SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Marek Dochnal ma przeprosić Dorotę Kanię za pomówienie jej w programie TVN o płatną protekcję

Znany jako lobbysta Marek Dochnal ma przeprosić w kilku stacjach telewizyjnych dziennikarkę Dorotę Kanię (obecnie związaną z „Gazetą Polską” i Telewizją Republika) za zarzucenie jej płatnej protekcji. Dochnal mówił o tym w 2008 roku w programie TVN „Teraz My”.

W lutym 2008 roku Marek Dochnal w programie „Teraz My” stwierdził, że Dorota Kania wielokrotnie kontaktowała się z jego teściową i żoną w latach 2005-2007, kiedy był w areszcie jako podejrzany o skorumpowanie posła SLD. Według Dochnala dziennikarka powoływała się na znajomości z politykami PiS-u i Lechem Kaczyńskim, pisała korzystne dla biznesmena artykuły w „Życiu Warszawy” oraz doprowadziła do spotkania jego adwokatów z ówczesnym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro i prokuratorem generalnym Januszem Kaczmarkiem.

Jednocześnie Dorota Kania pożyczała od rodziny Dochnala różne kwoty, łącznie 270 tys. zł, czego nie zgłosiła do urzędu skarbowego. W pewnym momencie zerwała kontakty z jego rodziną i zwróciła im pożyczone pieniądze.

Krótko po podaniu tych informacji na antenie TVN Marek Dochnal złożył w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Kanię. Dziennikarka rozstała się natomiast z tygodnikiem „Wprost”. Jednocześnie złożyła pozew przeciw Dochnalowi, zarzucając mu pomówienie.

Dorota Kania uniewinniona od zarzutu płatnej protekcji

Proces cywilny zawieszono na czas trwania procesu karnego w tej sprawie. W lipcu 2010 roku do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Pragi trafił akt oskarżenia, w którym zarzucono Dorocie Kani wyłudzenie 270 tys. zł od rodziny Marka Dochnala. W połowie 2015 roku sąd uznał dziennikarkę za winną, skazując ją na dwa lata więzienia w zawieszeniu.

Kania złożyła apelację, a w czerwcu 2016 roku sąd drugiej instancji uchylił poprzedni wyrok i uniewinnił dziennikarkę.

Uzasadniono, że dziennikarka pierwszy raz spotkała się z żoną i teściową Marka Dochnala z ich inicjatywy, ponadto była z nimi zaprzyjaźniona. Dlatego według sądu otrzymanych przez nią pożyczek nie można uznać za łapówki.

Dochnal ma przeprosić Kanię w 7 stacjach tv

Po uprawomocnieniu się tego wyroku w styczniu ub.r. wznowiono proces cywilny wytoczony Dochnalowi przez Kanię. W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że lobbysta ma przeprosić dziennikarkę za pomówienie jej w programie „Teraz My”.

- Przedstawiłem nieprawdziwe twierdzenia jakoby Pani Dorota Kania pożyczyła od mojej rodziny kwotę kilkuset tysięcy złotych obiecując w zamian kontakty z czołowymi politykami partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość, czym naruszyłem jej cześć i dobre imię. Wyrażam słowa głębokiego ubolewania wobec krzywdy, której w związku z nieprawdziwymi, naruszającymi jej cześć i dobre imię twierdzeniami doznała Pani Dorota Kania - czytamy w przeprosinach, które ma zamieścić Dochnal.

Taki komunikat ma zostać wyemitowany w siedmiu stacjach telewizyjnych (TVP1, TVP2, TVN, Polsat, TV Info, Telewizja Trwa, Telewizja Republika) przed głównymi wydaniami ich programów informacyjnych. Przeprosiny mają być zapisane dużą czcionką na białym tle oraz przeczytane przez lektora.

Wyrok jest nieprawomocny. Dorota Kania przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl, że złoży apelację, w której będzie domagała się publikacji przeprosin także w serwisach internetowych.

Dołącz do dyskusji: Marek Dochnal ma przeprosić Dorotę Kanię za pomówienie jej w programie TVN o płatną protekcję

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
dysk
Jedno warte drugiego.
0 0
odpowiedź
User
YKK
To nie była płatna protekcja, Kania chciała tylko pożyczyć na wódkę.
0 0
odpowiedź