SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wyszukiwarka Yandex w Polsce. Chce pokonać Google

Pytani przez nas eksperci z branży interaktywnej nie wierzą w sukces rosyjskiej wyszukiwarki Yandex na polskim rynku. Ich zdaniem wymaga to zbyt dużych inwestycji, a pozycja Google jest u nas nie do osłabienia.

Co w takim razie o Yandexie myśli Artur Banach, prezes zarządu Netsprintu? Pytany o zalety rosyjskiej wyszukiwarki wymienia przede wszystkim jej silnik wyszukiwawczy. - Dowiódł on swojej efektywności na 2-3 rynkach, gdzie serwis zwiększał swoje udziały rynkowe mimo obecności Google, choć oczywiście doświadczenia z Rosji czy Ukrainy nie da się wprost przenieść do Polski. Z drugiej strony oryginalne algorytmy były tworzone pod język słowiański - mówi Banach. - Atutem jest też dochodowość spółki oraz duża zdolność gromadzenia kapitału, co powinno zapewnić odpowiednią stabilność finansowania - dodaje.

Zdaniem Olgierda Cygana Yandex w żadnym wypadku nie może postępować jak inni globalni gracze wchodzący wcześniej na polski rynek, np. eBay, AOL czy ostatnio Yahoo. - W każdym z tych przypadków nastąpiło po prostu otwarcie polskojezycznej witryny, w najlepszym wypadku z małym zespołem, ale chociażby bez należytego wsparcia reklamowego, a i często bez dedykowanej strategii, jak poradzić sobie na naszym względnie dojrzałym rynku - przypomina Cygan. - Przed Yandexem stoi duże wyzwanie, jednakże niekoniecznie nierealizowalne - podsumowuje.

Nieco inaczej wejście Yandexu na nasz rynek widzi Artur Banach. - Polska jest dla nich jednym z pierwszych zagranicznych krajów, w których zaczynają działalność, co powinno zapewnić odpowiedni poziom koncentracji na projekcie. Z tego punktu widzenia to chyba jednak nieporównywalna sytuacja do Yahoo, eBaya czy AOL-u - opisuje. Przy czym potencjalne trudności rosyjskiego serwisu na naszym rynku upatruje nie tylko w dominującej pozycji Google’a. - W polskim internecie jest złożony ekosystem wyszukiwawczy, w którym działają liczne wyszukiwarki wertykalne. Dlatego Yandex musiałby postarać się o integrację z kluczowymi polskimi graczami i obecność na innych urządzeniach poza PC. To wszystko oznacza duże nakłady IT i na rozwój biznesu, aby choćby w części odtworzyć funkcjonalności Google czy nawet NetSprinta, nie mówiąc juz o wprowadzaniu tych unikalnych - podkreśla. - Jeżeli wyszukiwarka ma odnieść sukces, musi być bardziej niż Google dostosowana do potrzeb polskiego użytkownika - ocenia Banach,

- Długi proces, mnóstwo ciężkiej pracy i duże nakłady finansowe - tak perspektywy rozwoju Yandexu na polskim rynku widzi Tomasz Jażdżyński, prezes zarządu GG Network. - Tak naprawdę Yandexowi nic nie da u nas to, że dominuje w Rosji. Bo znacznie łatwiej broni się swojej pozycji, oferując odpowiednio dobre usługi, niż zdobywa rynek. W tym pierwszym przypadku można mieć ofertę nawet trochę gorszą niż nowi gracze, ale ma się atut w postaci przyzwyczajenia użytkowników - opisuje Jażdżyński. Jego zdaniem rosyjskiemu serwisowi niewiele pomogłoby przejęcie któregoś z polskich portali, bo żaden z nich nie odgrywa znaczącej roli w segmencie wyszukiwarek, a przecież Yandex oferuje przede wszystkim wyszukiwanie. - Google stanowi w Polsce ponad 95 proc. branży wyszukiwarkowej, więc naprawdę trudno sobie wyobrazić konkurenta, który w krótkiej perspektywie czasowej mógłby zagrozić albo chociaż osłabić jego pozycję - uważa Tomasz Jażdżyński.

Równie sceptycznie potencjalne przejęcie przez Yandex któregoś z polskich portali ocenia Artur Banach, określając ten pomysł jako dość egzotyczny. - Biznes wyszukiwarkowy i jego wycena opierają się na technologii. Z tego punktu widzenia posiadanie portalu byłoby dużym obciążeniem organizacyjno-inwestycyjnym, a wartość dodana byłaby ograniczona - argumentuje. - Nie sądzę więc, żeby Yandex kupił któryś z dużych polskich serwisów, co nie zmienia faktu, ze portale są u nas ciągle wiodącymi graczami i bez porozumienia z nimi w ogóle nie będzie możliwy sukces - zaznacza.

Szanse Yandexu można za to upatrywać w ofercie reklamowej dla polskich agencji SEM/SEO. Część z nich nieoficjalnie narzeka bowiem na współpracę z Google, który traktuje je po macoszemu, chcąc pozyskać maksymalnie wielu reklamodawców do bezpośredniej obsługi. Trudno jednak wyobrazić sobie, żeby polski Yandex przyciągnął agencje marketingowe, jeżeli nie będzie miał odpowiednio dużego zasięgu wśród użytkowników.

poprzednia strona | 2

Dołącz do dyskusji: Wyszukiwarka Yandex w Polsce. Chce pokonać Google

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl