Ujawniono gigantyczne zarobki prezesa Jeronimo Martins. To do nich należy Biedronka

Sieć sklepów Biedronka spędziła ostatnie miesiące na twardej wojnie cenowej z Lidlem i resztą konkurencji. Nie wydaje się jednak, by nawet mocne obniżki cen mogły szczególnie odbić się na majętności Pedro Soaresa dos Santosa, który pełni funkcję dyrektora generalnego Grupy Jeronimo Martins będącej właścicielem dyskontu. Właśnie ujawniono jego zarobek za 2023 rok i znajduje się on najbardziej w kontraście do wynagrodzeń pracowników w Portugalii.

Właściciel Biedronki szczodrze opłaca prezesa

Portal express.pt przyjrzał się sprawozdaniom i raportom finansowym za poprzedni rok, które złożyło 15 z 16 spółek giełdowych notowanych w indeksie PSI. Dziennikarze chcieli bowiem sprawdzić, jak prezentują się zarobki prezesów tych firm w odniesieniu do średniego wynagrodzenia ich pracowników. Dysproporcja między obiema kwotami nadal jest olbrzymia, choć w 2023 roku uległa niewielkiej obniżce.

Prezesi największych portugalskich firm zarabiają średnio 35 razy więcej niż ludzie, których u siebie zatrudniają. Rok wcześniej otrzymali 36-krotność średniej płacy pracowników. Rzecz w tym, że ogólny wynik dosyć zauważalnie podbija właśnie Pedro Soares dos Santos, który otrzymał 232 razy więcej pieniędzy niż przeciętny pracownik Jeronimo Martins. Urodzony w 1960 roku przedsiębiorca otrzymał w zeszłym roku wynagrodzenie o wartości 4,9 mln euro.

Biedronka zwiększa przychody. Spadek zysku w Jeronimo Martins

W pierwszym kwartale 2024 roku przychody sieci Biedronka wzrosły o 9,3 proc. w krajowej walucie i o 18,8 proc. w euro do wartości 5,8 mld. Na koniec marca dyskont miał łącznie 3596 sklepów działających na terenie Polski. Słabszy wynik odnotowało za to całe Jeronimo Martins.

Czytaj też: Oto jak Lidl i Biedronka odbijają sobie „wojnę cenową”. Dane zaskakują

Na koniec pierwszego kwartału grupa zaliczyła spadek zysku netto jednostki dominującej o ponad 30 procent względem zeszłego roku. Spółka podała w komunikacie, że wynik za ten okres osiągnął pułap 97 mln euro. Wśród problemów na polskim rynku wymieniono zahamowanie popytu konsumenckiego, niską inflacją cen żywności oraz wysokie koszty, co wpłynęło na zaostrzenie konkurencji.