SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Michał Wybieralski odchodzi z Agory. „List w Codzienniku Feministycznym to zniekształcona opowieść o relacjach wyłącznie towarzyskich”

Szef wydawców Wyborcza.pl Michał Wybieralski - po tym jak wewnętrzna komisja Agory badająca zarzuty o mobbing postawione mu w artykule w serwisie Codziennikfeministyczny.pl oceniła, że należy go zwolnić - sam złoży wypowiedzenie umowy o pracę. - Decyzja o rozwiązaniu umowy jest nieodwołalna - informuje Wirtualnemedia.pl Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej w Agorze.

Michał WybieralskiMichał Wybieralski

Michał Wybieralski został opisany, tak samo jak Jakub Dymek, w artykule zamieszczonym na Codziennikfeministyczny.pl pod koniec listopada br. Osiem kobiet (część anonimowo) w tekście zarzuciło obu mężczyznom, że mobbingowali i molestowali kobiety, m.in. swoje współpracowniczki.

Wybieralski zaraz po publikacji artykułu przeprosił za swoje zachowanie. - Przepraszam wszystkie osoby - autorki tekstu i inne osoby, jeśli takie są - które poczuły się urażone, molestowane czy prześladowane przez moje wypowiedzi czy zachowania - stwierdził. - Ogromnie tego żałuję, nie było to nigdy moją intencją. Tekst każe mi przemyśleć moje postępowanie i relacje międzyludzkie. Chciałbym zadośćuczynić wyrządzonym przeze mnie krzywdom w formie, której oczekują skrzywdzone osoby - dodał.

Natomiast Agora zawiesiła Michała Wybieralskiego (o co on sam wnioskował) i powołała komisję mającą wyjaśnić zarzuty postawione mu w tekście. - Nie ma w naszej firmie zgody na poniżanie, wymuszenia i dyskryminację ze względu na płeć. Dołożymy wszelkich starań, by takie przypadki wyjaśniać i wyciągać konsekwencje wobec ich sprawców - zapowiedzieli w imieniu redakcji „Gazety Wyborczej” Jarosław Kurski, Aleksandra Klich i Piotr Stasiński.

W miniony czwartek komisja po zakończeniu prac przedstawiła zarządowi Agory raport, w którym stwierdziła, że należy bezzwłocznie rozwiązać umowę o pracę z Michałem Wybieralskim. Zaopiniować to ma jeszcze działający w firmie związek zawodowy. - Podejmiemy decyzję szybko, ale raczej zaskoczenia tutaj nie będzie - przekazał nam jego przewodniczący Wojciech Orliński. - Zarząd nie będzie podawał więcej informacji na ten temat „z uwagi na poszanowanie prywatności pracowników i współpracowników, których ta sprawa dotyczy”; „zarówno prace, jak i raport komisji objęte zostały klauzulą poufności” - poinformował zarząd Agory z komunikacie.

Co na to Michał Wybieralski? W najbliższych dniach sam złoży wypowiedzenie umowy o pracę. Jednocześnie w wydanym oświadczeniu skrytykował „oskarżycielski list na codziennikfeministyczny.pl”, który zdaniem dziennikarza „dotyczy prywatnej, obyczajowej, intymnej sfery mojego życia”.

- To zniekształcona opowieść o relacjach wyłącznie towarzyskich. Nie ma we mnie zgody na to, by trwający publiczny osąd prywatnego życia przekreślił mój dorobek zawodowy. To dwanaście lat pracy dziennikarskiej i redaktorskiej, ostatnie dziewięć lat w „Gazecie Wyborczej” - uważa Wybieralski. - Publikacja wspomnianego listu zmieniła zasady debaty publicznej – uchyliła obyczaj wysłuchania głosu wszystkich stron przed zajęciem stanowiska, uniemożliwiła obronę i wyjaśnienia, a nawet dyskusję - dodał.

Dziennikarz podziękował też osobom, które przekazały komisji pozytywne opinie o współpracy z nim. - Przy okazji działania komisji Agory wiele osób, moich współpracowników i podwładnych – zarówno kobiet, jak i mężczyzn – informowało mnie, że zgłosili się do komisji, by opowiedzieć o tym, jak dobrze im się ze mną pracowało. Za to wsparcie bardzo dziękuję - stwierdził.

Michał Wybieralski zaczął pracę w „Gazecie Wyborczej” osiem lat temu. Kolejno pełnił funkcje dziennikarza „Gazety Wyborczej Poznań”, wydawcy Wyborcza.pl i redaktora naczelnego „Gazety Stołecznej”, a w listopadzie br. został szefem wydawców Wyborcza.pl. Przed pracą w „GW” przez cztery lata był dziennikarzem „Echa Miasta”.

Dołącz do dyskusji: Michał Wybieralski odchodzi z Agory. „List w Codzienniku Feministycznym to zniekształcona opowieść o relacjach wyłącznie towarzyskich”

40 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Kamil
Niezależnie od tego, co Ci się wydaje, to wszystko już się przekreśliło. Nikt Cię nie zatrudni przez co najmniej dziesięć lat. Tobie piszę to po to, żebyś się ogarnął i zakładał biznes - a innym ku przestrodze.
odpowiedź
User
Kłapouch
Wiem, że Wam to żre, ale powoli zaczynacie robić z siebie Pudelka. Wydawcy powinno zapalić się ostrzegawcze żółte światełko, gdy w wypowiedzi pojawia się "prywatne życie". Stygmatyzujecie człowieka, który w świetle prawa jest całkowicie niewinny.
odpowiedź
User
Wuj dobra rada
Kamil, mylisz sie - sądzę, że znajdzie pracę szybko. Niejeden znajomy od wódki uzna takie zachowania jak uderzenie kobiety w twarz, czy proponowanie "pijanstwa i seksu" podwładnym jako coś normalnego. Bo wiele osób postepuje podobnie. Durczok też jakoś wrócił na wizję. Wybieralski na pewno znajdzie ciepłą posadkę u jakichś znajomych lewaków i dalej będzie się tam mądrzył. Tymczasem dyskryminowanie, bicie i seksistowskie traktowanie ludzi nie ma nic wspolnego z lewicowymi poglądami. Miałem przyjemnosc pracy z Michałem. I jeśli powinien wyciagnac jakis wniosek, to przede wszystkim: mniej pic i oddzielac relacje zawodowe od prywatnych. I ide o zaklad ze tego nie zrobi. A ze normalnie nie potrafi poderwac kobiety, nadal bedzie tak samo sfrustrowany i napastliwy. Zwlaszcza kiedy pochleje
odpowiedź