W II kwartale bieżącego roku największym źródłem spamu wśród krajów pozostały Stany Zjednoczone, z których wysłano ponad 15 proc. wszystkich niechcianych maili reklamowych. Z Polski pochodziło 2,5 proc. takich wiadomości, czyli minimalnie więcej niż od stycznia do marca bieżącego roku (więcej).
Natomiast jeśli chodzi o kontynenty, najwięcej spamu od kwietnia do czerwca tego roku wysłano z Europy. Odsetek niechcianych maili pochodzących z naszego kontynentu zwiększył się o prawie 4 proc. w porównaniu z I kwartałem. W ten sposób Europa wyprzedziła Azję, stając się największym źródłem spamu na świecie.
– Z ekonomicznego punktu widzenia cyberprzestępcy mają dobry powód by nadal wysyłać niechciane maile, nawet jeśli tylko niewielki odsetek odbiorców kliknie na zawarte w nich linki – opisuje Graham Cluley, starszy konsultant ds. technologii w firmie Sophos. – Aby walczyć ze spamerami, oprócz korzystania z aktualnego oprogramowania dbającego o bezpieczeństwo komputera, trzeba oprzeć się pokusie zakupu produktów reklamowanych w takich wiadomościach – radzi.
