W przypadku obu koncernów chodzi o to, że ich szefowie nie chcą pozbawiać swoich firm wsparcia ze strony pracujących w nich kobiet, które niekiedy przerywają swoją karierę zawodową i pracę, aby poświecić się macierzyństwu. Dlatego zarówno Apple, jak i Facebook wprowadzają system refundowania zabiegu polegającego na zamrożeniu komórek jajowych. Dzięki niemu kobieta może odłożyć na później decyzję o urodzeniu dziecka i wybrać inny, bardziej dogodny moment zarówno dla siebie, jak i dla firmy - tłumaczą stacji NBC News przedstawiciele Facebooka.
Metoda przechowywania komórek jajowych w stanie zamrożenia i używania ich później w procesie zapłodnienia jest z powodzeniem stosowana w Stanach Zjednoczonych od 2006 roku i według lekarzy obecnie jej skuteczność dorównuje zapłodnieniu z wykorzystaniem świeżych komórek jajowych.
Zamrażanie nie jest jednak tanią procedurą - w wypadku jednej pacjentki kosztuje od 10 do 20 tys. dol., do tej kwoty należy jeszcze doliczyć roczne opłaty za przechowywanie zamrożonego materiału wynoszące ok. 500 dol. Facebook już teraz oferuje swoim pracowniczkom zwrot wszystkich kosztów, Apple zamierza wprowadzić odpowiedni system z początkiem 2015 roku. Oba koncerny są jednymi z pierwszych dużych pracodawców na amerykańskim rynku, którzy refundują zabiegi zamrażania komórek jajowych z powodów pozamedycznych.
