SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP o liście prezesa Ringier Axel Springer Media: bulwersująca próba wymuszenia linii redakcyjnej

Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP wyraziło zaniepokojeniem ujawnionym w czwartek listem prezesa Ringier Axel Springer Media do pracowników Grupy Onet-RAS Polska. Według organizacji list narusza niezależność redakcji oraz „wydaje się próbą wymuszenia przyjęcia przez poszczególne redakcje i ich pracowników prezentowanej w nim optyki politycznej, interpretacji, poglądów”.

W liście Mark Dekan, szef Ringier Axel Springer Media, oprócz podania informacji o bieżących wydarzeniach w firmie zinterpretował wybór Donalda Tuska na drugą kadencję w funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej jako wygraną Tuska z Jarosławem Kaczyńskim. Opisał też wyniki badania IBRiS pokazującego, że zdecydowana większość Polaków popiera naszą obecność w Unii Europejskiej, jednocześnie zwracając uwagę, że wśród młodych osób poparcie jest niższe.

- Nigdy nie zapominajmy o podstawowych wartościach, jakie reprezentujemy: opowiadamy się za wolnością, rządami prawa, demokracją i ZJEDNOCZONĄ EUROPĄ. Pamiętajmy, że większość naszych czytelników i użytkowników należy do tej miażdżącej większości, która popiera członkostwo Polski w UE. Podpowiedzmy im co zrobić, żeby pozostać na pasie szybkiego ruchu i nie skończyć na parkingu. Stawką w tej grze jest wolność i pomyślność przyszłych pokoleń - podkreślił Mark Dekan. Jego list otrzymali pracownicy Grupy Onet - Ringier Axel Springer Polska, wydającej m.in. „Fakt”, „Newsweek”, „Forbes”, „Przegląd Sportowy” i Onet.pl.

W oświadczeniu opublikowanym w piątek Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polski wyraziło zaniepokojenie tym listem, oceniając, że doszło w nim do naruszeniem zasad regulujących niezależność redakcji przez Marka Dekana.

- List do polskich dziennikarzy od najwyższych władz wspomnianego wyżej koncernu, zawiera gotowe tezy publicystyczne, jednoznaczne interpretacje wydarzeń budzących w Polsce kontrowersje i spory oraz wydaje się próbą wymuszenia przyjęcia przez poszczególne redakcje i ich pracowników prezentowanej w nim optyki politycznej, interpretacji, poglądów - stwierdziła organizacja.

- Sprawa wydaje się tym bardziej bulwersująca, że zróżnicowane i wysokonakładowe media drukowane oraz portale internetowe, będące własnością grupy RASM AG, w Polsce, odgrywają bardzo istotną rolę w kształtowaniu opinii publicznej, także w obszarze polityki międzynarodowej. Tymczasem sprawy, do których odnosiła się dyspozycja prezesa Dekana, były istotnym elementem europejskiej polityki międzynarodowej, a także dyskusji prezentującej zróżnicowane opinie pomiędzy elitami, rządami, publicystami, społeczeństwami obydwu naszych krajów. Tego rodzaju nacisk prowadzi do ograniczenia możliwości prowadzenia tej dyskusji w Polsce, a co za tym idzie, do ograniczenia wolności słowa - dodało CMWP SDP.

Organizacja zwróciła też uwagę, że niezależność redakcji od wydawcy jest w Polsce deklarowana przez Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izby Wydawców Prasy, którego członkiem jest Ringier Axel Springer Polska.

Według Grupy Onet-RASP w liście nie było sugestii dla dziennikarzy ani próby wywarcia na nich presji. Firma skrytykowała opisujące tę sprawę w negatywnym świetle media publiczne oraz zarzucających jej nieetyczne działania polityków m.in. rzeczniczkę prasową PiS Beatę Mazurek.

- Oskarżenie, jakoby Mark Dekan instruował naszych dziennikarzy, jak powinni informować o rozwoju sytuacji politycznej, i że wywierał na nich jakąkolwiek presję, jest całkowicie fałszywe i nie do zaakceptowania. Jego cotygodniowy newsletter do pracowników Grupy Onet-RAS Polska odnosi się do najnowszych wydarzeń wewnątrz naszej firmy, a ponadto do wydarzeń w polityce i gospodarce, które mają znaczenie dla nas jako firmy medialnej. W tym kontekście, Mark Dekan przypomniał o wartościach, jakim hołdujemy w firmie, które oparte są na wolności mediów, wolności wypowiedzi i zjednoczonej Unii Europejskiej - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl Agnieszka Odachowska, dyrektor komunikacji korporacyjnej w Grupie Onet-RAS Polska.

Dołącz do dyskusji: Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP o liście prezesa Ringier Axel Springer Media: bulwersująca próba wymuszenia linii redakcyjnej

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ja
do redakcji WM: dlaczego info o tym liście nie zamieścili Państwo na "jedynce? Tak się tylko pytam, bo nie bardzo chwytam ...
odpowiedź
User
jeszcze
To nie żaden wewnętrzny newsletter zwykłej firmy ale list do dziennikarzy którzy w pracy mają się kierować konstytucją prawem prasowym prawami obywateli i własnym sumieniem. Dekan manipuluje bo pis nie chce wychodzić z unii a Tusk nie zapewnia żadnej spójności a jedynie cd. chaosu korupcji i podleglosci Niemcom. Większość Polaków chce zmian w UE ale nie unii 2 prędkości nie chcą też uchodźców. Te dane Dekan pomija. Nakazuje na podstawie fałszywych danych by dziennikarze pisali przeciwko rządowi a nie prawdę. I łamie tym nakazem wolność wszystkich mających inne poglądy niż on. Tak samo jak wtedy gdy dał kobietom wolne na czarny protest a nigdy nie dał podczas rządów Tuska wolnego pracownikom na protest ws. np. OFE itp. To dyskryminacja łamanie prawa UE i konstytucji RP oraz prawa prasowego i umów z dziennikarzami
odpowiedź
User
jeszcze
To nie żaden wewnętrzny newsletter zwykłej firmy ale list do dziennikarzy którzy w pracy mają się kierować konstytucją prawem prasowym prawami obywateli i własnym sumieniem. Dekan manipuluje bo pis nie chce wychodzić z unii a Tusk nie zapewnia żadnej spójności a jedynie cd. chaosu korupcji i podleglosci Niemcom. Większość Polaków chce zmian w UE ale nie unii 2 prędkości nie chcą też uchodźców. Te dane Dekan pomija. Nakazuje na podstawie fałszywych danych by dziennikarze pisali przeciwko rządowi a nie prawdę. I łamie tym nakazem wolność wszystkich mających inne poglądy niż on. Tak samo jak wtedy gdy dał kobietom wolne na czarny protest a nigdy nie dał podczas rządów Tuska wolnego pracownikom na protest ws. np. OFE itp. To dyskryminacja łamanie prawa UE i konstytucji RP oraz prawa prasowego i umów z dziennikarzami
odpowiedź