Gamellon zerwał współpracę z autorem kanału Medusa po rzuceniu butelką w dom innego youtubera

W ostatnich dniach Daniel Zwierzyński zarzucał Adrianowi Salamonowi, że kopiuje jego pomysły na nagrania. Salamon w transmisji na żywo zapowiedział, że przyjedzie do Zwierzyńskiego.

- Powiedz mi tylko, masz problem czy nie masz? Zapytajcie się go, czy ma problem do Medusy? Ma problem - jutro jestem w Toruniu. Bo mnie ten typ irytuje w ch…j - stwierdził Salamon. - Ja z nim stanę twarzą w twarz – zapowiedział. Sprawdzał też rozkład pociągów do Torunia, gdzie mieszka Daniel Zwierzyński.

Według nagrania Adrian Salamon w nocy ze środy na czwartek przyjechał przed dom Daniela Zwierzyńskiego z kilkoma innymi osobami. Chcieli, żeby ten wyszedł na zewnętrz. W pewnym momencie w okno rzucono butelkę.

Incydent w czwartek rano skrytykował Sylwester Wardęga. Stwierdził, że dążenie do bezpośredniej konfrontacji przez youtuberów jest niedopuszczalne i może mieć zły wpływ na oglądających ich młodych widzów. Ponadto tworzy negatywny wizerunek wszystkich youtuberów.

Wiele krytycznych wpisów o zachowaniu Salamona pojawiło się także w serwisie Wykop.

W odpowiedzi Adrian Salamon potwierdził, że przyjechał w nocy przed dom Daniela Zwierzyńskiego - ale tylko z jednym kolegą, żeby porozmawiać ze Zwierzyńskim i wyjaśnić spór. Przekonywał, że butelkę w okno rzuciła jedna z osób, które były tam już wcześniej. Tłumaczył, że w całej sytuacji poniosły go emocje. - Zawaliłem, ale nie żałuję - podsumował.

W czwartek po południu sieć partnerska Gamellon, która obsługiwała reklamowo kanał Medusa Official, poinformowała, że zrywa z nim współpracę „ze względu na ostatnie wydarzenia”. Nałożyła też na twórcę karę w wysokości jego dwóch średnich wynagrodzeń miesięcznych. Kara zostanie przekazana na cele charytatywne.

W piśmie sieć Gamellon powołała się na zapisy umowy mówiące, że youtuber ma zapewnić, żeby jego wszystkie wypowiedzi i zachowania „zarówno w ramach wykonywania umowy, jak i poza wykonywaniem obowiązków umownych, nie naruszały prawa, zasad współżycia społecznego lub dobrych obyczajów” .

- Sytuacja, w której pojawiają się poważne groźby pod adresem innej osoby i dążenie do bezpośredniej konfrontacji z nią, jest naruszeniem tych norm. Nie chcemy promować tego typu zachowań - powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Adam Semik, prezes Gamellon. Dodał, że to pierwszy przypadek, w którym firma kończy współpracę z youtuberem z tego powodu.

Kanał Medusa Official ma obecnie 452 tys. subskrybentów.