Jedna czwarta Polaków planuje bojkotować Tigera i inne produkty Maspexu, prawie połowa tego nie chce

Po ostatnim kryzysie wizerunkowym napoju energetycznego Tiger (produkowanego przez Maspex Wadowice) prawie jedna czwarta respondentów planuje bojkotować wszystkie produkty tej firmy, natomiast prawie połowa nie zamierza tego robić.

Aferę Tigera wywołały kontrowersyjne wpisy na instagramowym profilu marki, na które zwrócono uwagę w środę 9 sierpnia. Oburzenie wywołała przede wszystkim grafika z 1 sierpnia z wyciągniętym środkowym palcem i napisem: „Chrzanić to co było, ważne to co będzie”.

Producent natychmiast za to przeprosił, usunął krytykowane wpisy i wpłacił 500 tys. zł na rzecz wsparcia powstańców. Odpowiadająca za obsługę Tigera w mediach społecznościowych J. Walter Thompson Poland Group też przeprosiła i zwolniła dwie osoby, które się tym zajmowały. Maspex szybko zakończył z nią współpracę, także dotyczącą obsługi marki Kubuś. Ponadto ukarał finansowo dwoje swoich pracowników odpowiadających za Tigera.

W programie TVP Info „Minęła 20” Michał Rachoń demonstracyjnie wylał zawartość puszki Tigera (zapewniał, że nie była to zachęta do bojkotu marki, tylko niestandardowy komentarz publicystyczny). Natomiast Polskie Radio zapowiedziało, że nie będzie już kupowało wszystkich produktów Maspexu, natomiast Orlen i Lotos - że wycofają napój Tiger ze sprzedaży na swoich stacjach paliwowych.

##NEWS http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/maspex-kryzys-wizerunkowy-tiger-jakie-dzialania-marka-odbuduje-reputacje ##

W sondażu zrealizowanym przez SW Research na zlecenie serwisu internetowego „Rzeczpospolitej” prawie jedna czwarta respondentów zadeklarowała, że planuje bojkotować produkty firmy Maspex. Z kolei prawie połowa nie zamierza tego robić, natomiast 28 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

Najwięcej chętnych do bojkotowania produktów Maspexu jest wśród osób z miast od 200 do 499 tys. mieszkańców (38 proc.), z wykształceniem zasadniczym zawodowym (32 proc.) oraz zarabiający 2-3 tys. zł miesięcznie (30 proc.).

tw