SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Firma alkoholowa Janusza Palikota bliżej upadłości. Sąd nie zgadza się na układ

Sąd rejonowy oddalił wniosek o postępowanie układowe złożony przez Manufakturę Piwa Wódki i Wina, w której prezesem i większościowym akcjonariuszem jest Janusz Palikot. Od firmy niedawno odcięli się biznesmen Marek Maślanka i Kuba Wojewódzki.

Janusz Palikot (fot. materiały prasowe)Janusz Palikot (fot. materiały prasowe)

O decyzji sądu w sprawie postępowania układowego Manufaktury Piwa Wódki i Wina poinformował Janusz Palikot w poniedziałek na Facebooku. Zaznaczył, że orzeczenie jest nieprawomocne.

- Spodziewaliśmy się tego, bo przy tak dużej aferze medialnej sprawy będą musiały rozstrzygać się w Sądzie Okręgowym, gdzie teraz będzie procedowany nasz wniosek o układ - zapowiedział. - Komentuję ten fakt, bo na pewno wywoła on dużo niewłaściwych i negatywnych emocji. Wszelkie prowadzone rozmowy i działania spółki pozostają bez zmian - podkreślił.

Palikot dodał, że Manufaktura Piwa Wódki i Wina „wypłaca dziś bieżące wynagrodzenia za styczeń, rozpoczęliśmy również spłatę zaległych wynagrodzeń do kolejnych pracowników Grupy MPWiW”.

- To już druga transza płatności po wyjściu Marka Maślanki z naszego biznesu i na pewno nie ostatnia w najbliższych tygodniach. Jednocześnie w styczniu Spółka uzyskała najwyższy poziom przychodów od lipca - czyli od momentu rozpoczęcia procesu restrukturyzacji. Nie posiada też żadnych zaległości podatkowych - wyliczył.

Firma Janusza Palikota bez finansowania od Maślanki

Manufaktura Piwa Wódki i Wina oraz jej spółka zależna Tenczynek Dystrybucja wniosek o otwarcie postępowania układowego złożyły na początku sierpnia ub.r., zaraz po tym jak jeden z ich wierzycieli zawnioskował o postępowanie upadłościowe. Przyjęcie wniosku o układ chroni firmę przed upadłością. Jeśli natomiast postępowanie układowe nie zostanie zatwierdzone, spółce znów będzie groziła upadłość.

Na przełomie października i listopada wierzyciele Manufaktury Piwa Wódki i Wina przegłosowali propozycje układowe, w ramach których firma ma umorzyć znaczącą część zaległych zobowiązań, a resztę spłacać w ratach przez kilka lat. Do poparcia warunków układu zachęcali Janusz Palikot i Marek Maślanka. Natomiast analogicznego porozumienia nie zaakceptowali wierzyciele Tenczynka Dystrybucji.

CZYTAJ TEŻ: Magda Gessler o milionach długów Palikota. Zarzuca mu bezprecedensowy atak

Pod koniec stycznia z dalszej współpracy z Januszem Palikotem zrezygnował Marek Maślanka, który od połowy ub.r. poprzez swoje spółki wspierał finansowo Manufakturę Piwa Wódki i Wina. Maślanka w obszernym komunikacie podał kilka przyczyn.

- Jesteśmy zgodni, że osiągnięcie zakładanych efektów restrukturyzacji, w którą się zaangażowaliśmy - w świetle nowych faktów - jest niemożliwe, a cały proces nie zabezpiecza należycie interesów wierzycieli. W rozproszonej strukturze organizacyjnej biznesu prowadzonego przez Pana Janusza Palikota wiele informacji docierało do mnie z opóźnieniem. Miałem utrudniony dostęp do dokumentacji i rzetelnych informacji na temat kondycji spółek wchodzących w skład Grupy - wyliczył.

Komentując to, Janusz Palikot przekonywał, że przez ostatnie sześć miesięcy „powstała ogromna liczba zobowiązań po stronie Marka Maślanki wobec spółek grupy, wynikająca z tego, że był on traktowany jako partner w tym postępowaniu”. - Mam nadzieję, że rozliczenia odbędą się poza drogą sądową - zaznaczył.

Zdaniem Palikota Marek Maślanka wiele razy obiecywał, że zainwestuje w Manufakturę ok. 11-13 mln zł, do czego jednak nie doszło. - Spowodowało to brak uregulowania zobowiązań z tytułu wynagrodzeń wobec byłych pracowników MPWiW oraz spółek grupy. Było to przez nas wielokrotnie stawiane jako warunek konieczny współpracy - przekonuje Palikot. Przyznaje przy tym, że w ostatnich miesiącach jego holdingowi mocno pomogły 4 mln zł pożyczone przez spółkę Maślanki.

CZYTAJ TEŻ: Prokuratura znów zajmie się Palikotem? Śpiewak alarmuje o nowych reklamach wódki

Wojewódzki przeprosił za współpracę z Palikotem

W pierwszej połowie stycznia Kuba Wojewódzki w obszernym oświadczeniu opisał swoją współpracę z holdingiem alkoholowym Janusza Palikota. - Nie byłem ani w zarządzie, ani w radzie nadzorczej Manufaktury Piwa i Wódki. Nie jestem i nie byłem właścicielem i zarządcą Holdingu jak sugerują niektóre media, tylko jego pasywnym inwestorem. Nie miałem żadnego wpływu oraz wglądu w jego działania finansowe - zapewnił.

Tłumaczył, że uległ czarowi Palikota. - Podczas tych spotkań Janusz zawsze snuł wizje Wielkiego Sukcesu. Niestety uśpił nimi także i moją czujność oraz rozwagę. MPiW miała poważnych inwestorów, których częściowo znałem więc pokładałem nadzieje, że oni patrzą na ręce Wielkiemu Magowi. Niestety ich też zaczarował - przyznał.

- To był mój największy błąd inwestycyjny zarówno w kwestiach biznesowych jak i ludzkich. Wiem też, że moje nazwisko było wielokrotnie wykorzystywane biznesowo w sposób nieuprawniony i ze mną nieuzgodniony - stwierdził. Wojewódzki poinformował, że finalizuje całkowite wycofanie się z holdingu Palikota (ma mniejszościowy pakiet akcji Manufaktury). - Wszystkim, którzy dołączyli do tego biznesu ze względu na moją tam obecność mogę napisać szczere PRZEPRASZAM. Podobnie jak Wy zaufałem i podobnie jak Wy poniosłem porażkę. I w tej materii ze smutkiem przyznaję – TAK TO MOJA WINA - podkreślił.

Firma Palikota ma 170 mln zł długów

Marek Maślanka na początku września zamieścił swój raport o stanie finansowym Manufaktury Piwa Wódki i Wina. Podał, że na koniec lipca ub.r. łączne zadłużenie zewnętrzne holdingu Manufaktura Piwa Wódki i Wina sięgało 166 mln zł, z czego 142,2 mln zł w formie pożyczek, 21,9 mln zł obligacji, a 1,7 mln zł weksli. Odsetki naliczone od tego długu wynosiły natomiast 11 mln zł. Na samą spółkę Manufaktura Piwa Wódki i Wina przypadało 80,49 mln zł pożyczek (z czego 4,34 mln zł to obligacje) plus 22,09 mln zł obligacji.

W 2022 r. spółka zapłaciła 11,07 mln zł odsetek (z czego 1,36 mln zł powiązanym z nią spółkom), podczas gdy w 2021 roku było to 2,76 mln zł. Na koniec ub.r. do spłaty w ciągu 12 miesięcy miała 41,22 mln zł kredytów i pożyczek (przed rokiem: 9,76 mln zł), natomiast kwota obligacji zmalała z 17 mln zł do zera. Natomiast w części długoterminowej, czyli do spłaty za rok i później, suma kredytów i pożyczek poszybowała przez rok z 25 tys. do 24,2 mln zł, a obligacji - z 30 tys. do 21,9 mln zł.

Największa część zadłużenia na koniec ub.r. to 57,55 mln zł pożyczek od osób fizycznych (z oprocentowaniem wynoszącym WIBOR3M plus 2 proc. albo od 7,2 do 20,5 proc.), które mają zostać spłacone do marca 2025 roku.

21,9 mln zł obligacji (z oprocentowaniem od 9,5 do 11 proc. ma być wykupywane od maja do września 2024 oku, 7,87 mln zł pożyczek od firm (z procentowaniem WIRON 3M i 2,4 proc. marży) - do końca 2024 roku, 12,05 mln zł od podmiotów powiązanych z MPWiW - na identycznych zasadach jak te od pozostałych firm, a 6,32 mln zł weksli objętych przez spółki powiązane (z oprocentowaniem 5-6 proc.) - do końca ub.r., a 1,92 mln zł weksli objętych przez osoby (z oprocentowaniem 6-15 proc.) - też do końca ub.r.

Manufaktura Piwa Wódki i Wina sprzedaje głównie piwo

Według sprawozdania finansowego w ujęciu jednostkowym Manufaktura Piwa Wódki i Wina w 2022 r. osiągnęła 21,5 mln zł przychodów, wobec 20,91 mln zł. W internetowym KRS pojawił się na razie jej raport jednostkowy, bez uwzględnienia działalności operacyjnej spółek zależnych. Spółka ponieważ wbrew zapowiedziom z wiosny 2022 r. nadal nie pojawiła się na giełdzie, więc nie ma obowiązku publikacji sprawozdań skonsolidowanych.

Wpływy netto ze sprzedaży produktów rok do roku zwiększyły się z 19,33 do 23,08 mln zł, ze sprzedaży materiałów i towarów - z 280 do 553 tys. zł, natomiast wynik ze zmiany stanu produktów poszedł w dół z 1,3 do -2,13 mln zł (w grafikach przy tekście kwoty są w tys. zł).

Sprzedaż piwa przez spółkę wzrosła z 15,31 do 17,22 mln zł, mocnych alkoholi - z zera do 3,28 mln zł, a w przypadku pozostałych produktów zmalała z 4,02 do 2,57 mln zł. Prawie w całości została wypracowana w Polsce, w 2022 r. wpływy z zagranicy wyniosły 185 tys. zł. Firma sprzedawała przede wszystkim powiązanym z nią podmiotom: wpływy od Tenczynka Dystrybucji wyniosły 12,15 mln zł, a od Przyjaznego Państwa - 3,45 mln zł.

Działalność operacyjna Manufaktury Piwa Wódki i Wina w 2022 r. kosztowała 42,31 mln zł, ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej (19,61 mln zł). Wydatki na zużycie materiałów i energii poszły w górę z 6,81 do 14,51 mln zł, na usługi obce - z 4,17 do 12,7 mln zł, na a wynagrodzenia - z 4,54 do 9,19 mln zł, a na ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia pracownicze - z 641 tys. do 1,31 mln zł.

Firma w raporcie tłumaczyła to inflacją i zakłóceniem łańcuchów dostaw wskutek epidemii i wybuchu wojny w Ukrainie. - Istotnym elementem jest również ogólnoświatowy kryzys energetyczny, dodatkowo wywołujący niepewność rynków, ale przede wszystkim przyczyniający się do dalszego wzrostu cen surowców, maszyn i urządzeń - zaznaczyła. W konsekwencji jej wynik sprzedażowy brutto poszedł w dół z 1,3 mln zł zysku do 20,81 mln zł straty.

Dołącz do dyskusji: Firma alkoholowa Janusza Palikota bliżej upadłości. Sąd nie zgadza się na układ

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
MArcin
Wypłacają wynagrodzenia za styczeń którego roku?
odpowiedź
User
Kubuś
To dobrze.
odpowiedź