Django Unchained: Samuel L. Jackson niewolnikiem sadysty

Samuel L. Jackson będzie po raz piąty pracował z Quentinem Tarantino. Pojawiają się kolejne informacje na temat nowego projektu twórcy "Pulp Fiction" - "Django Unchained".

megafon.pl / pr / zsam
megafon.pl / pr / zsam
Udostępnij artykuł:

Dzieło ma być ukłonem w stronę filmu "Django" z 1966 roku, w którym wystąpił Franco Nero. Oryginalna produkcja opowiadała o rewolwerowcu uwikłanym w spór między Ku-Klux-Klanem i meksykańskimi bandytami. W nowej wersji Django, oswobodzony niewolnik, będzie próbował odbić żonę z niewoli oraz zemścić się na swoim byłym mentorze. W realizacji planów pomoże mu pewien niemiecki łowca nagród.

W obsadzie, poza Jacksonem (rola Stephena, opisywanego jako: "domowy niewolnik i prawa ręka sadystycznego właściciela niewolników"), znaleźli się Jamie Foxx (tytułowa kreacja), Christoph Waltz (łowca nagród), Leonardo DiCaprio (czarny charakter), Kevin Costner, Michael Fassbender, Franco Nero i Keith Carradine.

Zdjęcia mają ruszyć już w listopadzie, ale Jackson dołączy do ekipy dopiero w styczniu - w Nowym Orleanie.

Premiera filmu zapowiedziana jest na 25 grudnia przyszłego roku.

megafon.pl / pr / zsam
Autor artykułu:
megafon.pl / pr / zsam
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Top Radia 357 już po raz piąty. "Rekord wszech czasów"

Top Radia 357 już po raz piąty. "Rekord wszech czasów"

Niepewny los polskiej gigafabryki AI. "Nie składamy broni"

Niepewny los polskiej gigafabryki AI. "Nie składamy broni"

Dziennikarz Kanału Zero tłumaczy się wywiadu z Kamratami. "Stano nie miał czasu obejrzeć"

Dziennikarz Kanału Zero tłumaczy się wywiadu z Kamratami. "Stano nie miał czasu obejrzeć"

Lidl coraz bliżej tysiąca sklepów w Polsce. Buduje nowe centrum dystrybucyjne

Wybrała TVP. Agnieszka Woźniak-Starak znika z programu "Onet Rano"

Wybrała TVP. Agnieszka Woźniak-Starak znika z programu "Onet Rano"

AI-influencerki na TikToku nawoływały do polexitu. "Regulacje potrzebne na wczoraj"

AI-influencerki na TikToku nawoływały do polexitu. "Regulacje potrzebne na wczoraj"