SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarze krytykują okładkę „Gazety Polskiej” z Tuskiem i Merkel w tramwaju „nur für Deutsche”

Na okładce nowego numeru „Gazety Polskiej” (Niezależne Wydawnictwo Polskie) znalazła się grafika z Donaldem Tuskiem w mundurze przypominającym nazistowski i Angelą Merkel, którzy wysiadają z tramwaju z napisem „nur für Deutsche”. Taki przekaz część dziennikarzy aktywnych na Twitterze skrytykowała jako niestosowny i świadczący o uprzedzeniach wobec Niemców. - W związku z pytaniami o naszą okładkę oświadczam, nie zamierzam przepraszać ...Wehrmachtu - odpowiada Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.

Napis „nur für Deutsche” umieszczano na pojazdach komunikacji miejskiej oraz budynkach użyteczności publicznego w czasie II wojny światowej w miastach okupowanych przez III Rzeszę. Oznaczał, że w tych miejscach mogą przebywać tylko obywatele niemieccy.

Zdaniem części dziennikarzy taka grafika na okładce „Gazety Polskiej” jest zbyt ostra i niestosowna. - Papierosy też kiedyś był Mocne. Podobny syf. Przypomnę, że w tym piśmie piszą gwiazdy publicystyki PUBLICZNYCH mediów. Wstyd... - ocenił Mikołaj Wójcik. - Bardzo zła okładka. Nie tędy droga - napisał Piotr Semka z „Do Rzeczy”. - Też mi się nie podoba. Inna sprawa, że „Spiegel” określił niedawno to co się dzieje w Polsce jako Gleichschaltung - napisał Cezary Gmyz, korespondent Telewizji Polskiej w Niemczech (Gleichschaltung to określenie pochodzące z nazistowskiej ideologii III Rzeszy, oznaczające ujednolicenie w zakresie życia społecznego, politycznego i instytucjonalnego). - Przemysł pogardy - stwierdziła krótko blogerka Kataryna.

- Powiedziałem tu, że PIS-owska, będąca de facto organem PIS, Gazeta zwana Polską, jest wybitnie odrażającą gadzinówką. Oto dowód. Inna PIS-owska gadzinówka „W Sieci” dała mnie na okładkę jako SS-mana. Chcą zgnoić każdego, kto występuje przeciw nim - stwierdził Tomasz Lis z „Newsweeka”. Przypomnijmy, że za tamtą okładkę „W Sieci” Tomasz Lis wytoczył proces, jesienią 2015 roku sąd orzekł, że tygodnik ma przeprosić dziennikarza i zapłacić 20 tys. zł na cel społeczny (roszczenia były wyższe).

- Skandaliczna okładka. Głupia. Szkodliwa dla Polski. Opamiętajcie się - napisała Dominika Wielowieyska z „Gazety Wyborczej”. - Gadzinówki wracają - stwierdził Przemysław Barankiewicz z Bankier.pl. - Takie rzeczy w kraju tak dotkniętym przez faszyzm powinny być ścigane z urzędu. Po prostu - ocenił Piotr Skwirowski z Gazeta.pl.

- Ej, było już tyle beznadziejnie głupich okładek, że Tuskiem w mundurze nie sprzedacie. Żaden skandal, raczej graficzny bełkot, wtórny dość - napisał Marek Twaróg z „Dziennika Zachodniego”. - Jest to dzieło na miarę czasów. Wysublimowana polszczyzna połączona z elegancką grafiką. Nic dodać nic ująć. Świetne - ironizowała Agnieszka Burzyńska z „Faktu”. - Szambo Dobrej Zmiany - ocenił Przemysław Szubartowicz z Wiadomo.co. - Jeśli ktoś uwierzył w prounijne bajania naczelnika to niech obejrzy okładkę partyjnego tygodnika pt. „Gazeta Polska”. Nie linkuję, bo wstyd. BTW - tą idiotyczną okładką "GP" tylko potwierdza, że „Ucho prezesa” - konkretnie odc. 8 (opowiadający o wizycie Angeli Merkel u prezesa - przyp.red.) - to żadna satyra tylko dokument - napisał Dariusz Ćwiklak z „Newsweeka”.

- W związku z pytaniami o naszą okładkę oświadczam, nie zamierzam przepraszać ...Wehrmachtu - odpowiedział na te opinie Tomasz Sakiewicz.

W sierpniu ub.r. na pierwszej stronie „Gazety Polskiej Codziennie” (jej redaktorem naczelnym, tak samo jak „Gazety Polskiej”, jest Tomasz Sakiewicz) zamieszczono zdjęcie dzieci w obozie koncentracyjnym ilustrujące tekst o odebraniu noworodka polskiej matce przez niemiecki Jugendamt. - Mój dziadek zginął w Oświecimiu i na pewno przewraca się teraz w grobie. Jugendamt de facto kontynuuje bardzo wiele autorytarnych pomysłów z czasów Hitlera - uzasadniał to Sakiewicz.

Tygodnik „Gazeta Polska” od początku marca jest dostępna w nowej wersji: ze zmienionym logo i layoutem oraz magazynowym formatem. Wspiera to kampania reklamowa, z której jeden ze spotów (z cytatem z Józefa Piłsudskiego) wycofano z emisji w warszawskich autobusach.

Według danych ZKDP w grudniu ub. roku średnia sprzedaż „Gazety Polskiej” wynosiła 34 601 egz.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze krytykują okładkę „Gazety Polskiej” z Tuskiem i Merkel w tramwaju „nur für Deutsche”

54 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ostatnia paróweczka hrabiego Barry Kenta
Doprawdy zabawne, że największą dezaprobatę wyraża inna gadzinówka czyli Lisweek. Wyborne.
odpowiedź
User
tak tylko spytam
Czy krytykowali okładki polityki i lisłika i to co w środku gazwybu? Jeśli tak, to ok. jeśli nie, to szkodliwe i głupie i obłudne. A ta będzie nam mówić co jest głupie i szkodliwe dla Polski, następna, w niektórych mediach robi za gołębicę trzymającą jakieś standardy:"no to już jednak jest przekroczenie, no nie powinno się tak, ale..."a następnego dnia pisze brednie albo nie protestuje,gdy w tej samej gazecie brednie i mowa nienawiści wyzierają z wioelu stron. Rozumiem,taka praca i ma swoją działkę, ale stwierdzam fakty. Kurczę człowiek który tyle już kloacznych okładek zrobił, który sieje mowę nienawiści i kłamstw wali dzień po dniu jako autorytet oburzony.
Tylko czemu mnie to oburza i dziwi?
Potem się polabidzi o poziomie debat, braku wrażliwości, o tym,że trzeba pomagać, anie przekraczać standardów.
Z drugiej strony nie przesadzajmy, wiadomo czym się kieruje prasa i jakie stosuje metody, czy radio czy tv; i wiemy jakie przebicie ma spokojna merytoryczna czy ogólnikowa rozmowa. Nudno jest, niezrozumiale, spokojnie, zbyt ogródkami... a dlaczeto tak jest to już...
A swoją drogą jedni nienawidzą się i nakręcają i robią to samo albo inie, nienawidzą prywatnie,personalnie, albo ideologicznie, a drudzy piszą na siebie najgorsze rzeczy,a potem się spotykają piją podwożą razem, nieraz i to czasem prawda, czasem wybieg, mówi się::no co,wykazałem-łam się grzecznością, no co, w trudnych chwilach trzeba, można się spierać, ale"i prawda, no tylko nie w tym rzecz.
A czytelnikom albo rośnie ciśnienie, albo spada wrażliwość. Na szczęście nie zawsze. Niektórzy nawet mówią dość.
odpowiedź
User
ciekawe
"Chcą zgnoić każdego kto ma inne zdanie"no panie Lis, to przecie jest dokładnie to, co pan robi i pewna grupa przeciwników pisu. A wiecie co przebija przez te wszystkie cytaty poza tym Semki i gmyza?
NIENAWIŚĆ.
odpowiedź