W komunikacie Zalando podkreśla, że osiągnięte przez firmę przychody na poziomie 2,95 mld euro i ich wzrost rok do roku o 33 proc. jest wynikiem lepszym od spodziewanego, bowiem prognozy zakładały dynamikę wzrostu rzędu 20-25 proc.
W segmencie DACH (Niemcy, Austria i Szwajcaria) przychody wzrosły o 28 proc. (do kwoty 1,58 mld euro). W tym samym okresie segment reszty Europy odnotował wzrost rzędu 40,5 proc., co przekłada się na przychód na poziomie 1,21 mld euro. W raportowanym przez Zalando okresie wskaźnik EBIT (zysk przed odsetkami i opodatkowaniem) osiągnął kwotę 107,5 mln euro.
- Nasza pozycja rynkowa nigdy nie była silniejsza i nigdy wcześniej nie stało przed nami tak wiele wspaniałych możliwości - mówi Rubin Ritter, członek zarządu Zalando. - Chcielibyśmy zainteresować naszą ofertą jeszcze większą liczbę klientów i rozszerzać udziały w rynku. Specjalnie dbamy o wzrost przy jednoczesnym utrzymaniu dobrej rentowności - naszym zdaniem jest to najlepsza metoda tworzenia wartości w długim okresie.
Zalando zaznacza, że osiągnęło znaczące postępy we wdrażaniu swojej strategii platformy ukierunkowanej na wykreowanie mobilnej i internetowej infrastruktury handlu modowego. Platforma Zalando ma być wykorzystywana zarówno przez klientów, jak i przedstawicieli marek oraz pośredników. Firma wprowadziła za jej pośrednictwem dodatkowe produkty, takie jak np. Zalon czy Zalando Media Solutions - cyfrowy serwis reklamowy. W rozwoju platformy pomogło także przejęcie marek Metrigo i nugg.ad oraz udziałów w Anatwine.
W ub.r. serwis Zalando zanotował 1,65 mld wizyt na stronie, a liczba aktywnych klientów platformy wynosi obecnie 17,9 mln. Liczba zamówień wzrosła w ciągu roku do 55,3 mln (41,4 mln w roku 2014), a średnia wartość koszyka to 67,8 euro. Zalando zatrudnia dzisiaj ponad 9,9 tys. pracowników.
Według danych z Megapanelu PBI/Gemius z grudnia ub.r. lokalną wersję Zalando w naszym kraju odwiedziło 2,99 mln użytkowników (zobacz szczegółowe wyniki).
