W poszukiwaniu estetyki i komfortu

Z nowozelandzkim projektantem Gregiem McKinleyem, założycielem studia Conzzepp, rozmawialiśmy o jego współpracy z polskim producentem Nobonobo, fotelu „Parfait Lounge Chair”, nowych metodach projektowania, rzemieślniczej jakości i meblach, na widok których na usta ciśnie się okrzyk „WOW!”.

Redakcja Wirtualne Media
Redakcja Wirtualne Media
Udostępnij artykuł:

Iwona Ławecka-Marczewska: Czy to pana pierwsza współpraca z polską firmą?

Greg McKinley: Tak, to moja pierwsza współpraca z polską firmą meblową i w ogóle pierwsza współpraca z europejskim producentem. Firmie Nobonobo przedstawiła mnie Agata Opałka. Udzieliłem Nobonobo wyłącznej licencji na wdrożenie do produkcji określonej liczby moich projektów. Z tego co wiem, obecnie trwają prace nad fotelem „Parfait Lounge Chair” i łóżkiem „Peter Panel”.

I.Ł.-M.: Czy od razu zakładał pan projektowanie mebli dla innych marek, czy tylko dla własnej?

G. McK.: Założyłem firmę Conzzepp w 2021 roku z zamiarem oferowania unikatowych designerskich mebli najwyższej jakości, w przystępnych cenach. Moim celem początkowo było projektowanie unikalnych nowozelandzkich mebli i wykonywanie ich tu na miejscu z najlepszych lokalnych materiałów, we współpracy z rodzimymi rzemieślnikami o bogatym doświadczeniu. Do pierwotnych założeń podszedłem jednak w sposób elastyczny i zmodyfikowałem je, gdy pojawiła się propozycja od firmy Nobonobo, która włączyła meble przeze mnie zaprojektowane do swojej oferty. Równolegle pracuję z rzemieślnikiem z Nowej Zelandii nad wyprodukowaniem sofy „Rosco” mojego autorstwa, która będzie sygnowana marką Conzzepp.

I.Ł.-M.: Projektowane przez pana meble wyróżniają się formą na tle standardowej oferty.

G. McK.: Jestem osobą kreatywną, o bogatej wyobraźni, być może dlatego moje projekty są tak unikatowe, różne od typowych. Nie mam wykształcenia w dziedzinie designu, wzornictwa przemysłowego. Uczyłem się „w pracy”, metodą prób i błędów – obserwując, słuchając. Modelowanie 3D pomaga mi wizualizować pomysły, w sposób odbiegający od tradycyjnych technik projektowania. Z moich obserwacji rynku wynika, że teraz jest dobry czas dla mebli nietypowych, efektownych wizualnie, a przy tym funkcjonalnych i wygodnych.

I.Ł.-M.: Nobonobo zapowiedziało już w mediach społecznościowych, że oferta firmy wzbogaci się niebawem o fotel „Parfait Lounge Chair”. Co pana zainspirowało do jego stworzenia?

G. McK.: Czerpię inspiracje z wielu źródeł, często nawet nieświadomie. Zdarza się, że przefiltrowuję przez swoją wyobraźnię interesujące kształty, które znajduję w otaczającym mnie świecie. Przeglądam publikacje na Pintereście i Instagramie, co też musi mieć wpływ. Spotkałem się z opinią, że „Parfait Lounge Chair” jest utrzymany w klimacie lat 80. XX w., ale, mówiąc szczerze, nie było to zamierzone. Fotel w dużej mierze jest efektem eksperymentów w programie Marvelous Designer.

I.Ł.-M.: Gdzie widzi pan dla niego zastosowanie?

G. McK.: Myślę, że fotel „Parfait Lounge Chair” może mieć wiele zastosowań, zarówno we wnętrzach prywatnych, jak i komercyjnych. Wszędzie tam, gdzie klient chce mieć mebel nie tylko komfortowy, ale i wywołujący efekt „WOW!”.

I.Ł.-M.: Producent jeszcze nie zdradził, z jakiego rodzaju tkaniny będzie tapicerka fotela. Jaką pan miał koncepcję?

G. McK.: To może być każdy rodzaj – od pluszowego aksamitu po wysublimowaną skórę. Wszystko zależy od preferencji klienta i jego budżetu. Kwadratowy przekrój siedziska sprawia, że tkanina jest optymalnie wykorzystana, co jest korzystne z punktu widzenia zrównoważonego rozwoju.

Greg McKinley od najmłodszych lat interesuje się architekturą, wzornictwem i wysokiej klasy autami. Jest absolwentem Wydziału Elektrotechniki Massey University w Wellington. Po studiach, pracując w firmie architektoniczno-inżynieryjnej, po godzinach uczył się modelowania 3D i tworzenia wizualizacji architektonicznych. Kilka lat później, mieszkając w Australii, zajmował się już tym profesjonalnie. W tym samym czasie odkrył w sobie talent do wirtualnej stylizacji wnętrz. Zaciekawiły go zagadnienia związane z projektowaniem wnętrz, designem i pasja przerodziła się w nowy zawód. W Wellington w Nowej Zelandii założył firmę Conzzepp, by tworzyć własne projekty mebli.

O Nobonobo

Nobonobo jest polską marką, której siedziba znajduje się w Łodygowicach. Działalność firmy od samego początku koncentruje się na produkcji wysokiej jakości mebli tapicerowanych, głównie sof. Modele, które tworzy marka dostępne są w wyselekcjonowanych salonach na terenie Polski. Firma stale poszerza również dystrybucję na rynkach zagranicznych.

Materiały graficzne: Greg McKinley / Conzzepp

Portret: Greg McKinley, fot. serwis prasowy Conzzepp

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online