WP.pl: pierwszy zysk w 10-letniej historii portalu

Najstarszy polski portal internetowy w II kwartale zanotował pierwszy w swojej historii zysk netto. Wprawdzie niewielki, bo 0,9 mln zł, ale w analogicznym okresie 2004 r. spółka miała aż 5,4 mln zł straty. Zatem ogłoszona w ubiegłym roku upadłość z możliwością układu nie tylko nie pogorszyła, ale wręcz poprawiła finanse Wirtualnej Polski (WP) - informuje "Puls Biznesu".

Świadczy też o tym wskaźnik EBITDA, który w pierwszym półroczu 2005 r. wyniósł 2,3 mln zł, podczas gdy w tym samym okresie 2004 r. był ujemny (-6,1 mln zł).

Mamy ustabilizowane koszty, przychody rosną, więc osiągnęliśmy zysk. Jest to z jednej strony efekt niskiej bazy, a z drugiej olbrzymiego wysiłku pracowników - mówi Maciej Grabski, współzarządzający działalnością portalu i jeden z akcjonariuszy WP.

Spółka podaje, że jej przychody wzrosły w II kw. o 130 proc. (r/r), choć nie ujawnia konkretnych danych. Zdaniem Macieja Grabskiego, daje to WP 25-proc. udział w rynku reklamy internetowej w I półroczu '05, czyli o 10 pkt proc. niższy niż ma największy portal Onet. Przychody zaczęły dynamicznie rosnąć rok temu, gdy przestaliśmy pobierać opłaty za usługi dostępne w portalu. To zwiększyło oglądalność  mówi Maciej Grabski. W tym roku szybko rośnie cały rynek reklamy internetowej, ale jak twierdzi Maciej Grabski przychody portalu rosły w pierwszym półroczu dwa razy szybciej niż rynek. Z danych CR Media Consulting wynika, że w pierwszym półroczu wartość rynku reklamy internetowej wyniosła 55 mln zł netto o 43 proc. więcej niż przed rokiem. WP ma ambitne plany: chce rok zakończyć zyskiem netto, a w połowie 2006 r. osiągnąć 30-proc. udział w rynku reklamy internetowej. Firmie pomoże przejęcie WP za zobowiązania i zakończenie konfliktu między akcjonariuszami. 2 sierpnia wierzyciele będą głosować przyjęcie układu, co może doprowadzić do oddłużenia WP, chyba że wcześniej porozumieją się akcjonariusze mniejszościowi z TP, kontrolującą przez spółkę zależną TP Internet 80 proc. akcji WP - czytamy w  "Pulsie Biznesu".