Działająca na Górnym Śląsku firma Ledpoint w reklamie z atrakcyjną kobietą i hasłem „Wykorzystaj mnie” promowała… własne powierzchnie reklamowe oferowane marketerom. Autorzy skarg przesłanych do Komisji Etyki Reklamy ocenili, że taki przekaz wprost odwołuje się do zjawiska wykorzystywania kobiet i dziewcząt, przedmiotowego traktowania tych grup i postrzegania ich ciała jako towaru. „W ten sposób naruszana jest godność kobiet, odwołując się do zjawisk przemocy (w tym przemocy seksualnej) oraz poważnego problemu, jakim jest prostytucja” - podkreślił jeden ze skarżących.
Firma Ledpoint zwróciła uwagę, że w reklamie razem ze zdjęciem kobiety i hasłem „Wykorzystaj mnie ...” znajduje się dopisek „30 zł za dzień”, a zaraz potem pojawia się logo firmy i napis „reklama 30 zł na dzień na największym telebimie w Gliwicach 28 m2”. Zdaniem reklamodawcy w tej sytuacji to skojarzenie sformułowania „Wykorzystaj mnie” z niewolnictwem czy prostytucją przekracza ramy dobrego smaku. „Żadna z oburzonych osób nie wykonała chociażby jednego telefonu, który widniał na telebimie z informacją, że treść spotu jest obraźliwa i rani jej uczucia. Co więcej, jedna z osób (być może ta, która całą nagonkę rozpoczęła) wykazała się mocno nieetyczna postawą, ponieważ nawoływała do przeklejania treści ‘oburzenia’ i zasypywania nią naszych skrzynek mailowych, skutecznie dezorganizując pracę i narażając nas na realne straty finansowe” - opisała firma. Zaznaczyła przy tym, że zaraz po pierwszej informacji mailowej, że treść reklamy jest dla odbiorców nieprzyjemna, zmieniła ten przekaz. Ponadto poinformowała, że na swoich nośnikach promowała koncerty charytatywne oraz pozwoliła umieścić urządzenia do monitoringu miasta wchodzące w skład centrum ratownictwa.
Jednak Komisja Etyki Reklamy oceniła, że analizowana reklama nie mieści się w ramach przyjętych norm etycznych, propagując negatywne stereotypy. Wizerunek kobiety zestawiony w niej z napisem „Wykorzystaj mnie…” powoduje bowiem negatywne konotacje o charakterze seksistowskim.
