Alibaba z rekordową karą w Chinach. 2,8 mld dolarów za stosowanie monopolu

Koncern Alibaba został stworzony przez biznesmena i obecnego miliardera Jacka Ma w 1999 r. Dzisiaj jest to jedna z największych firm technologicznych na świecie, a prowadzona przez nią platforma AliExpress to poważny gracz w światowej branży e-commerce.

Czytaj także: Aliexpress testuje w Polsce własne automaty dostarczające paczki

Rekordowa kara

W grudniu 2020 r. chiński urząd ds. regulacji rynku rozpoczął dochodzenie mające wyjaśnić, czy Alibaba stosuje w Chinach praktyki naruszające uczciwą konkurencję.

Teraz regulator wydał decyzję, w której uznano, że Alibaba Group złamała przepisy antymonopolowe. Firma od 2015 r. miała zmuszać współpracujących z nią sprzedawców do wystawiania ich produktów wyłącznie na platformie AliExpress uniemożliwiając przy tym oferowanie towarów w innych serwisach internetowych.

Chiński urząd zakazał Alibabie dalszego stosowania sprzecznych z prawem praktyk monopolistycznych oraz nałożył na firmę karę finansową w wysokości 18,2 mld juanów (ok. 2,8 mld dol.). To najwyższa grzywna w historii chińskiego rynku - wcześniej rekordzistą był Qualcomm, który w 2015 r. musiał zapłacić karę w kwocie 975 mln dol.

W komunikacie Alibaba Group zapewniła, że przyjmuje decyzję wydaną przez regulatora i zamierza się do niej zastosować oraz zapłacić orzeczoną kwotę.

Czytaj także: Władze Chin cenzurują doniesienia o postępowaniu przeciw Alibabie

Po ogłoszeniu decyzji chińskiego urzędu pojawiły się komentarze mówiące o tym, że rekordowa kara nałożona na Alibabę jest zemstą na Jacku Ma za jego krytykę pod adresem Pekinu. Założyciel Alibaby jesienią 2020 r. publicznie zarzucił władzom stosowanie przepisów finansowych, które szkodzą rozwojowi biznesu w Chinach.

W konsekwencji konfliktu z Pekinem Jack Ma kilka miesięcy temu zniknął z internetu i przestrzeni publicznej, przestał m.in. publikować treści w serwisach społecznościowych. Nieoficjalnie powodem tego miał być szantaż zastosowany wobec Ma przez komunistyczny rząd.

Skutkiem interwencji państwa po krytyce ze strony założyciela Alibaby było również zawieszenie oferty publicznej kontrolowanego przez Ma koncernu Ant Group, która w rezultacie miała przynieść firmie do 34,4 mld dol. Ant Group otrzymała także od chińskich regulatorów nakaz restrukturyzacji oraz ograniczenia rynkowej ekspansji.