec naruszeniom wolności mediów przez reżim Orbána? - próbują dowiedzieć się eurodeputowani Koalicji Obywatelskiej.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Brejza skomentował list na łamach portalu X (dawny Twitter). - Reżim Orbana stosuje putinowskie wzorce w wielu kwestiach, ale szczególnie zapatrzony jest w rosyjski model działania rozprawiając się z mediami. Dlatego z wielkim niepokojem przyjęliśmy z Łukaszem Kohutem doniesienia prasowe o możliwym zainteresowaniu przejęciem jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce przez oligarchę powiązanego blisko z Orbanem. Zapytaliśmy Komisję Europejską czy użyje wszelkich dostępnych narzędzi, by zatrzymać naruszanie wolności mediów przez sojuszników Putina w UE - stwierdził.

- Polak-Węgier dwa bratanki? Nie tym razem! PiS już raz przejął media i stworzył z nich obrzydliwą tubę propagandową wzorem rozgłośni orbanowskich. Nie stanie się tak z TVNem! Razem z Krzysztofem Brejzą interweniujemy w Komisji Europejskiej, żeby zatrzymać plan, który pozwoli Kaczyńskiemu szerzyć swoje kłamstwa i dezinformacje na wielką skalę. 8 lat sączenia jadu, to i tak o 8 lat za długo - napisał z kolei Kohut.

W 2018 roku Komisja Europejska wyraziła zgodę na kupno Scripps Networks Interactive, ówczesnego właściciela grupy TVN, przez Discovery Communications. Warunkiem jest to, że Discovery nadal będzie udostępniać operatorom telewizyjnym stacje TVN24 i TVN24 BiS za rozsądną cenę. Z kolei w 2021 roku KE wyraziła bezwarunkową zgodę na fuzję amerykańskich koncernów Discovery (od prawie czterech lat jest właścicielem Grupy TVN) i WarnerMedia.