SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Black Pearl kryptowalutę kupioną za 40 mln dolarów wyceniła na zero, zysk zmalał ze 157,2 mln zł do 83 tys. zł

Spółka Black Pearl w efekcie nakazanej przez władze warszawskiej giełdy analizy przez biegłego rewidenta obniżyła wycenę kryptowaluty MCAN z 352,16 mln zł do zera. W konsekwencji zysk netto firmy z pierwszej połowy br. skurczyły się ze 157,2 mln zł do 83,3 tys. zł. Za pakiet kryptowaluty MCAN spółka pod koniec czerwca wydała ponad 40 mln dolarów.

Janusz Skopowski, większościowy akcjonariusz Black PearlJanusz Skopowski, większościowy akcjonariusz Black Pearl

We wtorek w komunikacie giełdowym Black Pearl poinformowała, że po konsultacjach z biegłym rewidentem zdecydowała się zastosować w swoim bilansie finansowym za drugi kwartał i całe pierwsze półrocze br. zasadę ostrożnej wyceny. - Spółka uznała argumenty, że w związku z brakiem aktywnego rynku dla notowań kryptowaluty MCAN, należy zastosować zasadę ostrożnej wyceny - uzasadniła.

W efekcie do zera obniżono wartość kilku parametrów związanych z kupnem przez Black Pearl w czerwcu br. pakietu kryptowaluty MCAN za ponad 40 mln dolarów.

Do zera z 352,17 mln zł spadła wartość tej waluty w pozycji inwestycje krótkoterminowe środki pieniężne w aktywach bilansu, ze 157,2 mln zł zysk z rozliczenia kupna tej kryptowaluty wykazany w pozycji przychody finansowe rachunku zysków i strat oraz ze 195,11 mln zł zobowiązania z tytułu nabycia kryptowaluty.

W konsekwencji zysk netto Black Pearl za pierwszą połowę br. zmaleje skurczy się ze 157,2 mln zł do 83,3 tys. zł. Firma zapowiedziała, że skutki tej korekty będą widoczne w jej sprawozdaniu za trzeci kwartał br.

Planowano przejęcia finansowane kryptowalutą

O kupnie znaczącego pakiety kryptowaluty MCAN, notowanej na giełdzie Latoken, firma poinformowała pod koniec czerwca. Zaznaczyła, że zapłaciła ponad 40 mln dolarów amerykańskich-technicznych USD(t) (to kryptowaluta, której wycena jest zbliżona do wartości dolara).

- Po transakcji Emitent (czyli Black Pearl - przyp.) posiada w portfelu opłacone- bez długu , środki walutowe o równowartości : 350.139.082,9 PLN ( trzystu pięćdziesięciu milionów stu trzydziestu dziewięciu tysięcy osiemdziesięciu dwóch złotych i dziewięćdziesięciu groszy ) wg. średniego kursu dolara amerykańskiego notowania Forex - zaznaczyła spółka (w cytatach z jej komunikatów zachowaliśmy oryginalną pisownię).

Po tym komunikacie jej kurs na bocznym rynku NewConnect warszawskiej giełdy w ciągu kilku dni wzrósł ponad dwukrotnie, z ok. 17 zł do prawie 40 zł.

Na początku lipca Black Pearl podpisała umowę sponsorską z klubem rugby Budowlani Łódź. - Celem tej inwestycji jest propagowanie zdrowego stylu życia oraz popularyzacja marki McAN na świecie. Globalizacja waluty cyfrowej posiadanej przez BPC (Black Pearl Capital - przyp.) ma doprowadzić do nadania jej użytkowego charakter - uzasadniła.

Jednocześnie podała, że negocjuje kupno dwóch firm, za które miała zapłacić kryptowalutą MCAN. - Firm z branży surowcowej i technologicznej , związanych z wydobyciem i z przetwarzaniem Microsfery surowca niezbędnego przy uszczelnianiu odwiertów gazu łupkowego i ropy naftowej , a także wykorzystywanego w nowoczesnej medycynie m.in. stomatologii - opisała.

Na początku sierpnia poinformowała, że jej menedżerowie złożyli wiodącemu akcjonariuszowi notowanego na bocznym rynku warszawskiej giełdy funduszu inwestycyjnego, do którego należy biuro maklerskie, ofertę kupna tej firmy.

- Emitent wyprzedzając zmiany legislacyjne w Polsce w zakresie walut cyfrowych ,zamierza rozwijać się przy udziale struktur Funduszy Inwestycyjnych zamiast je budować . Oszczędność czasu oraz konieczność systemowego działania wymusza na Emitencie szybką rozbudowe potencjału administracyjnego dopasowaną do możliwości ekspansji Black Pearl S.A. - uzasadniła Black Pearl.

- Po przeprowadzeniu due diligence Emitent poda dane przejmowanego Funduszu do wiadomości. Planowany czas zamknięcia Etapu wstępnego Zarząd Emitenta szacuje maksymalnie na 6 tygodni od dnia ogłoszenia niniejszego Raportu - zapowiedziała.

Giełda zawiesiła handel, Black Pearl rozważał pozew na 1 mld zł

„Puls Biznesu” 11 sierpnia podał, że przejmowanym funduszem ma być Copernicus Securities, ale jego przedstawiciele zaprzeczyli, jakoby prowadzili rozmowy z Black Pearl. W tej sytuacji zarząd warszawskiej giełdy zawiesił handel jej akcjami (w połowie sierpnia kurs na krótko sięgnął 80 zł).

Zarząd Black Pearl działania władz giełdy komentował w komunikatach ze specyficznymi tytułami: długimi i z mocnymi tezami. - Zawieszenie obrotu akcjami BPC . Transparentność i dostęp do informacji prawem akcjonariuszy. GPW nie powinno ograniczać praw nabytych drobnych akcjonariuszy i wpływać na wycenę akcji BPC. Opieszałe działanie Instytucji zaufania publicznego rodzi fałszywy obraz co do wiarygodności Emitenta - ocenił zarząd w komunikacie z 11 sierpnia.

- Zarząd Spółki Black Pearl S.A stoi na stanowisku , że Giełda Papierów Wartościowych ma służyć Inwestorom bez podziału na lepszych i gorszych. Instytucja ta ma prawa , ale i też obowiązki. Nie może wpływać na Wolny Rynek . Emitent i akcjonariusze powierzyli relacje wzajemne w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa obrotu i wymiany finansowej , bez woli jej ograniczania - napisano w tym komunikacie.

- Narzucanie woli urzędnika nie jest zdaniem Spółki uzasadnione i rodzi wątpliwości co do zasadności takiego działania , a brak podporządkowania się Spółki - powoduje powstanie wątpliwości co do wiarygodności Emitenta jak i przekazywanych regularnie , bez zastrzeżeń - informacji. Dlatego , Zarząd Emitenta zwrócił się do Władz GPW , zdając sobie sprawę z zagrożeń z tego tytułu wynikających. Prawo jest równe i bezstronne i zmusza Emitenta do określonej formy komunikowania swoich działań - dodano.

Kilka dni później zarząd Black Pearl zapowiedział, że pozwie giełdę i będzie domagał się 1 mld zł odszkodowania. - Ze względu na wielokrotne zawieszenia obrotu , użycie Regulaminu Giełdy jako argumentu dającego swobodę interpretacji zdarzeń ekonomicznych osobą fizycznym poprzez kreowanie kursu akcji - Spółka oraz akcjonariusze doznali uszczerbku ekonomicznego - uzasadniono.

Kilka dni później spółka wycofała się z pozwu, tłumacząc, że nie popiera go jej rada nadzorcza. - Rada jest świadoma realnych wad systemowych GPW. Jednakże, ma nadzieję na ich poprawę bez konieczność walki lecz poprzez współpracę i porozumienie. Poparcie społeczne jest wystarczającym argumentem w tej kwestii - napisano w komunikacie

Ponadto spółka tłumaczyła, dlaczego nie dojdzie do skutku przejęcie Copernicus Securities. - Właściciele podmiotu będącego celem zakupu nie podjęli decyzji o sprzedaży swoich aktywów na rzecz Emitenta. Zdaniem Zarządu jest to spowodowane m.in zbyt wczesnym upublicznieniem delikatnej materii negocjacji. Atmosfera otoczenia biznesowego przedsięwzięcia jest podstawowym czynnikiem cenotwórczym i ma wpływ na wynik transakcji - stwierdzono.

- Zarząd Emitenta oświadcza, że nie brał pod uwagę przy decyzji zakupu TFI i Biura Maklerskiego ścisłego - wąskiego grona potencjalnych podmiotów do kupna. Trwają negocjacje z innym podmiotem o parametrach interesujących Zarząd Black Pearl S.A - zaznaczono. - Nie podamy, do momentu zakończenia procesu ewentualnego przejęcia - żadnych informacji w tym zakresie. Poufność jest niezbędna dla uzyskania pozytywnego efektu ekonomicznego przedsięwzięcia - dodała spółka.

Wyniki konsultacji z rewidentem w ostatnim terminie

Pod koniec sierpnia zarząd giełdy w uchwale zobowiązał Black Pearl, żeby podmiotowi z listy autoryzowanych doradców spółek z bocznego rynku NewConnect zleciła „dokonanie analizy sytuacji gospodarczej, majątkowej i finansowej spółki Black Pearl SA oraz jej perspektyw na przyszłość, a także sporządzenie dokumentu zawierającego wyniki dokonanej analizy oraz opinię co do możliwości podjęcia lub kontynuowania przez tę spółkę działalności operacyjnej oraz perspektyw jej prowadzenia w przyszłości”.

Na realizację tego zadania dano firmie 40 dni, ten termin mijał we wtorek.

Obecnie kurs giełdowy Black Pearl wynosi 54 zł, co daje kapitalizację w wysokości 148,68 mln zł. W ostatnich miesiącach większościowym akcjonariuszem firmy stał się Janusz Skopowski w efekcie serii zakupów pakietowych. W kwietniu miał walory stanowiące jedynie 1,8 proc. kapitału spółki, w połowie maja - już 68,1 proc., a obecnie 80,1 proc.

W połowie lipca zmienił się prezes Black Pearl - Grzegorza Brzezickiego zastąpił Dominik Poszywała, który od kilku lat zarządza firmami Argo Natural i Green Go oraz jest szefem Fundacji Zielone Jabłuszko.

Głównie dzięki zakupowi pakietu kryptowaluty MCAN w drugim kwartale br. zysk netto Black Pearl wykazany w sprawozdaniu poszedł w górę rok do roku z 2,2 do 157,29 mln zł, podczas gdy w pierwszym kwartale strata netto wzrosła z 3,1 do 4,8 tys. zł. W całym ub.r. firma miała 5,2 mln zł zysku netto, wobec 79,7 tys. zł rok wcześniej.

Black Pearl inwestuje w produkcję leków na bazie medycznej marihuany

W środę Black Pearl poinformowała, że przyjeła od spółki Medicancoin Greece ofertę współpracy w zakresie budowy fabryki wyrobów farmaceutycznych oraz komponentów do leków na bazie medycznej marihuany z zawartością kannabinoidów produkcji i dystrybucji wyrobów z zawartością CBD, CBG oraz THC. Zaznaczono, że produkcja będzie realizowana w ramach licencji udzielonej przez władze Grecji.

Black Pearl wpłaciła na razie firmie Medicancoin Greece 0,5 mln euro zaliczki. Poinformowała, że środki te pochodzą ze sprzedaży mieszkań przez jej spółkę zależną Eco Milan, która pożyczyła je w drugiej połowie września.

- Inwestycja kapitałowa Black Pearl S.A. w rynek medycznej marihuany jest kontynuacją strategii blockchainowej z wykorzystaniem waluty cyfrowej MCAN coin - podkreśliła w komunikacie giełdowy,

Medicancoin Greece za środki od Black Pearl kupiła teren o powierzchni ok. 2 ha w okolicach Koryntu, gdzie chce wybudować fabrykę.

89 proc. udziałów Medicancoin Greece ma Janusz Skopowski. Pod koniec września zrezygnował on z funkcji członka rady nadzorczej Black Pearl. W komunikacie uzasadniono, że chce w ten sposób uniknąć konfliktu interesów i kompetencji w obu spółkach.

Dołącz do dyskusji: Black Pearl kryptowalutę kupioną za 40 mln dolarów wyceniła na zero, zysk zmalał ze 157,2 mln zł do 83 tys. zł

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
co
Nie ma takiej kryptowaluty. Oj kłamczuszki kłamczuszki.
odpowiedź
User
uaa
osobą fizycznym? osobĄ fizycznym?
odpowiedź
User
Frajers
GPW delikatnie wytłumaczyli aby nikt nawet nie sugerował że na GPW KNF "nie widzi" manipulacji jeśli są one w interesie większości użytkowników... (Większość nie matematyczna ale rozmiarowa) przecież manipulacje na KGHM były oczywiste i widoczne w okolicach ceny 132 PLN ... Wycofaliśmy wszystkie środki z systemu polskiego bo to zwyczajnie nie ma sensu. Na szczęście są inne możliwości które dają znacznie wyższe zwroty niż GPW... Pozdrawiam świadomych!
odpowiedź