SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

BRE Bank zanotował wzrost akcji kredytowej w I i II 2009 r.

BRE Bank zanotował pierwszych dwóch miesiącach 2009 r. wzrostdynamiki kredytów, wynika ze środowej wypowiedzi prezesa, MariuszaGrendowicza. W jego ocenie problemem polskiego sektora bankowegonie jest płynność ani kryzys zaufania, lecz ciągle obecny strach oprzyszłość.

"Mieliśmy dość spory przyrost kredytów w styczniu i w lutym,spory oczywiście na dzisiejszym czasy, bo dynamik z którymimieliśmy do czynienia w 2008 r. w polskim systemie bankowym niezobaczymy. W skali tego co dzieje się w tej chwili na polskim rynkudziałalność kredytowa BRE Banku była jak najbardziej rozwijana" -powiedział dziennikarzom Mariusz Grendowicz.

Prezes dodał, że wśród tych kredytów była także część, którezostały udzielone na pokrycie zobowiązań klientów korporacyjnych zaopcje walutowe. Nie podał jednak poziomu, jaki te pożyczkistanowiły w całym portfelu. Zapewnił natomiast, że w przypadku jegobanku rosnąca, po działaniach banku centralnego, płynność sektora"zdecydowanie poszła w kredyty".

"Działalność kredytowa była w BRE Banku rozwijana i nietwierdziłbym, że wszystko jest lokowane w instrumentach oferowanychprzez NBP. BRE Bank jest płynnym bankiem, i oczywiście mamydepozyty w banku centralnym, natomiast na pewno po wcześniejszymwykupie przez niego obligacji kwota ta nie zwiększyła sald w NBP" -zapewnił Grendowicz.

Prezes BRE oczekuje jednak dalszej pomocy rządu oraz NBP wzwiększaniu płynności polskiego sektora bankowego. Zastrzegłjednak, że samo jej dostarczanie nie rozwiąże obecnychproblemów.

"Muszą być jakieś mechanizmy, które spowodują, że choć część tejpłynności wróci do sektora realnego. Natomiast podstawowymelementem jest na pewno stabilizacja sektora i uspokojenienastrojów, bowiem tylko to może spowodować mniejsze wymogipłynnościowe wśród banków. Teraz każdy ma je wysokie, ponieważ niewiemy, co będzie jutro, po jutrze, za tydzień" - tłumaczyłGrendowicz.

W jego ocenie problemem nie jest kryzys zaufania, rynek już dotego przywykł i działa na nowych zasadach. Problemem nie jestrównież brak płynności, bo ona jest.

"Piłka jest po stronie samych banków, nie wiem jaka jestsytuacja innych banków, dlaczego wstrzymują akcję kredytową. U nasw styczniu i lutym mieliśmy wzrost akcji kredytowej i dopływpieniądza do gospodarki był" - podkreślił prezes BRE Banku.

Mariusz Grendowicz oczekuje natomiast od rządu i NBPwprowadzenia wszystkich instrumentów, które zostały zapowiedzianepod koniec 2008 r. w "Pakiecie zaufania", np.: niedopuszczenielistów zastawnych.

"Nie oczekujemy więc niczego nowego od decydentów, niech tylkowprowadzą wszystkie instrumenty, które zostały zapowiedziane" -zaapelował prezes BRE Banku.

Dodał, że skutecznym rozwiązaniem może być obniżenie stopydepozytowej, nawet do zera, ponieważ banki nie zdecydują się dotrzymania pieniędzy "w skarpecie", do czego to by się sprowadzało.Wówczas zostaną zmuszone do poszukania alternatywy, którą mogą byćrównież kredyty.

BRE Bank miał po audycie 857,46 mln zł skonsolidowanego zyskunetto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2008 rokuwobec 710,09 mln zł zysku rok wcześniej.

Dołącz do dyskusji: BRE Bank zanotował wzrost akcji kredytowej w I i II 2009 r.

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl