Tygodniki opinii - co to takiego?

Media donosiły ostatnio o kolejnych spadkach sprzedaży tzw. tygodników opinii. Zainteresowało co i kto decyduje o klasyfikacji pism do grupy t.o.

Zbigniew Bajka-medioznawca i nauczyciel akademicki
Zbigniew Bajka-medioznawca i nauczyciel akademicki
Udostępnij artykuł:

Reprezentantami t.o. są: Polityka, Wprost, Newsweek Polska,  Przegląd, od jakiegoś czasu Przekrój i – całkiem niedawno – Gość Niedzielny. Próbuję dociec kiedy w obiegu społecznym pojawiło się na stałe określenie „tygodniki opinii”. W czasach PRL-u nie używano tego określenia, choć „Encyklopedia Wiedzy o Prasie” wydana w latach 70. przez OBP miała hasło „prasa opinii”, ale bardziej odnoszące się do rynku prasowego na zachodzie Europy i USA. Autor hasła pisał, że w Polsce do „prasy opinii” można ewentualnie zaliczyć tygodniki społeczno-polityczne i społeczno-kulturalne. Wówczas, najwyraźniej, takimi pismami opinii w Polsce były „Polityka” i „Perspektywy”.

Zaglądnąłem też do wydawanego przez mój Ośrodek „Katalogu Mediów Polskich”, w których charakterystyki profilu pism pochodziły od redakcji (KMP 2000). Prawie 6 lat temu, jedynie „Polityka” pisała o sobie, że jest „pismem opiniotwórczym”. Inne stosowały najczęściej starą klasyfikację (tygodnik społeczno-polityczny, tygodnik publicystyczny), dodając orientację polityczną lub orientację na określonych czytelników.

W publikacjach medialnych określenie „tygodniki opinii” zaczyna pojawiać się coraz częściej w latach 2002-2004, głównie za sprawą młodych dziennikarzy zajmujących się problematyką mediów w prasie codziennej i na rozwijających się wówczas portalach internetowych. Chętnie też używają tego określenia różni spece z tzw. domów mediowych.  Przyswajali oni określenie „tygodniki opinii” polskim czytelnikom, choć jako żywo, wzorce np. amerykańskie, będąc pismami opiniotwórczymi, nie określają się jako pisma opinii (Newsweek is a magazine of news and commentary; Time gives you more than just a weekly news summary). W klasyfikacjach amerykańskich mieszczą się w grupie magazynów ogólnych (general interest) lub informacyjnych (news magazines). Spotkałem się też ze stwierdzeniem, że tygodniki te uprawiają tzw. dziennikarstwo interpretacyjne.

W Polsce, w ślad za dziennikarzami, „tygodnikami opinii” zaczęli nazywać swoje pisma ich autorzy i wydawcy. W 2004 roku określenie „tygodniki opinii” pojawia się już dość często, przy czym grupa się powiększa o odmieniony „Przekrój”. Ostatnio usłyszałem w telewizji, jak prezes Napierała (wydawca „Przekroju”) mówił: „uważaliśmy, że obok czterech istniejących na rynku tygodników opinii znajdzie się miejsce dla czwartego”. Tego typu opinia towarzyszy „Przekrojowi” od momentu przeniesienia go do Warszawy; w wywiadzie dla „Pressu” w roku 2004, Piotr Najsztub – ówczesny naczelny – określał swoje pismo jako informacyjno-opiniotwórcze, choć „bliżej magazynu people”.”Przekrój” – w znacznie większym stopniu – był opiniotwórczy za czasów Eilego, choć sam Wielki Redaktor tego określenia nie używał. A przecież wpływał na opinię w wymiarze międzynarodowym; był czas, że 700 tys. egzemplarzy „Przekroju” rozchodziło się jak świeże bułeczki, w tym 150 tysięcy trafiało do odbiorców w ZSRR.

W ostatnich latach, na jakiś czas do tej grupy wszedł także „Ozon”, zadekretowany i reklamowany, jeszcze przed ukazaniem się na rynku, jako „nowy tygodnik opinii”.

Szukając odpowiedzi na interesujący mnie temat trafiłem na „Media Raport” z 2004 roku, w którym Cezary Gadomski pisząc o interesującej mnie grupie tygodników, stwierdził, że: są to  pisma obiektywne i neutralne. (oraz, że) „Podstawowa ich cecha to rozbudowana własna redakcja, różnorodność tematyk, w tym dziennikarstwo śledcze i mocna publicystyka. W konsekwencji — najsilniejszy oręż w kreowaniu opinii. Dzięki temu między innymi są też jednymi z najczęściej cytowanych w pozostałych mediach tytułów prasowych (obok ogólnokrajowych dzienników).

Otóż z tym obiektywizmem i neutralnością polskich tygodników opinii nie zawsze jest dobrze. Niektórzy autorzy (nie twierdzę, że redakcje) starają się głównie przekonywać czytelników do własnych opinii i nie ma to nic wspólnego z obiektywizmem i neutralnością dziennikarską. Nie mówmy więc o obiektywizmie, bo już wiele lat temu Henry Luce – założyciel tygodnika „Time”, twierdził stanowczo, że „czysty obiektywizm jest nieosiągalny, gdyż każda sprawa ma więcej niż dwa aspekty: może mieć trzy, a nawet trzydzieści. Dlatego zamiast stosować nieodpowiadające rzeczywistości podziały, należy zapoznawać czytelnika z faktami i zasadami, które odzwierciedlają poglądy dziennikarzy”. Na tym tygodniku wzorowało się wiele podobnych pism w różnych krajach, też określanych jako opiniotwórcze, a przecież należy pamiętać, że Luce został nazwany „złym olbrzymem” tłumiącym głos opinii publicznej i ukazującym przez swoje pisma (Time, Life i Fortune) zdeformowany obraz świata (W.A. Swanberg: Luce and His Empire).

Wracam do Polski. W ostatnim czasie  do grupy tygodników opinii dołącza się „Gościa Niedzielnego”. Ks. Marek Gancarczyk robi rzeczywiście swoje pismo w nowej szacie i nowej formule, zwiększa sprzedaż, dzięki – także - kopiowaniu dobrych wzorców zdobywania czytelników z lat dwudziestolecia międzywojennego, ale żeby od razu „Gościa” mianować tygodnikiem opinii. A jeśli tak – to jakiej? Ten „tygodnik religijno-społeczny” ma zresztą w katolickim kraju nad Wisłą sprzedaż taką sobie; za czasów ks. Tkocza  reklamował się też jako jeden z największych tygodników w Polsce, z nakładem 200 tys. egzemplarzy (Katalog Mediów Polskich 1999/2000 str. 24).

Zapytam dalej, dlaczego na liście t.o. nie ma „Tygodnika Powszechnego”, czy „Niedzieli”. Opiniotwórcze są też, na swój sposób, także takie pisma jak „Nie”, „Fakty i Mity”, czy „Gazeta Polska”. Na koniec zadam wreszcie pytanie, dlaczego (skoro mówi się o „dużych nakładowo pismach opinii”) w grupie tej nie ma tygodnika „Angora”, sprzedającego się ponad dwukrotnie lepiej niż „Polityka” (w sierpniu br - aż 315 tys. egzemplarzy). Dodatkowo – jeśli patrzę na liczbę egzemplarzy wydrukowanych i sprzedanych to pisma klasyfikowane w kategorii „tygodniki opinii” mają zwroty na poziomie od 40 do 68 % (!!!), „Angora” zaś na poziomie 30 – 35 %. Na świecie pisma zbierające z innych łamów najciekawsze poglądy i opinie także zaliczane bywają do pism opinii. Dlaczego zatem nie powinna w tej grupie być „Angora” i mniejsze (nakładowo) „Forum”? Zauważył to zresztą cytowany przeze mnie C. Gadomski pisząc: Czasem do tzw. tygodników opiniotwórczych zalicza się też magazyny z przedrukami, niejako wtórnie kształtujące opinie. To swoistego rodzaju piguły opinii, poglądów zebranych z różnych źródeł. Ich czytelnik musi wyrobić sobie opinie o świecie bardziej samodzielnie. A dostępne teksty mogą mu najwyżej przedstawić, co myślą inni; samo pismo nie sugeruje i nie wartościuje, jak dziennikarze magazynów poprzedniej grupy.

Nie mam nic przeciwko wymienionym wyżej tytułom, chcę tylko zwrócić uwagę jak łatwo się szufladkuje pisma, jedne wrzucając do szuflady z napisem t.o., inne z kolei tam nie wpuszczając. Jeśli więc tak łatwo „metkuje” się pisma, nazywając je tygodnikami opinii, to zróbmy listę dłuższą i w miarę kompletną. Powinien znaleźć się na niej  także tygodnik „Angora”, który musi zmienić podtytuł na „magazyn różnych poglądów i opinii z prasy krajowej i zagranicznej”. Albo na krótszy, ale w tym samym stylu. Należy mu się to za nakład i zawartość.

Zbigniew Bajka-medioznawca i nauczyciel akademicki
Autor artykułu:
Zbigniew Bajka-medioznawca i nauczyciel akademicki
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące