Drwiny z PiS-u na scenie. Polsat wyciął skecze o Morawieckim i Sasinie. "Nigdy wcześniej tego nie robili"

W niedzielę (3 września) Telewizja Polsat pokazała kolejną odsłonę "Letniej Kliniki Skeczów Męczących". Na scenie w kieleckiej Kadzielni pojawili się Kabaret Skeczów Męczących, Kabaret Moralnego Niepokoju, Kabaret Nowaki i Kabaret K2. Sporo żartów dotyczyło polityki. Polsat nie pokazał w całości programu, który przygotowali satyrycy z Kabaretu Skeczów Męczących.

- Zabrakło dwóch naszych skeczów. Jeden dotyczył premiera Morawieckiego, który wymyślił sobie maszynkę na kółkach do drukowania pieniędzy. Może ją ze sobą wszędzie zabierać i w razie potrzeby drukować banknoty - opowiada Karol Golonka, członek Kabaretu Skeczów Męczących. - Drugi skecz opowiadał o Jacku Sasinie, który wymyślił, że trzeba zorganizować park rozrywki dla prawdziwych Polaków. Nazywa go PiSneyland, a w nim jedną z atrakcji miał być labirynt z kukurydzy, bo mamy przecież jej pod dostatkiem po tym, jak przejęliśmy aż 80 mld ton ukraińskiej kukurydzy.

Chodzi o zbliżające się wybory?

Dlaczego Telewizja Polsat wycięła oba skecze? - Nie wiemy. Przyczyna nie została nam wyjaśniona. Od stacji dostaliśmy tylko informację, że taka była ich decyzja. Ale czyja konkretnie, nie wiemy. Nigdy wcześniej tego nie robili. My przekazujemy nagrany materiał stacji. Ich właścicielem jest Telewizja Polsat. Tak jest skonstruowana umowa. To oni są odpowiedzialni za montaż. Nam nawet nie przyszło do głowy, że mogliby coś wyciąć. Zresztą ten skecz nie różnił się niczym szczególnym od poprzednich. Co ciekawe, nasi fani od razu wyłapali, że fragmenty niewyemitowanych skeczów pojawiły się w oficjalnym zwiastunie, więc najpewniej decyzja zapadła w ostatniej chwili - przypuszcza Karol Golonka.

Zapytaliśmy stację, dlaczego nie pokazała w całości programu Kabaretu Skeczów Męczących. - Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy się wypowiadać na ten temat - odpowiada Tomasz Matwiejczuk, rzecznik Telewizji Polsat.

Członek Kabaretu Skeczów Męczących przypomina, że od kilkunastu lat razem z kolegami występują na Świętokrzyskiej Gali Kabaretowej. - Tam zawsze komentujemy bieżące wydarzenia. 90 proc. z nich nie dotyczy polityki, ale to właśnie ta tematyka najbardziej elektryzuje widownię. Albo chodzi o zbliżające się wybory albo stacja wystraszyła się po ostatniej aferze z wulgaryzmami na Gali w Kielcach. Jednak w naszych skeczach ich nie było - zauważa Karol Golonka.

Skecz z wulgaryzmami na żywo w Polsacie

Kilka dni temu było głośno o występie innego kabaretu, który na żywo pokazała Telewizja Polsat. Poszło o skecz z wulgaryzmami, choć program został oznaczony jako odpowiedni dla widzów od 16. roku życia. Pod koniec sierpnia widzowie podczas transmisji "Świętokrzyskiej Gali Kabaretowej" mogli usłyszeć niecenzuralne słowa z podtekstem politycznym. Padły one w czasie skeczu Kabaretu Młodych Panów "Sklep zoologiczny".

Bohaterką była papuga, która wykrzykiwała antyrządowe hasło: "J***ć PiS!". W dalszej części skeczu widzowie Polsatu mogli usłyszeć też obrażające ministra sprawiedliwości słowa: "Ziobro, ty k***o j****a!". Kabaret Młodych Panów drwił też ze stacji TVP Info. W pewnym momencie klient usłyszał od sprzedawcy: "Niech pan wróci do domu z papugą, niech pan ją ustawi przed telewizorem i włączy jej TVP Info. Po tygodniu będzie nadawała na Tuska!".

- Telewizja Polsat nie była organizatorem tej imprezy, więc co oczywiste nie odpowiadamy za jej organizację, program, itd. Jedynie transmitowaliśmy wydarzenie, które było realizowane na żywo - tłumaczył naszemu portalowi Tomasz Matwiejczuk.

Dwa dni później stacja usunęła ten skecz ze swoich mediów społecznościowych.

Jak informowaliśmy, kilka dni temu do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło pięć skarg w sprawie transmisji Polsatu ze "Świętokrzyskiej Gali Kabaretowej". - Zarzuty dotyczą wyemitowania nieocenzurowanych wulgaryzmów. Są to skargi wyłącznie od osób indywidualnych - informowała nas Joanna Szejka z KRRiT.

Udział Polsatu w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2022 r. wyniósł 7,3 proc.